"Z powodu jej twórczości wielu czesko-słowackich fanów i hejterów pokłóciło się w erotycznej atmosferze nocnego klubu" - pisze o piosenkarce jej wydawca. Album Antigona wydaje się jeszcze bardziej zaogniać sytuację.
Trzy lata temu, kiedy jeszcze występowała w "kostiumie mutanta", spotkał ją taki sam los, jaki spotkał " Rescuers " Davida Kollera, jak Johnny'ego Casha " Hurt " Nine Inch Nails. Dziś Katarína Kubošiová jest jedną z najbardziej szanowanych muzyczek swojego pokolenia. Jednocześnie stała się jedną z najważniejszych rzeczniczek feministycznych postaw na scenie muzycznej.
Kiedy śpiewa "som uncomfortable person / they want me to be a backdrop, an ornament" na nowym albumie Antigona, między wierszami można odczytać jej własne doświadczenia. Kiedy zaakceptowałem jej propozycję przeprowadzenia wywiadu wyłącznie drogą korespondencyjną, wiedziałem, że zarówno jej przenikliwy intelekt, jak i wyrazista osobowość prześwitywać będą również w tekstach.
Katarína Kubošiová
Słowacka muzyk, producentka, autorka tekstów. Ukończyła scenariopisarstwo filmowe i dramaturgię na Wydziale Filmu i Telewizji Akademii Sztuk Scenicznych w Bratysławie. Podczas studiów pracowała dla Markiza TV jako asystentka reżysera.
Swój pierwszy utwór, Home, skomponowała w wieku szesnastu lat podczas rocznych studiów w Tulsie w Ameryce Północnej. Swój pierwszy koncert z własnym repertuarem zagrała w 2012 roku w bratysławskim klubie Nu Spirit.
W 2018 roku wzięła udział w prestiżowej Red Bull Music Academy w Berlinie jako jeden z trzydziestu młodych producentów wybranych spośród pięciu tysięcy kandydatów. Mieszka w Pradze i występuje ze zmieniającym się składem muzyków.
Oprócz Awali i Katarzii, ostatnio dużo mówi się o Zagami Jericho, Monice Mindriakovej, Veronice Buriánkovej i innych muzykach. "Czy można powiedzieć", pytam ostrożnie, "że kobiety w szczególności wnoszą nowe impulsy do muzyki w ostatnich latach?".
"To niesamowite dziewczyny!" chwali Katarina, ale nie odpowiada na pytanie przywołujące obraz girl power kontra nijakich muzyków: "Moim zdaniem każdy, kto wnosi świeże i nowe impulsy, wnosi świeże i nowe impulsy. To będzie równy procent".
W związku z tym nie mogę nie zapytać o KeyChange, inicjatywę części promotorów festiwali, którzy dobrowolnie zobowiązali się, że do 2020 roku w line-upie będą reprezentowani muzycy pół na pół. Co Katarzia sądzi o głównym argumencie wysuwanym przez przeciwników parytetu płci na festiwalach? To znaczy, że jest on w rzeczywistości skierowany przeciwko kobietom, ponieważ przedkłada ilość nad jakość?
"Kiedy myślę o line-upach i o tym, kogo ostatnio spotkałam na festiwalach, nie zdawałam sobie sprawy z tego zjawiska". Według Katariny, dobrzy organizatorzy festiwali zapraszają głównie ludzi, którzy są po prostu jakościowi lub modni i nie martwią się o to, czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną. "A jeśli tak, to jeszcze nie grałam na takim festiwalu".
Fatalny występ
Z odważną Antygoną, która wbrew wszelkim przeciwnościom losu pozostała wierna aż po grób swojemu rozgoryczonemu ojcu Edypowi, upadłemu bratu Polinejkesowi i sobie samej, Katarzia może identyfikować się na wielu poziomach. Sztuka przemówiła do niej ze względu na swoją ponadczasowość i historię młodej kobiety sprzeciwiającej się społeczeństwu. "Na tym polega magia starożytności. To wspaniała i stara historia, ale przedstawia ponadczasowe ludzkie cechy i postacie".
Catharsia, jak mówi, zawsze była zaangażowana. "Być może do tej pory nie było to tak oczywiste" - dodaje. Jej głównym tematem jest feminizm. "Zasmuca mnie, że nawet w 2018 roku w Europie kobiety wciąż muszą walczyć o swoje podstawowe prawa. Jest to dla mnie niezrozumiałe i zawsze jestem zszokowana, gdy przypadkowo spotykam się z seksizmem, dyskryminacją lub przemocą".
Jonatán "Pjoni" Pastirčák
Słowacki kompozytor, producent i inżynier dźwięku. Studiował produkcję muzyczną i inżynierię dźwięku w Instytucie SAE w Londynie.
W duecie Ink Midget & Pjoni zdobył nagrodę Radio Head Award za odkrycie i najlepsze nagranie elektroniczne 2012 roku.
Jest również zaangażowany w instalacje audiowizualne i występy, a także skomponował muzykę do kilku filmów krótko- i pełnometrażowych oraz przedstawień teatralnych i tanecznych.
Katarína jest pod tym względem specyficzna także jako autorka tekstów. Na przykład jej piosenka Nikomu nepatríš, której użyczyła na kompilacji Superheroines w zeszłym roku, dotyczyła ofiar przemocy domowej. Dzięki wyraźnie wyemancypowanej postawie jest pierwszą, która trafiła w dziesiątkę w Czechach, a zwłaszcza w katolickiej Słowacji. Zastanawiam się, czy chce wyjaśnić tło swoich tekstów. Większość muzyków raczej tego unika. Katarzia jest bardziej otwarta - "w zależności od tego, jaki mam dzień. Czasami nie jestem w nastroju do szczegółowego analizowania tego, co powinno pozostać między wierszami, a czasami mam ochotę wyjaśnić, zwłaszcza gdy ktoś coś źle zinterpretuje".
Jej praca i postawy są ze sobą ściśle powiązane. Pytam ją, czy jej poglądy nie są częściej dyskutowane niż jej talent. "Nienawidzę przymiotnika utalentowany. Albo jeden z naj ciekawszych, albo jeden z najbardziej... nieważne. Zwłaszcza, gdy wyskakuje mi jako marketingowy opis artysty. Wywołuje we mnie porównania i nie lubię, gdy ludzie dzielą innych na utalentowanych i nieutalentowanych. Uważam to za wartość na rynku urody, która czyni cię bardziej atrakcyjnym celem dla ludzi".
"I wiesz co jest strasznie smutne? Kiedy stajesz się sławna, wszyscy chcą się z tobą zaprzyjaźnić. Nagle wszędzie, gdzie idziesz, są mili, uprzejmi i zainteresowani tobą. Wierzysz w to, jaki jesteś fajny i zabawny i że po prostu dobrze dogadujesz się z ludźmi. A obok ciebie stoi przyjaciel, którego nikt nie pyta, co u niego słychać".
Więc nie muszę się wstydzić
Kiedy miała dwadzieścia lat, nikt nie był dla niej szczególnie miły. "Na studiach stałam przy barze obok aktorek, z którymi grałam wtedy w teatrze. Kiedy weszłam, w ogóle ze mną nie rozmawiały. I nagle pisałyśmy do siebie pełne podziwu komentarze". Uważa te ludzkie cechy za śmieszne. "Talent jest uczuciem i wiąże się z uczuciem do ludzi".
W kontekście wrażliwości dochodzimy również do reakcji w mediach społecznościowych. Według Catherine etyka publicznej dyskusji ustnej lub pisemnej jest słabo rozwinięta. "Ludzie nie zdają sobie sprawy, że reprezentują siebie poprzez to, co piszą lub mówią. Doprowadza mnie do szału to, jak traktujemy się nawzajem w publicznych dyskusjach. Po obu stronach barykady. Dlaczego nie możemy prowadzić normalnych i konstruktywnych rozmów?
Jeśli chcę zmienić świat na lepsze, muszę najpierw zacząć przyzwoicie traktować zarówno tych, którzy są mi najbliżsi, jak i nieznajomych. Tak, abym za kilka lat nie wstydził się samego siebie".
Wszystkie artykuły autorki/autora