Film "Niczego bym nie zmieniła" to dokumentalny portret kobiety, która przeszła w swoim życiu trudne chwile, ale nie poddała się. Zaraz po urodzeniu Kateřina została umieszczona w sierocińcu z powodu swojej poważnej niepełnosprawności, ale potem szczęście uśmiechnęło się do niej w postaci rodziny zastępczej. Otwarte wyznanie Kateriny jest niewątpliwie inspiracją dla wszystkich.
Kateřina miała cztery lata, kiedy przeprowadziła się z domu dziecka w Strančicach do rodziny Morozów. Szanse na to, że ciężko upośledzona dziewczynka znajdzie odpowiednią rodzinę zastępczą, były wówczas bardzo nikłe. Historia Kateřiny ma jednak szczęśliwe zakończenie. Jej otwarte wyznanie jest niewątpliwie inspiracją dla każdego, kto chciałby ponarzekać na swoje życie, jak głosi zwiastun filmu "Nic bym nie zmieniła". Autorką scenariusza jest Věduna Bubleová, jedna z czołowych ekspertek w dziedzinie opieki zastępczej w Czechach.
Lata 90. były bardzo trudne dla niepełnosprawnych dzieci w tym kraju. Wiele z nich trafiło do placówek opiekuńczo-wychowawczych i domów dziecka i trudno było znaleźć dla nich rodzinę zastępczą. Podczas gdy zdrowe dzieci miały znacznie większe szanse na nowe życie, dla dzieci niepełnosprawnych był to raczej cud. "Te dzieci były prawie zapomniane, ale my w Centrum Opieki Zastępczej skupiliśmy się na tym, aby każde dziecko mogło żyć z rodziną, zwłaszcza te dzieci, które miały najmniejsze szanse", wspomina socjolog Věduna Bubleová dla Heroine.cz.
Po latach ponownie szukali Kateřiny z kamerą. "Pomyśleliśmy, że byłoby wspaniale kontynuować oryginalny dokument i zobaczyć, jak Katka żyje dzisiaj. Nie było to do końca łatwe, zrobiliśmy to wszystko bez żadnej zapłaty. Jestem wdzięczna całemu zespołowi, że zdecydował się na to i nakręcił dokument, ponieważ mogliśmy pokazać wszystkim, jak ważne jest posiadanie dobrej (zastępczej) rodziny i że jest to możliwe nawet przy tak skomplikowanej diagnozie" - wyjaśnia Bubleová portalowi Heroine.cz.
Rodzina ponad wszystko
Emocjonalny godzinny film dokumentalny trafi do kin 26 stycznia, ale po zawarciu umowy z firmą dystrybucyjną Bontonfilm, szkoły będą mogły go również zamówić. "Myślę, że ważne jest, aby pokazywać takie historie, aby ludzie mogli zobaczyć, jak my, osoby niepełnosprawne, żyjemy, jak funkcjonujemy i że jesteśmy całkowicie normalni. A co najważniejsze, że nie należymy do instytucji", powiedziała Kateřina Morozová, bohaterka filmu Nic bych neměnila, w wywiadzie dla Heroine.cz.
Tytuł filmu w zasadzie wywodzi się z uczuć, które mamy okazję dzielić z Kateřiną dzięki wrażliwej kamerze Černego. Ten moment jest prawdopodobnie najbardziej emocjonalny w całym dokumencie: dziewczyna, która jest naprawdę ograniczona przez swoją niepełnosprawność, nie chciałaby mimo wszystko mieć zdrowego ciała. "Dlaczego miałabym niczego nie zmieniać? Ponieważ jestem w cudownej rodzinie i mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Dorastałam wierząc w Boga, to całkowicie wywraca światopogląd człowieka do góry nogami. Tak, mogłabym być zdrowa, ale mogłabym być w zupełnie innej, gównianej rodzinie, a moje życie mogłoby nie być tak piękne jak teraz". Nawet gdy Katerina myśli o tak trudnych rzeczach, uśmiech nigdy jej nie opuszcza.
Jednak jej wolności towarzyszą bariery, z którymi czasami zbyt trudno jest się zmierzyć. Chociaż dokument nie akcentuje ogólnych problemów osób niepełnosprawnych, dzięki temu, że ekipa towarzyszy Kateřinie w różnych sytuacjach, jesteśmy w stanie zobaczyć te problemy w pełni. Widzimy, jak zmaga się z przyciskami w publicznych windach lub ubolewa nad tym, jak trudno jest w ogóle podróżować transportem publicznym. "Czasami mam wrażenie, że ktoś to wszystko wymyśla, że tak powiem, bez nas. Czasami myślę: wow, byłoby wspaniale, gdybyśmy zostali zaproszeni do przyłączenia się", zastanawia się Kateřina. "Oczywiście, wiele rzeczy jest dziś lepszych niż przed laty. Ale na przykład, jeśli masz pociąg lub wagon przystosowany dla wózków inwalidzkich, okazuje się, że nie ma stacji przystosowanej dla wózków inwalidzkich. Albo idziesz do publicznej toalety w domu towarowym, ale nie ma tylnej pokrywy, więc prawie musisz leżeć na toalecie, co jest dość niewygodne", wymienia bariery, które powstrzymują skądinąd dość niezależną dziewczynę.
Wszystkie artykuły autorki/autora