Joga przeciw uzależnieniom. Joga kundalini wyciągnie cię z kryzysu, mówi wykładowca Kateřina Černá

Terapie jógou
Ilona Kleníková
| 25.10.2023
Joga przeciw uzależnieniom. Joga kundalini wyciągnie cię z kryzysu, mówi wykładowca Kateřina Černá
Denisa Knotková

Joga terapeutyczna pomaga osobom leczonym psychiatrycznie przezwyciężyć uzależnienia. "Większość z nas ma jakieś uzależnienia" - mówi Kateřina Černá, która prowadzi zajęcia. Niezdrowe relacje, nadużywanie sieci społecznościowych lub pracoholizm to negatywne wzorce, których można się pozbyć dzięki jodze. Joga kundalini pomogła jej również w życiu.

Jak wpadłeś na pomysł wykorzystania jogi terapeutycznej do pomocy osobom uzależnionym?

Główny impuls przyszedł dziesięć lat temu, kiedy mieszkałam w Anglii. Mam dyplom z projektowania tekstyliów i mody, więc pojechałam tam po doświadczenie. Przez długi czas szukałam jogi, która by mi odpowiadała i w której czułabym, że coś zmienia. Przez dwa lata próbowałam różnych studiów, różnych nauczycieli, różnych rodzajów jogi. Potem dostałam pracę w studiu projektowym, a do mojego sąsiedztwa wprowadziła się pewna joginka. Kiedy przychodziłam do pracy, siadała we wspólnym ogrodzie i medytowała. Zaprosiła mnie na zajęcia i już po pierwszych zajęciach wiedziałam, że to jest to. Były bardzo mocne, dynamiczne i jednocześnie delikatne. Przede wszystkim były kreatywne.

Doświadczenia mogą być dobre lub złe, ale w swej istocie zawsze są dla nas dobre, ponieważ posuwają nas naprzód.

Potem dowiedziałem się, że pierwotnie była fotografem i pracuje z ludźmi w szpitalu, którzy zmagają się z chorobami psychicznymi i uzależnieniami. Widziałem sposób, w jaki pracowała, obserwowałem wpływ jogi na ludzi. Byłam zafascynowana tym, jak szybko zachodziły zmiany i jak wyraźne one były. Tak bardzo mnie to podekscytowało, że zapisałem się na szkolenie, aby samemu móc pracować z jogą w ten sposób.

Czy odbyłeś szkolenie dla nauczycieli w Anglii czy w Czechach?W Anglii?

W Czechach. Ale pobyt w Anglii był dla mnie punktem zwrotnym. Myślę, że to joga kundalini pomogła mi wyjaśnić, co tak naprawdę chcę robić.

Więc zdecydowałaś się zmienić karierę i zająć się jogą zamiast modą.na modę?

Nie do końca. Nadal mam swoją markę odzieży lnianej, K.BANA. Przywiozłam podstawową koncepcję z Anglii i kiedy wróciłam, zaczęłam pracować nad jej stworzeniem. Od razu zapisałam się też na roczny, bardzo intensywny kurs trenerski. Ukończyłam pierwszy poziom tutorski, a teraz jestem w trakcie pięcioletniego szkolenia na drugi poziom tutorski.

Nowa sytuacja życiowa jest niezwykle trudna dla klientów, ponieważ stara - nawet jeśli jest nieodpowiednia - jest dla nich w pewien sposób bezpieczna i znajoma.

Mamy specjalne zestawy, które reagują na uzależnienia, ale z holistycznym podejściem. Jesteśmy bardzo wrażliwi na potrzeby kobiet, poświęcamy się odnajdywaniu poczucia własnej wartości, poczucia własnej wartości i relacji z naszym ciałem. Pracujemy również z układem nerwowym, bardzo go wzmacniamy. Dzięki temu klientki są w stanie poradzić sobie ze zmianami w swoim życiu. Ta nowa sytuacja życiowa jest dla nich niezwykle trudna, ponieważ stara - nawet jeśli jest nieodpowiednia - jest dla nich w pewien sposób bezpieczna i znajoma. Często mają wiele obaw, więc dużo z tym pracujemy. Aby nie bali się i byli otwarci na nowe kroki i nowe sposoby myślenia.

Jak wygląda współpraca z lekarzami i terapeutami? Czy konsultujesz się z nimi, aby zobaczyć, w jakim stanie są klienci?

Wiedzą dokładnie, co robimy, mają dostęp do wykresów, w których zapisujemy harmonogram zajęć i na czym się skupiamy. Na zajęciach mamy profesjonalną superwizję, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Wsparcie profesjonalisty sprawia, że wszyscy czują się bezpiecznie. Zdarza się, że klient płacze lub czuje się bardzo ciężko. Jest to część procesu uwalniania emocji i nie ma potrzeby, aby z tego powodu opuszczał zajęcia. Fakt, że jest z nami jest również korzystny, nie musi nawet ćwiczyć, może po prostu tam leżeć, ponieważ samo przebywanie w grupie ma potencjał uzdrawiający. Nie chcę zabrzmieć zbyt ezoterycznie, ale klienci tak naprawdę pomagają sobie nawzajem. To spotkanie grupowe jest bardzo potężne i wspierające samo w sobie.

Wspomniałaś, że masz nowe zajęcia dla mężczyzn w Bohnicach...

Joga jest często postrzegana jako ćwiczenie dla kobiet, a szkoda. Mamy grupę męską i po kilku pierwszych zajęciach mogę powiedzieć, że jest ona zupełnie inna niż grupa kobieca. Potrzeby mężczyzn też są inne.

A jakie są? Co sprawia, że jest inaczejinne?

Dla mnie to duże zaskoczenie. Kobiety mają tę "męską energię" wzmocnioną, bo musiały być silne, pokonać nałogi. W porównaniu do grup kobiecych, męskie są bardzo subtelne. Nawet jeśli wykonujemy ćwiczenia siłowe, mają przestrzeń na zajęciach, aby pokazać swoją miękką stronę i pracować z nią w bezpiecznej przestrzeni.

Jak oceniany jest wpływ ćwiczeń na klientów?

Obecnie prowadzone są badania. Nasze zajęcia są monitorowane, a wpływ naszych zajęć i innych działań towarzyszących jest śledzony. Wyniki pojawią się jesienią i jestem bardzo podekscytowany, aby je zobaczyć.

Kiedy prowadzisz zajęcia w ośrodku terapeutycznym, czy stawia to przed tobą jakieś specjalne wymagania jako nauczycielem? Czy różni się to od prowadzenia zwykłych lekcji dla publiczności? Czy musisz być bardziej uważny na klientów lub wybrać bardziej wrażliwe podejście?poziom?

Nie bardzo. Cały czas budujemy naszą wrażliwość, mamy nawet specjalne techniki w naszym szkoleniu jako wykładowcy, aby rozwinąć naszą percepcję i wrażliwość, abyśmy mogli postrzegać grupę na subtelnych poziomach, ale stosujemy to również w naszych regularnych zajęciach. Uwielbiam zajęcia z terapeutycznym nastawieniem, ci ludzie mają niesamowitą determinację, by coś ze sobą zrobić. Jest w tym wielka moc. Ja tylko przekazuję nauki, ale to oni wykonują większość pracy.

Czy sam widzisz jakieś zmiany u swoich klientów?zmiany w klientach?

Tak, poprawia się ich zdolność koncentracji. Często mają duże wahania emocjonalne, na przemian z uczuciem szczęścia i depresji. Ćwiczenia pomagają im radzić sobie i odnaleźć spokój. Widzę w tym wielką korzyść. Kiedy są "w dołku", nie mają ochoty pracować. Sam wiesz, że nie chcesz nawet wstawać z łóżka. Naszym głównym zadaniem jest teraz podniesienie ich "na duchu", aby mieli wewnętrzną siłę i spokój ducha potrzebne do pracy nad procesem leczenia i wprowadzenia pewnych zmian w ich życiu.

I robisz to, pomagając klientom skoncentrować się i skupić na sobie podczas sesji?

Żeby czuli swoje uczucia, swoją intuicję, swoje potrzeby, żeby znali swoje ograniczenia, swoją wartość. To nic szczególnego, to wszystko rzeczy, których normalnie sami doświadczamy, to właściwie bardzo proste.

Petr Kureš

Jeśli czuję, że doświadczam w swoim życiu rzeczy, które mają cechy uzależnienia, takich jak toksyczne relacje lub zakupy, mogę "zamówić" dla siebie jogę kundalini.gu? PomocPomocypomóc mi?

Mówią, że jogę kundalini można znaleźć, gdy jest się w kryzysie. Wyciąga cię z najgorszego. Muszę jednak podkreślić, że szanuję i doceniam profesjonalną opiekę. Nie chcę udawać, że jesteśmy jedynymi, którzy mogą pomóc, jesteśmy tylko częścią procesu leczenia. Każdy może znaleźć swój własny sposób, który mu pomaga i odpowiada jego potrzebom. Ale z mojego doświadczenia wynika, że joga kundalini bierze cię za rękę i powoli prowadzi - stopniowo pojawiają się tematy, nad którymi możesz pracować i je rozwijać. Proces jest długi i wydobywa z ciebie to, co najlepsze.

Czy dobrze rozumiem, że ideałem jest włączenie jogi kundalini do swojego życia i nigdy nie przestawanie? Myślę, że nie chodzi o to, że ćwiczę przez dwa miesiące, dowiaduję się, czego potrzebuję i odchodzę od tego.

Nie. Dla każdego jest inaczej i zależy to od tego, jak otworzysz się na zmiany. Joga uczy słuchania tych procesów. Nawet jogini, którzy są teraz w wieku 70 lat i uprawiają jogę od 30 lub 40 lat, utrzymują codzienną praktykę i nadal pracują nad sobą. Znam 70-letniego nauczyciela w Niemczech, który dwa lata temu zachorował na Parkinsona. Jest szczęśliwy, że dało mu to nowy impuls w życiu i znów ma nad czym pracować. Nawet moja dziewięćdziesięciodwuletnia babcia mówi, że każdego dnia uczy się czegoś nowego i o to właśnie chodzi.

Ona również ćwiczy jogęgu?

Nie ćwiczy jogi, ale robi to i jest bardzo aktywna.

Czy ty również doświadczyłeś sytuacji uzależnienia, w której pomogła ci joga?

Większość nauczycieli miała wspaniałe doświadczenia życiowe. Mówiłem wcześniej o tym, że joga kundalini zwykle pojawia się w życiu w czasach kryzysu lub trudnych sytuacji życiowych. Mnie się to przydarzyło. Mój ojciec zmarł na białaczkę, a ja sam jestem - obecnie nazywa się to "nadwrażliwością", ale wcześniej tak tego nie nazywano, uważano, że jesteś po prostu nadwrażliwy. Joga bardzo mi pomogła. Kiedyś myślałem o mojej wrażliwości jako o czymś, co czyni mnie bezbronnym, ale teraz myślę o niej jako o mojej sile, to ona pomaga mi pracować z ludźmi w szpitalach. Tak po prostu jest i to mój wielki dar. To właśnie joga uświadomiła mi ten dar.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz