Można je zobaczyć na pokazach drag i burleski. Wiele z nich zostało zainspirowanych słynnym reality show RuPaula Charlesa, ale pod tym wszystkim kryje się coś, co większość drag queens zna od dawna. To zabawa, styl życia, a przede wszystkim wolność bycia sobą.
"Nadszedł czas na lip-sync twojego życia! Powodzenia... i nie spierdol tego!" pada z ust prezentera w praskim PM Club, gdzie odbywa się edycja Prague Pride wieczoru rozrywkowego z drag queens. Ale tu nie chodzi o życie. Nie chodzi nawet o sto tysięcy dolarów, jak w reality show RuPaul's Drag Race, gdzie drag queens rywalizują o tytuł najlepszej z najlepszych. Więc o co w tym wszystkim chodzi? Chodzi o przyciągnięcie uwagi publiczności, popisywanie się, zdobycie pewności siebie i miejsca w społeczeństwie. Bycie drag queen daje wykonawcom, którzy tasują się po scenie, cel w życiu.
Kategoria jest.
Jeśli uważasz, że wszystkie imprezy na praskiej scenie wyglądają jak monotonne skupisko "dzieciaków" w czarnych, za dużych bluzach z kapturem, tańczących konceptualnie do monotonnego rytmu techno lub podskakujących do grime'u i trapu, to prawdopodobnie nie słyszałeś o imprezie, na której gra reprodukowany pop, cekiny wirują w powietrzu, a na scenie szaleją lokalne drag queens. Imprezy drag queen nie są typową dyskoteką czy imprezą taneczną. Możesz śpiewać karaoke, cieszyć się występami i bez wstydu, że zostaniesz oceniony, "dać czadu" i tańczyć do Britney Spears. Przede wszystkim te imprezy są jak bal - od emcee, którego będziesz nienawidzić i śmiać się z nim przez całą noc lub do którego dołączysz i będziesz się śmiać, przez tańce przed imprezą i niespodzianki o północy, po darmową zabawę w dyskotece do rana. Oczywiście nikt nie ponosi odpowiedzialności za ewentualnego kaca.
Drag to sztuka performance, która łączy w sobie taniec, lip-sync (synchronizację ruchu warg z tekstem wykonywanej piosenki), kobiece kostiumy, zazwyczaj seksowne, dowcipne, a nawet przesadzone, oraz oczywiście bogaty makijaż i perukę jako wisienkę na torcie. Drag może być skeczem podobnym do stand-upu, numerem tanecznym lub dyscypliną łączącą w sobie odrobinę obu. Drag queens przybierają dziś wiele form - od znakomitych div, przez królowe komedii, które nie boją się nazywać siebie współczesnymi klaunami, po istoty bez płci i definicji. Drag to błyszczący świat Ein Kessel Buntes, kabaret spotykający się ze współczesną estetyką guru urody Instagrama.
Drag jest zazwyczaj praktykowany przez mężczyzn ze społeczności LGBTQplus, ale wariacje tych, którzy żyją drag wykraczają poza płeć, płeć i samoidentyfikację seksualną. Najbardziej znanym celebrytą drag queen jest RuPaul, którego popularny reality show rozsławił ponad 140 drag queen na całym świecie i rozpowszechnił świadomość tej specyficznej dyscypliny artystycznej na ekranach telewizorów. Kto zajmuje się tą sztuką w naszym kraju?
Z sypialni na instagram, z instagrama na scenę
"To mój drugi rok, kiedy zajmuję się drag, ale w pierwszym roku próbowałam tylko w domu" - wyjaśnia swoje początki młoda artystka, która nazywa siebie Dima Arrest. Pomógł mi Instagram". Dima jest jedną z wielu drag queens pod wpływem wspomnianego konkursu telewizyjnego, który przekroczył granice Stanów Zjednoczonych i stał się globalnym fenomenem - w dużej mierze dzięki mediom społecznościowym.
Odkrywanie "wewnętrznej kobiety" często oznacza budowanie części swojej osobowości, która jest przeciwieństwem skrytej nastolatki zmagającej się z własnym ciałem i społeczeństwem. Instagram odegrał również dużą rolę w kształtowaniu współczesnej sceny domowej - to właśnie za pośrednictwem tej platformy aspirujące drag queens mogą łączyć się z występującymi artystami i zaprezentować się pełnej publiczności. Odskocznią dla większości młodych praskich królowych były regularne imprezy w praskim klubie Friends, organizowane przez House of Kova. Drag artystka Gizela Kova jako jedna z pierwszych zainspirowała się udanym reality show i zaczęła występować, organizując regularne wieczory drag i odkrywając potencjał młodych i obiecujących wykonawców, których była w stanie wyciągnąć z ich pokojów na scenę.
Poszukiwanie tożsamości w świecie stereotypów
Blask makijażu i błyszczący świat mody i popu nie jest jedynym powodem, dla którego warto rozpocząć przygodę z drag. Myślenie o wyrażaniu siebie, które ma dla ciebie sens, może mieć swoje korzenie w dzieciństwie. Drag może oznaczać odkrycie świętego Graala wyrażania siebie. Tożsamość, a zwłaszcza binarna koncepcja mężczyzny i kobiety, jest tematem dla artystek Just Karen i Miss Carriage.
"Dla mnie na początku chodziło o eksperymentowanie i wyrażanie siebie, przez całe życie nie czułam się ani facetem, ani dziewczyną. A drag jest dla mnie sposobem na zabawę z tym i zrobienie z tego czegoś pięknego w artystyczny sposób" - mówi Karen. "Ale głównie robię to dla siebie. Nie wiem, czy to w ogóle właściwa rzecz do powiedzenia, ale dla mnie drag oznacza, że mogę robić co chcę, dobrze się bawić i być wolną".
Miss Carriage dodaje do swoich przemyśleń. "Od najmłodszych lat czułam, że istnieją wąskie szufladki tego, co jest dla facetów, a co dla dziewczyn, i przez długi czas nie wiedziałam, czy te uczucia są słuszne, czy ktoś też ich doświadcza. Teraz wymyśliłem, jak przełamać te dogmaty. To dla mnie drag. Nie chodzi o to, by stać się kobietą i czuć się jak kobieta, chodzi o przełamanie barier binarnej płci i stanie się androgyniczną boginią bez płci". Obie śmieją się, z wdziękiem zaciągają się papierosem i pozują fotografom przed klubem, gdzie za kilka godzin zachwycą publiczność swoim energicznym występem.
W świecie, w którym płeć może być prawie uważana za brudne słowo w ogólnej debacie, gdzie wrażenia są często mylone z pojęciami, ogółowi publiczności może być trudno poruszać się po tym wszystkim. Czy drag jest męski czy kobiecy? "Czuję się komfortowo, gdy ludzie zwracają się do mnie za pomocą dowolnego zaimka - ona, to, on, oni - cokolwiek" - mówi Miss Carriage. "Dorastałam i zostałam wychowana jako mężczyzna, więc czuję się bardziej komfortowo, gdy zwracają się do mnie "on", ale nie lubię, gdy mówią, że jestem mężczyzną lub kobietą. Nie czuję się ani mężczyzną, ani kobietą.
"Ja też, odkąd byłam małą dziewczynką - kontynuuje Karen. "Ale ostatnio coraz bardziej. Wyrażając siebie w formie drag, czuję i widzę, że moja tożsamość tak naprawdę wcale nie musi być identyfikowana w ten binarny sposób. Jeśli chodzi o zaimki, wszystkie mi odpowiadają. Nawet ja sama zmieniam zaimki, gdy piszę artykuły - na przykład Karen można znaleźć na stronach Vogue lub magazynu Kink. Po prostu uważam, że wyjaśnianie tego za każdym razem jest strasznie pracochłonne, więc często wolę zostawić to w spokoju. Ale mam awersję do podziału na mężczyzn i kobiety".
Travesti tradycje i dzieci RuPaula
Republika Czeska, a konkretnie Praga, zawsze była częścią krajowej tradycji drag. Znamy ją jako travesti. Pokazy travesti funkcjonowały podczas poprzedniego reżimu jako odizolowane wyspy wolności i wyrażania siebie w ramach podziemnej społeczności gejowskiej, ale od lat 90. przeżyły boom - travesti stało się popularną rozrywką, która dostosowała kabaret do szerokiej czeskiej publiczności i czeskiego nastroju. Rozrywka travesti musiała działać równie dobrze w ówczesnym luksusowym klubie w centrum stolicy, jak i w domu kultury w regionach. Travesti trafiał w gusta publiczności poprzez naśladowanie czeskich diw muzyki pop i specyficzny, często pozbawiony koszuli humor.
Według innej królowej, Anglika Scotta z alter ego Tonic, który mieszka w Czechach, tradycja travesti jest ważna dla rodzimej sceny. Dobrze jest znać swoje korzenie, nawet jeśli chcesz zdefiniować siebie wbrew nim poprzez to, co robisz. "Travesti polega przede wszystkim na zabawianiu ludzi", wyjaśnia, gdzie jego zdaniem leżą główne różnice. "Powiedziałbym, że jest bardziej dla heteroseksualnej publiczności. Te występy są w dużej mierze oparte na żartach i hiperboli, co oczywiście może być również związane z drag, ale to ma na celu po prostu rozrywkę, jest podobne do klasycznej rozrywki ludowej. Sam mam głęboki szacunek dla drag, lubię to. Ilekroć idę zobaczyć Vlastę Wild lub Chichi Tornado, to po prostu świetna zabawa. Szanuję je również dlatego, że robią to od 30 lat. Mam wrażenie, że niektóre drag queens nowego pokolenia gardzą travesti i widzą siebie tylko w programie RuPaul. Osobiście uważam, że dobrze jest szanować travesti i widzieć je w kontekście naszej kultury. Uznać tych, którzy robili to przed nami i realistycznie rzecz biorąc, było to dla nich jeszcze bardziej niebezpieczne".
Burleska i polityka
W Czechach nie brakuje drag queens, na które wpływ miał kabaretowy świat showgirls i klasyczna burleska. W zespole Prague Burlesque można znaleźć w repertuarze numery "Hayley The Strange". Na imprezie Prague Pride zorganizowanej przez drag queens spotkaliśmy Dominika, który w cywilu jest wizażystą, ale regularnie występuje również jako Chlorophyll von Needle.
"Nie robię klasycznego drag, robię burleskę. Bez klasycznego lip-sync, bardziej jak striptiz" - śmieje się. "Burleska i drag są ze sobą historycznie powiązane i to już od czasów paryskich kabaretów. Zawsze byli mężczyźni w damskich sukienkach wykonujący różnego rodzaju występy. Występuję również na imprezach fetyszowych. W tej chwili najbardziej inspirują mnie stare magazyny fetyszowe z lat 40-tych, estetyka domina z epoki. To właśnie sprawiło, że zaczęłam występować: "vintage" i "dark". To dla mnie forma terapii. Kiedyś miałam problem nawet ze zdjęciem koszulki, a teraz latam nago po scenie i dobrze się bawię" - uśmiecha się Chlorophyll w eleganckim szlafroku.
Za kulisami jest już tłoczno, tancerze rozciągają się między performerami, a w powietrzu unosi się zapach lakieru do włosów, pudru i perfum. Każdy z wykonawców ma swój własny styl i sposób autoprezentacji. Kiedy Cookie Cunty, francuska drag queen, gwiazda dzisiejszej imprezy, wchodzi do garderoby, czujesz się jak w obecności hollywoodzkiej gwiazdy. Oświetla całą garderobę i klub, powietrze wokół niej jest pachnące, a wszyscy są zafascynowani jej niebieską sukienką i perfekcyjnym błyszczącym makijażem . Wygląda wysublimowanie, niemal eterycznie perfekcyjnie, jak słownikowa definicja glam i camp. Ale perfekcja w przedstawianiu różnych archetypów kobiet to tylko jeden kierunek, w którym może podążać drag.
Kiedy tego wieczoru ponownie spotkam Scotta aka Tonic, zapytam go: "Czy drag jest formą działania politycznego?". Odpowiedź jest szybka: "Tak! To jak pokazanie środkowego palca temu, co społeczeństwo każe ci robić, a czego nie. A kiedy jesteś facetem takim jak ja, powiedzmy "bardziej kobiecym", czujesz presję jeszcze bardziej. Mężczyzna powinien być duży, umięśniony i męski pod każdym względem. Kiedy jestem Tonic, nagle wszystko się odwraca i dla wszystkich jestem "tym zajebistym". Drag jest i zawsze był buntem przeciwko "normalności", przeciwko konwencjom. Osobiście staram się zmienić postrzeganie tego, co to znaczy być "normalnym mężczyzną", to mój osobisty bunt przeciwko temu, co narzucano nam przez całe życie. Jesteś gejem. Jesteś kobiecy. Gówno mnie to obchodzi. Wyjdę na scenę i będę najwspanialszą wściekłą kobietą w całym klubie".
Zdjęcia autorstwa Terezy Havlinkovej.
Wszystkie artykuły autorki/autora