Według badań coraz więcej mężczyzn chce angażować się w opiekę nad dziećmi. Tendencja do tego, by coraz więcej ojców postrzegało swoją rolę jako coś więcej niż tylko weekendowy romans, została zaostrzona przez pandemię, zauważa Guardian. Jednak nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w tym kraju brakuje warunków dla ojców do wzięcia urlopu rodzicielskiego, nawet jeśli tego chcą. Co więcej, obecny kryzys gospodarczy może odwrócić nawet dotychczasowy pozytywny rozwój, ostrzega Josef Petr z Open Men's League.
"Podobnie jak wielu mężczyzn z mojego pokolenia, chciałem być bardziej aktywnym ojcem, niż był mój", wspomina Jeremy Davies z brytyjskiego The Fatherhood Institute, który wspiera mężczyzn w ich ojcowskich i opiekuńczych rolach i stara się promować wizję równej opieki nad dziećmi w społeczeństwie. "Miałem szczęście, ponieważ jako dziennikarz mogłem spędzić wczesne dzieciństwo mojego syna częściowo jako tata w domu. W rzeczywistości dziennikarstwo było jedną z pierwszych dziedzin, które umożliwiały pracę z domu. Dzięki temu mogłem zorganizować swoją pracę zgodnie z czasem, który musiałem poświęcić na opiekę nad dzieckiem. Ale patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, jak mało wsparcia miałem wokół siebie i jak odizolowane było to doświadczenie" - pisze dla The Guardian.
Dziś, dwadzieścia lat później, sytuacja powoli, ale zdecydowanie się zmienia. Przynajmniej w teorii. Pandemia koronawirusa, która wyrwała nas jako społeczeństwo z normalnego funkcjonowania i ustalonych rutyn, miała swoją część winy. Lockdowny, podczas których praca z domu rozwinęła się nawet w dziedzinach, w których przebywanie w biurze było warunkiem wstępnym, doprowadziły również do wzrostu liczby mężczyzn opiekujących się swoimi dziećmi na znacznie równiejszych zasadach.
Wszystkie artykuły autorki/autora