Obecnie kobiety mają prawo głosu niemal wszędzie. Ale tylko dlatego, że masz to prawo na papierze, nie oznacza, że masz możliwość skorzystania z niego.
Brytyjskie kobiety - no dobrze, bogate i powyżej 30. roku życia - uzyskały prawo głosu sto jeden lat temu. A od lat 60. w Wielkiej Brytanii w wyborach parlamentarnych głosuje zasadniczo tyle samo kobiet, co mężczyzn. Jak pod tym względem radzi sobie reszta świata? Oto krótki przekrój.
1) Ekwador przyjazny osobom transpłciowym
W Ekwadorze mężczyźni głosują osobno, a kobiety osobno. W ubiegłym roku kraj ten trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie, gdy zdecydował się zezwolić osobom transpłciowym na wybór, czy stanąć w kolejce do urny z mężczyznami czy kobietami - w zależności od tego, kim się czują. Diane Rodriguez, transseksualna kobieta, opisała nękanie, jakiego doświadczyłaby w męskiej kolejce i jak bardzo odczuwa ulgę, że dziś nie doświadcza już dyskryminacji podczas głosowania.
2. Watykan: Ani słowa
Watykan zna tylko jedne wybory: te, w których kardynałowie wybierają nowego papieża. Kobieta nie może zostać kardynałem (pomimo nadziei pokładanych w papieżu Franciszku kilka lat temu, że po raz pierwszy mianuje kardynałem kobietę). Watykański elektorat jest zatem wyłącznie męski. Należy jednak dodać, że zdecydowana większość z około 800 mieszkańców, w tym mężczyźni, jest wykluczona z tych wyborów.
3) Arabia Saudyjska: kto będzie mi towarzyszył?
Arabia Saudyjska dopiero niedawno przyznała kobietom prawo do głosowania. W 2015 roku po raz pierwszy saudyjskie kobiety mogły wziąć udział w wyborach samorządowych. Był to oczywiście znaczący postęp dla wszystkich saudyjskich kobiet, ale w praktyce swobodne głosowanie jest znacznie utrudnione przez tak zwany system "męskiej opieki": saudyjskie kobiety nie mogą same prowadzić do lokalu wyborczego (chociaż od czerwca 2018 r. Saudyjki mogą również uzyskać prawo jazdy). Nic dziwnego, że mniej niż jedną dziesiątą głosujących w wyborach w 2015 r. stanowiły kobiety.
4. Pakistan: chłopaki, upewnijcie się, że nie głosują
Pakistan to kraj, w którym udział kobiet w wyborach jest jednym z najniższych na świecie. Statystyki z wyborów w Pakistanie w 2013 r. pokazują, że w ponad 800 lokalach wyborczych frekwencja kobiet wyniosła poniżej 10%. Niektóre obszary odnotowały nawet tylko około trzyprocentowy udział kobiet. Chociaż pakistańskie kobiety uzyskały prawo do głosowania w 1956 roku, władze publiczne i religijne w najbardziej konserwatywnych regionach kraju nadal aktywnie uniemożliwiają kobietom korzystanie z tego prawa.
Przed wyborami w 2013 r. po kraju krążyły ulotki ostrzegające pakistańskich mężczyzn, by nie pozwalali kobietom głosować w swoich rodzinach, ponieważ jest to "nieislamskie". W 2015 r. sytuacja się powtórzyła.
5. Seksualna przemoc wyborcza
Organizacja Human Rights Watch opublikowała w 2017 roku raport dokumentujący przemoc seksualną wobec kobiet w Kenii podczas wyborów w 2017 roku. Niestety, jest to szerszy, rosnący trend "wyborczej" przemocy wobec kobiet. Niedawny raport ONZ dokumentuje, że kobiety coraz częściej stają się ofiarami gwałtów na tle politycznym i innych form przemocy seksualnej, które uniemożliwiają im swobodny udział w demokratycznych wyborach.
6. Chiny: wiele kobiet głosujących. I trzy razy więcej wyborców
W 2017 roku, z udziałem 2000 delegatów, odbył się 19. Kongres Komunistycznej Partii Chin, którego celem było zaplanowanie kolejnej pięcioletniej kadencji. Delegaci na kongres są wybierani, ale głosować mogą tylko członkowie partii - a 74 procent członków partii to mężczyźni.
Pomimo nierównowagi płci oznacza to jednak, że w wyborach wzięły udział 23 miliony kobiet. W rzeczywistości frekwencja wyborcza wśród członków partii wyniosła oszałamiające 99,2%. Dla porównania, frekwencja w brytyjskich wyborach powszechnych wyniosła marne - w porównaniu z Chinami - 68,7%, a kobiety stanowiły nieco ponad połowę.
Brytyjskie kobiety uzyskały prawo do głosowania ponad sto lat temu i od tego czasu świat poszedł naprzód. Wiele seksistowskich przepisów, które odmawiały kobietom prawa głosu, zostało usuniętych. Jednak wiele praktycznych i kulturowych barier, które uniemożliwiają kobietom głosowanie, nadal istnieje.
Liczne międzynarodowe inicjatywy, w tym Program Uczestnictwa Kobiet w Polityce ONZ, koncentrują się na ich usuwaniu. Bariery te są zazwyczaj złożone i wieloaspektowe, ale obejmują analfabetyzm (około dwie trzecie niepiśmiennych dorosłych to kobiety) i odpowiedzialność za dzieci, która uniemożliwia kobietom opuszczenie domu. Wciąż jest wiele do zrobienia, zanim każda kobieta na świecie będzie miała głos w kierunku, w którym zmierza jej kraj.
Przetłumaczone dla Heroin przez Kamila Hrabala z oryginału, opublikowanego na licencji CC na The Converstation.
Zdjęcie u góry: Kobiety przed lokalem wyborczym w prowincji Pendżab w Pakistanie, sfotografowane przed wyborami powszechnymi w 2018 r. A M Syed / Shutterstock.com