I kto będzie cię kochał? Tożsamość i relacje to naczynia połączone

Jak się kochamyPłeć
Bára Šichanová
| 11.10.2023
I kto będzie cię kochał? Tożsamość i relacje to naczynia połączone
Ondřej Košík

Spotkać się, zakochać, doświadczyć przyjemności i zrozumienia. Pragnienia wspólne dla większości ludzi są spełniane na nasz własny sposób. Ale jak robią to ci, których doświadczenia wykraczają poza ramy binarnej płci? Trajektorie życiowe osób niebinarnych i trans* charakteryzują się niekończącymi się negocjacjami. O relacjach z samym sobą, społeczeństwem i miłością.

"A co to jest ta płeć?" było wielokrotnie słyszane nie tylko w czeskim środowisku dekadę temu. Jednak bez zbędnych złudzeń co do tego, jaki rodzaj świadomości tożsamości płciowej ugruntował się w czeskich umysłach, jasne jest, że przynajmniej millenialsi i pokolenie Z dostrzegają różnorodność płciową i często się jej domagają. Przyczyniło się do tego wiele mniej lub bardziej pozytywnie odbieranych wzorców z popkultury, polityki i wpływów. Przełom nastąpił wraz z pojawieniem się transseksualnej aktorki Laverne Cox na okładce magazynu Time w 2014 roku lub coming outem byłej olimpijki Caitlyn Jenner rok później. Dzięki serialom telewizyjnym, takim jak Transparent, Drag Race i Euphoria, płeć zaczęła być omawiana w szerszym kontekście medialnym i bez stereotypowych skrótów.

Jednak codzienne życie osób niebinarnych i trans* oraz jego jakość zależy nie tylko od widoczności i czytelności różnych tożsamości przez osoby z ich otoczenia (rodzinę, przyjaciół, partnerów, współpracowników...), ale także od uznania przez państwo. Aby oficjalnie zmienić płeć, Republika Czeska nadal wymaga transformacji obejmującej diagnozę psychiatryczną oraz, wraz z dwunastoma innymi krajami europejskimi, inwazyjną procedurę chirurgiczną w postaci sterylizacji. Jednak nie wszystkie osoby transpłciowe chcą lub mogą poddać się takiemu zabiegowi.

Tożsamość i relacje jako naczynia połączone

"Powiedziałbym, że jestem płynny płciowo, ale jestem też niebinarny i trans*. Moja płeć ewoluuje, podobnie jak moja seksualność. Im bardziej ją odkrywam, tym bardziej się zmienia. Czuję potrzebę etykietowania głównie po to, aby ułatwić*a to innym" - napisała w 2016 roku Payton Quinn, wówczas 24*a, do brytyjskiego Guardiana. "Jakiś czas temu rozpocząłem*nowy związek i zyskałem*odwagę, by znów zachowywać się jak chłopak". Dzisiejszy*komik*i*aktywista LGBTQI+*był*jednym*z*prawie*tysiąca*milenialsów*odpowiadających*na*apel gazety o podzielenie się*swoim*stanowiskiem*w*sprawie*własnej*płci. W swoich doświadczeniach Payton i inni agenderowi, niebinarni, płynni płciowo, interseksualni lub trans* młodzi ludzie szczerze opisali pułapki i codzienne realia konfrontacji z samostanowieniem, autoprezentacją i oczekiwaniami społecznymi. To, kim jestem, z kim i jak postrzega mnie społeczeństwo, to jedne z nieodłącznych pytań.

"Tożsamość i relacje są ze sobą powiązane. Osoba ma tożsamość i nawiązuje relacje w oparciu o tę tożsamość. I odwrotnie, człowiek buduje tożsamość i relację z własnym ciałem w oparciu o doświadczenie relacji. Kiedy zmienia się tożsamość, często zmieniają się również relacje" - mówi psychoterapeuta Jiří Procházka. Jego słowa potwierdza również dwudziestotrzyletnia Teri z czeskiej platformy TakyTrans. Dzięki temu stopniowo zanurzyłam się w internetowej społeczności LGBTQI+ na Instagramie. Odeszłam*od seksualności, co do której miałam*dużo jasności, na rzecz płci, a dzięki doświadczeniom innych zdałam sobie sprawę, że jestem dość blisko tego doświadczenia. Dopóki to się nie stało, nigdy nie miałam*problemu z byciem dziewczyną, z pozycją, w jakiej stawiało mnie społeczeństwo" - mówi Teri.

Tożsamość nie zmienia się dla mnie w jednej chwili, to proces.

W lutowym wydaniu magazynu Heroine Teri zastanawia się nad relacjami i tożsamością: "Nie ma jednego momentu, w którym działam w sposób niebinarny, to proces. Zaczęło się od uczucia w kręgu najbliższych mi osób, a dzięki wsparciu postępuje. Mój partner i ja jesteśmy w związku queer, łamiąc ustalone normy płciowe, dzięki czemu mamy swobodę tworzenia związku, jaki chcemy, bez oczekiwań większości. W tym jest wolność".

Ubrania na zdjęciu: Dżinsy, Levi's 3,299 i 3,999 funtów, płaszcz, bluza Levi's Made and Crafted, 4,899 funtów.

W drodze do tożsamości niebinarnej i trans* pomogła jej między innymi zmiana wyglądu i skrócenie włosów w wieku nastoletnim. Otworzył się również na temat swojej tożsamości dzięki pierwszemu poważnemu związkowi ze swoją dziewczyną. Czyniąc to, spotkał się z różnymi reakcjami otoczenia. "Moja siostra ma osiemnaście lat, jest typową przedstawicielką pokolenia Z, nie obchodzi jej płeć ani to, kto z kim sypia. Mama nie do końca to rozumie, ale próbuje. Z moją siostrą nie nazywa nas już "dziewczynami", tylko "dziećmi"" - zwierza się Teri.

Nawet z jej narracji wynika, że tożsamość zależy od indywidualnego negocjowania pozycji, konkretnych sytuacji i kontekstu. Ale ten ostatni, jak twierdzi terapeutka Procházka, nie zawsze może sprzyjać samostanowieniu danej osoby. "Osoby niebinarne nie zawsze mogą być odczytywane jako niebinarne przez otoczenie, zawsze będą odczytywane na przykład przez to, z kim są w związku" - uważa. "Mam klienta, który odnosi się do siebie w rodzaju męskim, ale rozumie, że jego partner odnosi się do niego w rodzaju żeńskim, na przykład podczas wizyty u lekarza. W momencie, w którym odnosiłby się do niego jak do przyjaciela, byłby postrzegany jako gej, co nie jest jego orientacją".

Jestem kobietą, więc teraz muszą mnie pociągać mężczyźni.

Przez ostatnie cztery lata popularna eseistka YouTube Natalie Wynn, aka ContraPoints, używała swojego konta do wyspiarskiego połysku sceny alt-right, anulowania kultury, feminizmu i rasizmu. "W momencie, gdy zaczęłam identyfikować się jako kobieta, w mojej głowie pojawił się głos: 'Tak, nigdy tak naprawdę nie pociągali cię mężczyźni, ale może teraz, gdy jesteś kobietą, będą cię pociągać, prawda?". 30-latka z dyplomem z filozofii przeszła transformację kilka lat temu, a w filmie Shame ujawnia się fanom jako lesbijka.

Słowniczek terminów

Cis/Cisgender - przymiotnik odnoszący się do osób, których tożsamość odpowiada płci przypisanej im przy urodzeniu (przeciwieństwo terminów trans i transgender).

Osoby trans, trans* - przymiotnik trans (transpłciowy), pisany oddzielnie, odnosi się do osoby, której tożsamość nie odpowiada płci przypisanej jej przy urodzeniu na podstawie genitaliów. Gwiazdka oznacza szeroki zakres tożsamości i szacunek dla różnych ekspresji płciowych.

Transseksualnymężczyzna, transseksualna kobieta - terminy, których można używać, mówiąc o czyimś doświadczeniu transseksualnym. Używamy terminów mężczyzna, kobieta itp. w zależności od tego, z jaką płcią identyfikuje się dana osoba.

Tranzycja - proces, w którym osoby transpłciowe zaczynają żyć zgodnie ze swoją rzeczywistą płcią. Tranzycja może być oficjalna (zmiana dowodu tożsamości), społeczna (zmiana imienia, ubrania, fryzury lub zaimków, aby były bardziej zgodne z rolami płciowymi) i/lub medyczna (operacja, hormony).

Genderfluid/agender - przymiotnik odnoszący się do osoby, której tożsamość lub ekspresja płciowa jest płynna w spektrum płci / przymiotnik odnoszący się do osoby, która nie ma płci (gender). W obu przypadkach są to podzbiory osób niebinarnych płciowo.

Binarny/niebinarny - ogólny termin określający osoby transpłciowe, których tożsamość płciowa nie jest ani ściśle męska, ani żeńska. Chociaż wiele osób identyfikuje się ogólnie jako niebinarne, niektórzy mają potrzebę określenia swojej tożsamości. W związku z tym najczęściej spotyka się terminy agender (brak poczucia przynależności do jakiejkolwiek płci) lub gender fluid (osoba o płynnej tożsamości płciowej). Niektórzy domyślnie używają rodzaju męskiego (on) lub żeńskiego (ona), inni używają ich naprzemiennie. Inni używają płci pośredniej (it), liczby mnogiej (they) lub alternatywnych płci niebinarnych (one).

Misgendering - zwracanie się do osoby transpłciowej za pomocą zaimków/płci, których używała przed tranzycją i które nie pasują do jej płci.

TERF - angielski termin oznaczający trans-wykluczający radykalny feminizm, który odmawia uznania kobiet trans za kobiety, dąży do wykluczenia kobiet trans z przestrzeni publicznej przeznaczonej dla kobiet i sprzeciwia się legislacyjnej emancypacji osób trans.

Ta imponująca podróż do stanów doświadczania tożsamości, seksualności i libido przed, w trakcie i po transformacji opisuje między innymi ogromną presję na zgodność płciową kobiet trans. Oznacza to, że teraz, gdy jestem kobietą, muszę zachowywać się jak kobieta lub spełniać stereotypowe role kobiece. "Jeśli jesteś trans i reprezentujesz społeczność, czujesz, że musisz dosłownie być Stepford Mistress, bo inaczej wszyscy cispłciowi ludzie deportują cię do obozów poprawczych" - dodaje z przesadą. To dążenie objawiło się również w relacjach Natalie z cispłciowymi osobami heteroseksualnymi, w jej przypadku mężczyznami, gdzie wstyd odegrał ogromną rolę: "Istnieje duża różnica między "Lubię cię, chcę cię" a "Podoba mi się, że mnie chcesz". Poddanie się mężczyźnie było dla mnie jedynym sposobem na cieszenie się seksem bez wstydu. Pod pewnymi względami trudniej było mi zaakceptować to, że jestem lesbijką, niż to, że jestem transseksualna. Przeszłam tranzycję, ale następne kilka lat spędziłam na zaprzeczaniu swojej seksualności" - mówi Wynn, dodając, że intensywny popęd seksualny przekształcił się u niej w rodzaj "klapsa"; wizualnie ludzie każdej płci są dla niej atrakcyjni, ale intensywny pociąg seksualny pojawia się dopiero, gdy poznaje swojego odpowiednika.

Natalie Wynn mówiła o "przemijaniu" i autoafirmacji w heteronormatywnym społeczeństwie, podczas gdy terapeuta Jiří Procházka wspomina o nieco innym odcieniu tego samego. "Niektórzy transseksualni mężczyźni chcą nawiązywać relacje z cispłciowymi lub transseksualnymi mężczyznami, ponieważ odbijają w nich pozytywne cienie. Posiadanie akceptującego związku i określonego typu partnera może pozytywnie wpłynąć na proces samoakceptacji". Właśnie o tym mówi transpłciowy mężczyzna Victor z Trans*parent. "Niesiesz ze sobą queerowość. To, że jesteś odmieńcem w związkach na początku, jest niemożliwe do dopasowania do formuły hetero. U mnie tak właśnie było. Ale nie wiem, ile z tego wynika z terapii hormonalnej, a ile z bycia bardziej sobą" - głośno zastanawia się nad długotrwałymi związkami z kobietami przed tranzycją i częściową zmianą preferencji w jej trakcie. "W tym samym czasie oddzieliłem stronę fizyczną od romantycznej. Nie wiedziałem, czy mogę w ogóle połączyć te rzeczy w związek" - mówi o swoim wcześniejszym dylemacie.

Ale kto cię pokocha?

"Kiedy po raz pierwszy ujawniłem się *moim rodzicom*, moja mama powiedziała mi wtedy: Ale kto cię pokocha?" wspomina trans niebinarny aktywista*działaczka i filmowiec*Fox Fisher. "Boże, mamo, przede wszystkim muszę pokochać siebie", powiedział jej wtedy. I zabrał się do pracy. Mówi o przejściu i skutkach terapii hormonalnej w odcinku udanej serii My Transexual Summer emitowanej w brytyjskim Chanell 4 dziesięć lat temu. Od tego czasu Fox stara się pokonać cień własnego odizolowanego dorastania na swoim kanale YouTube, dostarczając widzom na całym świecie fascynujących informacji o życiu osób trans*.

Trzy lata temu wraz ze swoim partnerem*partnerką Owl napisał*książkę Trans Teen Survival Guide, zawierającą cenne wskazówki dotyczące coming outu, randkowania, języka itp. Fox i Owl opowiadają o swoich własnych doświadczeniach związanych z randkowaniem i wychodzeniem z domu jako mieszance niesamowitych doświadczeń, ale także męki pełnej błędnej płci, coming outu i wstydu. Według pary, to właśnie wstyd uwewnętrznia się po wielokrotnym usłyszeniu od innych, że "nigdy nie umówiliby się na randkę z osobą trans*". "Niektórzy mogą powiedzieć, że wolą określony typ ciała, fajnie, ale że *nigdy* nie umówiłbym się z osobą trans*?".

Nawet Victor początkowo szanował randki online. "Lubię tam rozmawiać z ludźmi i być otwarcie trans*", wskazuje na powszechną obecnie możliwość wyboru spośród wielu płci. Praktyka ta została przyjęta lata temu przez platformę OkCupid, a teraz także przez Tinder. "W ciągu kilku lat otrzymałem może tylko trzy wrogie wiadomości", wspomina Viktor, dodając, że częściej słyszy tak zwaną nienawiść tożsamościową ze strony społeczności trans*. "Na portalach randkowych prawie wszyscy są w porządku, w porównaniu do tego, jak politycy, media i firmy często wyglądają na zewnątrz, uważam, że hipokryzja coraz bardziej kontrastuje z tym, czego doświadcza się prywatnie i w rozmowach jeden na jeden. Płeć jest przede wszystkim sytuacyjna" - dodaje.

Aby kochać innych, musimy zacząć od siebie.

Akceptacja własnej odmienności może być nie tylko kwestią tożsamości seksualnej, ale także koloru skóry. Tancerka i modelka Rokhaya mówiła o tym w projekcie How We Love Each Other. "Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy zaczynasz kochać swoje wady i pokazujesz je światu. Mam wyjątkową relację z samą sobą. Wiem, że mam piękne cechy moich senegalskich przodków, ale niestety są wady, z którymi wciąż się godzę. Ogólnie uważam, że jestem pięknym oryginałem". Znalazła już mężczyznę, z którym chce dzielić życie. "Jest moim przyjacielem, a nie partnerem i jak dotąd czuję się z tym komfortowo".

Ubrania na zdjęciu: kurtka Levi's x Zoltán Tóth, spodnie Levi's Made and Crafted, 2 199 funtów, czapka Levi's

Teri z TakyTrans mówi o innego rodzaju trudnościach, jakie ludzie w społeczności mają z randkami online. "Doświadczenie mojej niebinarnej przyjaciółki jest takie, że mężczyźni nawet nie wiedzą, co oznacza "niebinarny". Albo odwrotnie, mają to jako fetysz, łasząc się, że teraz spałem z jakąś dziwną osobą i mogę spróbować czegoś nowego", opowiada historię ze swojej społeczności. "Aplikacja taka jak OkCupid działa dla nas nie tylko do seksu, szukamy tam również przyjaciół, jest o wiele bardziej inkluzywna w ten sposób w porównaniu do Tindera" - uważa. Jak na ironię, oba ich długoterminowe związki zostały odkryte* na "binarnej" stronie iGirls.

Odpowiedzi sugerują, że randkowanie zaczyna się i kończy na miłości do samego siebie. "Twoje osobiste bezpieczeństwo i komfort są ważniejsze niż zadowalanie innych" - radzi Maya Gittelman, opierając się na własnym niebinarnym doświadczeniu, na stronie platformy The Body Is Not An Apology, głosząc przesłanie "radykalnej miłości do siebie dla każdego i każdego ciała". W ten sposób zwraca uwagę nie tylko na wysokie wskaźniki przemocy z nienawiści wobec osób niebinarnych i trans*, ale także na fakt, że miłość i zrozumienie są ślepe na płeć. "Intymne szczegóły związane z tożsamością są twoją prywatną sprawą i nie musisz się nimi z nikim dzielić". Chęć wysłuchania swojego odpowiednika, ciekawość i poszanowanie granic są niezbędne.

Wszyscy jesteśmy istotami seksualnymi

"Nie ma nic złego w seksualności. Jesteśmy istotami seksualnymi. Zaakceptuj seksualność jako część siebie i zaakceptuj siebie w niej" - pisze transkobieta Angel we wstępie do książki "Safer Sex For Trans Bodies". Rzeczywiście, droga do swobodnej koncepcji seksu dla osób niebinarnych i trans* jest często kręta. "Przez długi czas miałam*problem podczas seksu, to był prawdopodobnie jedyny raz, kiedy czułam*dysforię - moje ciało nie pasowało do tego, kim jestem" - mówi Teri. "Ja i moja partnerka uprawialiśmy coś, co wyglądało jak seks lesbijski, ale ja nie jestem dziewczyną, mimo że moje ciało jest kobiece. A potem jest model męski / żeński, tylko że ja też nie mogę się z tym identyfikować", Teri opisuje pułapki, które miłość i komunikacja stopniowo rozwiązały.

Nie ma podręcznika do autentycznego i swobodnego przeżywania własnej tożsamości w związkach. Każdy zaspokaja swoje potrzeby w inny sposób. Według psychoterapeuty Jiříego Procházki, niektóre osoby trans* mogą znaleźć zrozumienie i komfort w związkach z osobami trans* lub niebinarnymi, podczas gdy inne szukają go poza społecznością z partnerami cispłciowymi. "Spotykałem się z osobami, które identyfikują się jako trans*", mówi Viktor. "To znacznie ułatwiło sprawę. Ale na poziomie intymnym może być więcej barier do stopniowego pokonania". Chodzi mu głównie o nawiązanie kontaktu z własnym ciałem. "Ciało zmienia się w ramach procesu transformacji i zmienia się relacja z nim. Kiedy dzieje się to jednocześnie u dwóch osób w parze, może to być trudne, ale także wspierające" - dodaje.

"Jako osoba transpłciowa, która uprawia seks z innymi osobami transpłciowymi, byłam sfrustrowana sposobem, w jaki mówi się o anatomii i seksie" - zdradza Eli, blogerka*, motywację do napisania Transcending Anatomy - przewodnika po ciałach i seksualności dla partnerów osób transpłciowych. Termin trans* obejmuje tutaj całe spektrum tożsamości. Wraz z historiami ponad stu pięćdziesięciu autorów, obala założenia dotyczące tego, jak osoby trans* funkcjonują podczas seksu, demitologizuje ich ciała lub porusza się po nomenklaturze. "Zmień nazwy swoich części ciała/praktyk. Czasami nie zdajesz sobie sprawy, jak ważne to jest" - mówi jedna z bardziej ogólnych, ale absolutnie kluczowych rad. "Ciągle zastanawiałam się, czy chce, żebym nazywała jego klatkę piersiową "piersiami", jeśli w ogóle tak myśli o swoim ciele". W rzeczywistości Eli i inni starają się przekazać coś znacznie głębszego: opisać, w jaki sposób osoby niebinarne mogą być dobre w seksie i jakie ryzyko i pułapki mogą to udaremnić. "Udało nam się to dzięki MASYWNEJ komunikacji - po prostu otwartej i szczerej komunikacji, nawet kosztem uczynienia prawdy trudną i bolesną" - czytamy w innej wiadomości.

Jestem widziany, więc jestem

Dwuletnie badanie zlecone przez Prague Pride i biuro ówczesnej rzeczniczki praw obywatelskich Anny Šabatovej wykazało, że ponad połowa osób LGBTQI+ w Czechach spotyka się z jakąś formą dyskryminacji. Dla wielu tak wysoka liczba może być szokiem; czeskie społeczeństwo lubi uważać się za tolerancyjne i niedyskryminujące. Jednak biorąc pod uwagę brak edukacji seksualnej w czeskich szkołach, ton debaty publicznej na temat MeToo i przemocy seksualnej lub ograniczenie dyskusji na temat tożsamości płciowej do płci biologicznej, nie jest to zaskakujące.

Ignorowanie różnorodności płci w populacji nie jest już czymś, co chce robić na przykład Wielka Brytania. Tegoroczny spis powszechny w Anglii i Walii zaoferował pierwszą w historii możliwość wyboru tożsamości płciowej. Część społeczności trans* określiła tę decyzję jako "krok we właściwym kierunku", wiedząc, że jest to prawdopodobnie "plaster" na zeszłoroczne niepowodzenie w zmianie przepisów na rzecz prawa do samookreślenia płci bez konieczności diagnozy.

Kwestia płci jest kwestionowana na Wyspach Brytyjskich przez organizacje praw człowieka i LGBTQI+, postępowe feministki, radykalne feministki trans* z J.K. Rowling na czele, a także środowiska polityczne i akademickie. Republika Czeska w dużej mierze milczy na temat życia osób o różnych tożsamościach. Tak więc wciąż jesteśmy daleko od ciszy do akceptacji szerszego spojrzenia na płeć w naszym kraju. "Być może pewnego dnia dojdziemy do punktu, w którym bycie trans* nie będzie stygmatem, osoby trans* będą czuły się swobodniej i będą mogły nawiązywać zdrowsze relacje" - podsumowuje Viktor z nadzieją w głosie.

Levi's jest partnerem projektu How We Love Each Other.

ZDJĘCIE: ONDŘEJ KOŠÍK
MAKIJAŻ: NATÁLIE GUEST
STYLIZACJA: MAREK CPIN I NATÁLIE GUEST
PRODUKCJA: LINDA MAJEROVÁ

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz