Termin narcyz przeniósł się z profesjonalnego słownictwa psychologów i terapeutów do kuchni i salonów. Obecnie w mowie potocznej odnosi się do każdego, kto dzieli się kilkoma selfie w mediach społecznościowych lub mówi o sobie nieco więcej niż jest to właściwe. Taka osoba może być zaabsorbowana sobą, ale niekoniecznie jest narcyzem w sensie klinicznym.
Prawdziwy narcyz jest niezdolny do empatii wobec innych ludzi. Nie zna wyrzutów sumienia, nie jest w stanie przyjąć odpowiedzialności za swoje czyny, nie jest w stanie szczerze przeprosić. A jeśli już przeprasza, jest to tylko taktyka, aby uzyskać to, czego chce. Jest obojętny na wpływ swojego zachowania na innych ludzi. Zasady są dla innych i nie dotyczą jego. Wie, co robi. Uważa, że ma prawo dostać wszystko i zawsze. Nie rozumie pojęcia wzajemności, że jeśli bierze, to powinien też dawać. Żyje w iluzji, że jest wyjątkowy, szczególny, najlepszy. Nie może znieść myśli, że jest przeciętną osobą.
Badania wskazują, że mężczyźni częściej cierpią na narcyzm niż kobiety, ale wielu ekspertów kwestionuje te statystyki. Wskazują oni, że o ile u mężczyzn zaburzenie to objawia się oczekiwanym aroganckim zachowaniem i obwinianiem wszystkich dookoła, o tyle u kobiet nie jest to aż tak zauważalne. Kobieta narcyz to często "zawodowa ofiara". Osoba, która zrobiła tak wiele, ale nigdy nie została za to doceniona i teraz cierpi w milczeniu. W gruncie rzeczy jednak wciąż jest taka sama. Próbuje zwrócić na siebie uwagę i osiągnąć swoje cele bez względu na innych.
Gdy tylko nie zgadzamy się z nimi w jakiejś kwestii, wpadają w złość, obracają sytuację przeciwko nam lub obrażają się.
Jeśli jednak osoba narcystyczna otwarcie zachowywałaby się w sposób, który właśnie opisaliśmy, nikt prawdopodobnie nie zadałby sobie trudu nawiązania z nią relacji. Narcyz wie o tym i nauczył się to maskować. Na pozór są to często mili ludzie, którzy potrafią się za nas zatroszczyć. Ale w rzeczywistości nie pomagają nam, pomagają sobie dobrze wyglądać. Dla nas, dla siebie, dla otoczenia. Gdy tylko się z nimi w czymś nie zgadzamy, wpadają w złość, zaczynają obracać sytuację przeciwko nam lub obrażają się i znikają. Ale krzywdzenie innych jest tylko środkiem, a nie celem. Nie jest to oczywiście wymówka, ale ważny fakt na wypadek, gdybyśmy chcieli lub musieli poradzić sobie z narcyzem.
Jeśli wcześnie rozpoznamy znaki ostrzegawcze patologicznych osobowości, będziemy przygotowani, by ich uniknąć. A jeśli już jesteśmy w związku z kimś takim, będziemy w stanie stawić mu czoła. Nie będziemy wątpić w siebie ani nawet obwiniać się o to, że zrobiliśmy coś złego.
Jeśli porozmawiamy z nim jak dorośli, prawdopodobnie mu się to nie spodoba. Będzie przeklinał, groził, ale zasiejemy ziarno.
Narcyz prawdopodobnie przejdzie do ofensywy: "Albo co?". Jeśli nie jesteśmy gotowi lub z różnych powodów nie możemy zakończyć związku, możemy wyciągnąć nieuniknione konsekwencje w tym momencie, jeśli tak będzie dalej. "Przykro mi, ale nasz związek nie będzie kontynuowany, ponieważ nie jestem szczęśliwy w takim stanie". To komunikat, a nie przeprosiny czy wyjaśnienie.
Jeśli porozmawiamy z nim jak dorośli, prawdopodobnie mu się to nie spodoba. Będzie przeklinał, groził, ale zasiewamy ziarno. Zwróćmy uwagę i zobaczmy, jak sobie poradzi. Prawdopodobnie będziemy musieli zrobić to jeszcze wiele razy. "Już ci mówiłem. To nie jest w porządku. Wiem, że jesteś do tego przyzwyczajony, ale to tutaj nie działa. Jeśli jesteś w stanie ze mną rozmawiać i szanować mnie, możemy kontynuować, ale jeśli mnie zaatakujesz, to koniec".
Powtarzanie i wytrwałość to ważne zasady ustalania granic. Kiedy już je ustalimy, nie możemy się wycofać, ponieważ narcyz szuka słabości do wykorzystania. Tak więc rozmowa prawdopodobnie potoczy się mniej więcej tak: "Zgoda? To co teraz zrobisz? Zostawisz mnie?" Nie chcemy grozić, bo doprowadzi to tylko do dalszej eskalacji konfliktu. Chcemy jednak przedstawić nieuchronny koniec drogi, do którego zmierza ten styl komunikacji. Nasza odpowiedź może brzmieć: "Słuchaj, jest mi smutno z tego powodu, ale jeśli tak dalej pójdzie, to nie widzę innego wyjścia".
Przejmij inicjatywę
Sytuacja może eskalować dalej niż tylko niewygodna rozmowa. Narcyz może krzyczeć, rzucać przedmiotami, trzaskać drzwiami. Postawienie się komuś, od kogo oczekujemy czegoś podobnego, może być przerażające. Przerażające jest również to, jak myślimy, że zareagujemy na takie zachowanie. Będzie nas bolał brzuch, nie będziemy w stanie wydać z siebie żadnego dźwięku. Dlatego musimy przygotować się na to, czego się boimy. Musimy przyjąć aktywną rolę, określić kierunek komunikacji, a nie tylko reagować na to, co mówi narcyz. Wręcz przeciwnie, przejąć inicjatywę i zmusić go do odpowiedzi.
Jeśli jego działania przekroczą dopuszczalny poziom, zawsze możemy odwrócić się na pięcie i powiedzieć coś w stylu: "Wyjdę teraz z pokoju, ponieważ nie podobają mi się twoje działania. Nie chcę tego tolerować. To nie pomaga ani mnie, ani tobie, ani naszemu związkowi". I wyjdź. Albo po prostu powiedz: "To nie jest w porządku. Kończymy tę dyskusję".
Boom, to wszystko. Właśnie zwróciliśmy jego uwagę na jego największy strach: przed porażką. Bycia pozostawionym samemu sobie. Jeśli będziemy upierać się przy naszych granicach, istnieje szansa, że jego zachowanie wyostrzy się i złagodnieje. Niekoniecznie, być może w końcu będziemy musieli uciec się do radykalnego rozwiązania i znaleźć sposób na opuszczenie związku. Ale przynajmniej wzięliśmy sytuację w swoje ręce i nie wpadliśmy w reakcje naszych dzieci - karuzelę przeprosin i wyjaśnień.
Heroine doradza i pomaga w czasach kwarantanny
Jeśli Ty również masz do czynienia z wieloma nieoczekiwanymi wyzwaniami w sytuacjach awaryjnych i izolacji domowej i często nie wiesz, jak dbać o siebie, swoje dzieci lub swoich bliskich, możesz docenić niektóre z naszych porad i wskazówek.
- Jak zapewnić dzieciom rozrywkę w domu i nie żałować, gdy nie czerpiesz z tego przyjemności (Michaela Sladká)
- Co zrobić, jeśli ty lub ktoś z twojego otoczenia zostanie odizolowany przez sprawcę przemocy ( Pavel Houdek)
- Jak radzić sobie ze strachem i niepokojem u dzieci, gdy znajdujemy się w tej samej sytuacji ( Zuzana Krásová)
- Historie włoskich kobiet, które spędziły kilka tygodni na kwarantannie w kraju poddanym ciężkim testom ( Jana Patočková)
- Jak nasi przodkowie radzili sobie z epidemiami ( Marie Michlová)
- Wskazówki dotyczące gier wideo, które nie tylko zabijają nudę, ale także przełamują stereotypy dotyczące płci ( Ondřej Trhoň)
- Jak doradzać na Tinderze podczas kwarantanny (Mariana Medová)
- Jak opiekować się zagrożonymi osobami starszymi ( Aneta Štokrová)
- Jak uczyć dzieci w domu zgodnie z zasadami Montessori ( Michaela Kramárová)
Wszystkie artykuły autorki/autora