Nie znowu. Po raz kolejny ja - łysy, brodaty, były pielęgniarz - zostałem wezwany do napisania do kobiet o mammografii i USG piersi. Na wstępie należy powiedzieć, że moją jedyną kwalifikacją jest to, że naprawdę lubię piersi.
Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Zdecydowana większość nowotworów piersi jest wykrywana w pierwszych dwóch stadiach rozwoju guza, kiedy jest on stosunkowo łatwy do wyleczenia. Są na to dwa sposoby. Znajdujesz u siebie (lub ktoś inny znajduje u Ciebie) przysłowiowy guzek w piersi i pędzisz z tą sprawą do ginekologa. Zdecydowanie polecam nie zwlekać.
Drugim sposobem jest, podobnie jak w przypadku kolonoskopii, szeroko zakrojone badanie przesiewowe - od 45 roku życia firmy ubezpieczeniowe płacą za mammografię w dwuletnich cyklach jako środek zapobiegawczy dla wszystkich kobiet. Kolejną dobrą wiadomością jest to, że do tego badania nie trzeba się przygotowywać, można je wykonać "z ulicy". Jedynym przeciwwskazaniem jest ciąża lub karmienie piersią. Moja przyjaciółka Tereza poszła na mammografię zamiast mnie i chciałabym jej jeszcze raz podziękować. Swoje odczucia podsumowała w filmiku.
Co się stanie, jeśli lekarz coś wykryje? Istnieją dwie możliwości: albo uzna znalezisko za łagodne, czyli niezłośliwe, i zaprosi Cię na kolejną mammografię kilka miesięcy później. Jeśli znalezisko wygląda na złośliwe, należy wykonać biopsję - pobranie próbki - i wysłać ją do badania histologicznego. Biopsja może być wykonana jako zabieg ambulatoryjny, zwany biopsją rdzeniową - pierś jest znieczulana, próbka jest pobierana za pomocą igły (mówią, że to nie boli) i można natychmiast wrócić do domu.
Inną opcją jest biopsja chirurgiczna, która jest wykonywana podczas krótkiego pobytu w szpitalu. Kobiety! Kochajcie się. Albo z kimś, kto chce codziennie badać piersi, albo w sensie "kochaj siebie i dbaj o nie sama". Guzy piersi są, delikatnie mówiąc, głupie. Niektóre kobiety mogą stracić pierś. Ale nie zapominajmy o chirurgii plastycznej, której dobre efekty widać codziennie, zwłaszcza w show-biznesie. Istnieją rozwiązania, ale kluczem jest zapobieganie.
Wszystkie artykuły autorki/autora