Przełomowe zwycięstwo dla wszystkich kobiet. Sąd przyznał odszkodowanie za pracę domową. To utopia w Czechach

DystrybucjaNiewidzialna pracaObciążenie psychicznePracaPrzeciążenie psychiczneRodina
Rodzina i kariera
Rozwód
Gabriela Knížková
| 28.2.2024
Przełomowe zwycięstwo dla wszystkich kobiet. Sąd przyznał odszkodowanie za pracę domową. To utopia w Czechach
Shutterstock

Sprzątanie, pranie, gotowanie i opieka nad dziećmi. Tradycyjna lista obowiązków domowych, którą zna większość kobiet. Często jednak nie wiąże się to nawet z podziękowaniem, nie mówiąc już o rekompensacie finansowej. Sąd w Hiszpanii wydał jednak przełomowy wyrok, przyznając kobiecie w sprawie rozwodowej rekompensatę za 25 lat prac domowych. Pokazało to, że ta niewidzialna praca jest warta zachodu. Dlaczego taki wyrok jest niewyobrażalny w tym kraju? I jak możemy przezwyciężyć takie stereotypy?

Czterdziestoośmioletnia Ivana Moral rozwiodła się trzy lata temu. Przez cały okres małżeństwa zajmowała się domem i pomagała w prowadzeniu rodzinnej siłowni, podczas gdy jej były mąż poświęcił się biznesowi w pełnym wymiarze godzin. Odkąd ich drogi się rozeszły, ich sytuacja finansowa znacznie się zróżnicowała: dzięki zyskom z siłowni były mąż Ivany kupił kilka motocykli, Porsche, Range Rovera i dużą farmę z drzewami oliwnymi. Tymczasem ona ledwo radziła sobie z zakupem przyborów szkolnych dla swoich dzieci.

Nimfy i semetry

Wyrok otwiera zatem temat obciążenia psychicznego i ilości niewidocznej pracy, której oczekuje się od kobiet, ale często nie jest ona doceniana - i to nie tylko finansowo. Zwłaszcza w czeskim społeczeństwie kwestia obowiązków domowych jest postrzegana bardzo konserwatywnie. Mamy tendencję do postrzegania żon i matek jako "dyrektorów gospodarstwa domowego", którzy w najlepszym przypadku instruują innych członków rodziny, przypominają im o ich obowiązkach, a następnie chwalą ich za ich prawidłowe wykonanie.

Niestety, stereotyp ten dotyczy nie tylko młodszych dzieci, gdzie wydaje się to logiczne, ale także ich własnych partnerek. To nie przypadek, że w wielu klasycznych czeskich filmach i serialach z okresu normalizacji mężczyźni jawią się jako sympatyczni palanci, podczas gdy ich żony konsekwentnie pracują na drugą zmianę, zapewniają wszystko, czego potrzebują, a może nawet płacą za zatrute semetry. Przydatnym przykładem jest serial Taka normalna rodzina z 1971 roku, w którym postać Petera, grana przez Eduarda Cupáka, jest w stanie natychmiast uniknąć wszelkich obowiązków związanych z utrzymaniem domu. Jeśli nie będziemy o tym rozmawiać, będziemy przekazywać te wzorce dalej i dalej", zauważyła prawniczka Šárka Homfray podczas jesiennej konferencji World According to Heroine, gdzie dyskusja panelowa toczyła się właśnie wokół tematu stresu psychicznego.

Godność wyboru

Adwokat Lucie Hrdá potwierdza również Heroine.cz, że "obowiązki" żon w Republice Czeskiej są nadal postrzegane jako oczywista część współistnienia obu płci, która służy raczej jako bat dla "źle zachowujących się" kobiet, które odbiegają od normy, niż jako powód do uznania. "W naszym kraju sądy uzależniają nawet alimenty między małżonkami od spełnienia dobrych manier, które interpretują jako określenie, czy żona zrobiła wystarczająco dużo prasowania, sprzątania, gotowania itp. Często sprzeciwiamy się temu, że kariera jest wtedy niemożliwa, ale sądy regularnie mówią nam, że była to umowa obojga rodziców, nikt nie zmuszał do tego matki (ani opiekującego się ojca)".

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz