Vogue to styl tańca, który powstał w afroamerykańskich klubach w Nowym Jorku w latach 80-tych. Swoją nazwę zapożyczył od znanego magazynu o modzie, ponieważ był inspirowany pozami, które supermodelki przybierały w magazynie. To specyficzne rytmiczne pozowanie przetrwało do dziś, podobnie jak subkultura, w której się narodziło - sala balowa.
Czarno-biały teledysk Madonny do przeboju Vogue zdobył szczyty list przebojów w 1990 roku i pokazał światu taniec charakteryzujący się pozowaniem, gestami dłoni i innymi ekspresyjnymi ruchami - vogueing. W stylizowanym teledysku Madonna à la Marlene Dietrich szepcze uwodzicielsko, dramatycznie kadruje twarz dłońmi, a tancerze pozują wokół niej jak starożytne posągi. Elegancka, arystokratyczna, nietykalna, piękna.
Madonna to matka chrzestna mody, której udało się wyczuć potencjał w subkulturowej sztuce i przekształcić go w błyszczący popowy produkt. W końcu w modzie ten mechanizm działał przez cały XX wiek. Jej teledysk też zaszedł mi za skórę - jako dziecko lat 90. tak właśnie odbieram większość teledysków Madonny. Ale dopiero niedawno zainteresowałem się kontekstem subkultur LGBTQ+, dla których styl życia, który później pochłaniamy jako trend, może być mechanizmem przetrwania we wrogim społeczeństwie.
House of Ninja
Vogue nie ominął również Czech, a konkretnie Michala "Ninja" Černego, który w 2011 roku studiował taniec w Stanach Zjednoczonych i brał udział w różnych kursach, aby poczuć, w czym mógłby się odnaleźć. Spotkaliśmy się na kawie i opowiedział mi o tym, jak zaczął tańczyć voguing i dokąd go to zaprowadziło. W 2013 roku przeprowadził się na pewien czas do Nowego Jorku i rozpoczął naukę stylów tańca ulicznego, choreografii i tańca współczesnego w Broadway Dance Center. Zajmował się Vogue poza szkołą, chodząc na imprezy i chłonąc atmosferę sali balowej. Brał również udział w zawodach Vogue w sali balowej. "W teledysku Madonny wystąpili tancerze z House of Extravaganza. Wykorzystała tylko kilku tancerzy tańca towarzyskiego, pozostali byli po prostu profesjonalistami, którzy nauczyli się vogue", opowiada mi o kulisach powstawania legendarnego teledysku i opowiada o swoim członkostwie w House of Ninja, jednej z oryginalnych grup tańca towarzyskiego.
Filmy i seriale, które sprawią, że zatańczysz w salonie
Wielokrotnie nagradzany film dokumentalny Paris Is Burning (1990) opowiada historię nowojorskich sal balowych pod koniec lat 80. XX wieku, przedstawiając legendarnych członków społeczności i jej terminologię. Burn the House Down (2019) śledzi epizody z życia członków współczesnej paryskiej sceny mody. Występuje w nim artystka Kiddy Smile, której największym medialnym "wycięciem" był set DJ-ski z tancerkami vogue w Pałacu Elizejskim dla prezydenta Macrona. Strike a Pose (2016) śledzi losy dziesięciu tancerzy z legendarnej trasy koncertowej Madonny - Blonde Ambition. Zainteresowanie sceną tańca towarzyskiego nie tylko w Stanach Zjednoczonych wywołał serial Pose (FX/Netflix), w którym wystąpiły między innymi gwiazdy queer i trans Billy Porter, MJ Rodriguez i India Moore. Na fali modowego trendu jedzie również HBO, które w tym roku planuje konkursowy reality show Legendary, w którym pięcioosobowe domy tańca będą rywalizować o główną nagrodę.
Założony przez tancerza i choreografa Willy'ego Ninję w 1982 roku, wystąpił również w wielokrotnie nagradzanym filmie dokumentalnym Paris Is Burning. Dzięki tancerzom takim jak Willy i jego następca Benny oraz wspomnianym choreografom z House of Extravaganza, taniec vogue zaczął rozprzestrzeniać się poza USA poprzez zajęcia, staże i występy, a z biegiem lat słynne nowojorskie domy zakorzeniły się w Europie - dziś sercem europejskiej kultury tańca towarzyskiego jest Paryż.
"Rywalizacja jest wpisana w DNA tańca towarzyskiego. Myślę o niej jako o jednym z elementów. Lubię je za to, co mi dają, jako wyraz artystyczny. Zawody często mnie zniechęcają. Nie lubię polityki, często jest zbyt ostra. Z tym środowiskiem wiąże się pewna doza teatralności i pretensjonalności w stylu "jestem tym, a jestem tamtym", a domy naturalnie stają przeciwko sobie. W Czechach i Europie eskalacja jest mniejsza, ale w Ameryce naprawdę się ze sobą ścierają. Widziałem kilka agresywnych bójek, w których grupa ludzi zadźgała się nawzajem przed klubem. Potem klub został zamknięty. Zacząłem to robić za namową jednego z moich wzorców, Benny'ego Ninji. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem jego występ, pokochałem brutalną pewność siebie, którą emanował" - wspomina Michał, dodając, że dla wykładowcy vogue budowanie pewności siebie jest istotną korzyścią, którą można wynieść z tej dyscypliny tanecznej w życiu.
Nasuwa się pytanie, jak trudno jest dostać się na renomowaną scenę house. Michałowi zajęło to trzy lata, dużo komunikacji, spotykania się z członkami na lekcje, chodzenia na bale, studiowania kultury tańca towarzyskiego i tego, jak działa dany house. Czasami wygranie głównej nagrody jest niezbędnym krokiem do członkostwa, czasami wystarczy udowodnić swoje umiejętności, znajomość środowiska i usiąść z innymi członkami na poziomie osobistym - jak w Ninjas, gdzie presja na wygraną nie jest tak duża.
Od Madonny do Rihanny
Michał był również pierwszym tancerzem, który zaczął aktywnie uczyć vogue w naszej szkole. Pracował w HAMU, DAMU, w szkołach tańca, dużo podróżował i organizował warsztaty. Jednak czeska scena rozwinęła się w ciągu ostatnich kilku lat i Michal nie jest jedyną osobą, która poświęca się tej dyscyplinie. Lana Ebony to młoda ukraińska tancerka mieszkająca w Pradze, która natknęła się na vogueing w Internecie i zdecydowała, że też musi to zrobić.
"Spróbowałem sam w domu, oglądając filmy, które zwolniłem, aby nauczyć się techniki" - mówi, dodając, że wkrótce potem natknął się na tancerza o imieniu Oli, który uczył vogue w Czechach. Lana należy do oryginalnego amerykańskiego House of Ebony, który ma oddział w Paryżu i członków w innych stanach. Chociaż taniec towarzyski i jego dyscypliny, w tym vogue, mają sztywne zasady, stale ewoluują zgodnie z potrzebami tętniącej życiem społeczności. Według Lany, reprezentacja tożsamości płciowych i spektrum LGBTQ+ jest dziś tak szeroka, jak to tylko możliwe i odzwierciedla ewolucję społeczności queer.
"Kultura ma afrolatynoskie korzenie transpłciowe. Dziś powiedziałbym, że jest jeszcze bardziej zróżnicowana. Wraz z globalną ekspansją, kobiety zaczęły pojawiać się na salach balowych, więc nie tylko kobiety trans, ale także kobiety cispłciowe, białe queer, po prostu każdy. Ta kultura opierała się na binarnym podziale płci, nawet kategorie, w których rywalizują, są podzielone na "męskie" i "żeńskie", jednak ostatnio zaczęli tworzyć również kategorie niebinarne. To się stopniowo otwiera. Istnieje pewien paradoks. Pierwotni członkowie społeczności nalegają na binarny podział, ponieważ jest to część oceny tych występów, ale rozumieją również, że społeczność tańca towarzyskiego jest bezpieczną przestrzenią i z zadowoleniem przyjmują tworzenie nowych kategorii".
W tamtych czasach Madonna pomogła kilku chłopakom spełnić ich marzenie i zacząć tańczyć na profesjonalnym poziomie. Ale z tego powodu subkultura vogue częściowo rozrzedziła się do głównego nurtu, czy to muzyki, czy mody. Michal wspomina na przykład Rihannę - wielką fankę vogue, członkinię House of Mugler i okazjonalną sędzinę na panelach tańca towarzyskiego. I tak jak oryginalne domy zostały nazwane na cześć słynnych domów mody, tak dzisiejsi projektanci mody inspirują się kreatywnością członków klubów tańca towarzyskiego.
"Nie jestem zwolennikiem twierdzeń starszego pokolenia, które często są przeciwne przebijaniu się do głównego nurtu" - wyjaśnia swoje podejście Michal. "Czuję, że im bardziej trzymasz coś dla siebie, tym bardziej paradoksalnie to zabijasz. Nie wydostaje się na zewnątrz i nie jest przekazywane dalej. Niestety, tworzy to również wiele nonsensów w zakresie muzyki, niepoprawnej terminologii i tak dalej. Ale nawet bzdury, takie jak piosenka Tens Jennifer Lopez, która jest inspirowana tańcem towarzyskim, ale używa niewłaściwej terminologii, mogą wzbudzić zainteresowanie, a może po prostu serial taki jak Pose. Dobrym sposobem jest nie iść wbrew korzeniom, robić to dobrze, używać właściwej terminologii i właściwej muzyki. Ogólnie rzecz biorąc, voguerzy powinni być bardziej doceniani. A kiedy dostajesz telefon od producenta dużego programu, takiego jak RuPaul's Drag Race, idź na to i nie narzekaj, że to komercyjne gówno, ponieważ wtedy angażują bardziej znane nazwiska, w tym przypadku Todrick Hall, Janisse Marshall i inni, którzy są świetnymi choreografami i tancerzami, ale nie są voguerami ".
Taniec towarzyski pozostaje dla mnie żywym paradoksem. Jest przykładem praktyk, dzięki którym uciskana mniejszość była w stanie zbudować własną kulturę i przestrzeń, w której była bezpieczna. Był miejscem narodzin tańca, który do dziś fascynuje mainstreamowych projektantów popu i mody. Tańca pełnego wolności, dumy i pewności siebie. I wciąż jest tak samo żywy jak subkultura tańca towarzyskiego. Pomimo dramatycznych zwrotów akcji związanych z represjami społecznymi i plądrowaniem powierzchownych trendów.
(Zdjęcie: tytułowe Michał Ninja / archiwum Michała Ninja; Lana Ebony / fot. Robert Cane)
Nowy numer Heroine!
W NOWYM NUMERZE ZNAJDZIESZ:
- I nie przeszkadza ci, że mam dwanaście lat?
Kiedy wychodziłam z kina po prywatnym pokazie filmu dokumentalnego Víta Klusáka i Barbory Chalupovej W sieci, miałam w głowie tylko jedną myśl: chciałabym obciąć jaja wszystkim facetom, którzy kiedykolwiek to zrobili. W dokumencie Anežka Pithartová zagrała jedną z trzech "dwunastoletnich" postaci. Była to jej pierwsza rola aktorska.
- Kto zajmie się matką?
Jedno na 12 dzieci rodzi się zbyt wcześnie. Opieka nad takim dzieckiem jest na najwyższym poziomie, ale zapominamy o kobietach, które je urodziły. Tekst autorstwa Elizabeth Samkova.
- Lubię piłkę nożną. I ty też możesz.
Od czasu do czasu idę wieczorem do lodówki po piwo, zakładam koszulkę, kładę się przed komputerem i oglądam piłkę nożną. I nie, nie jestem mężczyzną. Po prostu futbol jest częścią mojego życia od dziecka i nigdy nie uważałem tego za coś dziwnego. Dla tych, którzy mnie otaczają, tak (cześć, mamo), ale nadal uważam, że miłość można znaleźć w każdym z nas.
- Kryzys pożądania
Każdy może mieć dobry seks na początku związku. Po kilku latach to już sztuka. Dobra wiadomość: można się tego nauczyć. I nie, nie trzeba w tym celu zaczynać gimnastyki.
- Gniew matki. Nigdy nie wiadomo, co w sobie kryjemy.
Czasami czuję wielki gniew na moje dziecko, nad którym ledwo panuję. Albo nie potrafię. Strategia, która dotyczy złości przypomina sztukę walki aikido: nie próbuj pokonać przeciwnika, poznaj go i wykorzystaj jego energię i siłę.
Wszystkie artykuły autorki/autora