Rewolucja Covid: biuro domowe będzie standardem, miejsca pracy się dostosują

Praca i pandemia
Równowaga między pracą a życiem prywatnym
Renata Lichtenegerová
| 26.9.2023
Rewolucja Covid: biuro domowe będzie standardem, miejsca pracy się dostosują
Zdroj: Vodafone

Praca z domu połączona z efektywnymi spotkaniami roboczymi. Tak będzie wyglądać normalna rutyna pracy wielu firm po pandemii, według Magdaleny Wavle, dyrektor ds. talentów i rozwoju w Vodafone.

Jak pandemia wpłynęła na pracę specjalistów HR? Czy jest coś, co pandemia trwale zmieniła?

Podejście do pracy z domu to ogromna zmiana na lepsze. W Vodafone, nawet przed pandemią, nikt nie zakazywał pracy z domu, a ludzie rutynowo pracowali z domu przez dzień lub dwa w tygodniu, ale w praktyce nadal istniały obszary, w których praca z domu była tylko teoretyczną możliwością. Praktyka ta sprawdziła się w przypadku większości pracodawców. Covid pokazał wszystkim, którzy w to nie wierzyli, że home office działa. Że ludzie mogą być nawet bardziej produktywni i ogólnie szczęśliwsi. Nasze ankiety pracownicze pokazują, że większość pracowników chciałaby pracować z domu do trzech dni w tygodniu. Covid necovid. Po doświadczeniach, przez które przeszliśmy w ostatnich miesiącach, wiemy już, że zmierzamy w tym kierunku. I to nie tylko w kraju. To globalna strategia firmy i wkrótce dostosujemy do niej również naszą przestrzeń biurową.

Dostosowanie biur do faktu, że ludzie spędzają w nich mniej czasu?

Chodzi o zmianę celu, dla którego ludzie chodzą do biur. Okazuje się, że w domu są nawet o 15 procent bardziej wydajni niż w miejscu pracy, jeśli chodzi o czynności wymagające koncentracji. Następnie muszą udać się tam na spotkania, spotkania lub sesje burzy mózgów. Krótko mówiąc, do komunikacji, gdzie czują się bardziej komfortowo w kontakcie twarzą w twarz. W czasie koronakryzysu oczywiście wszyscy byliśmy w domu, a spotkania odbywały się online. Jednak w normalnych czasach połączenie pracy częściowo z domu z dobrym zapleczem do spotkań z innymi okazuje się idealne. Za około miesiąc powinniśmy mieć pierwsze propozycje dotyczące przebudowy siedziby głównej. Ma to być przestrzeń z mniejszą liczbą tradycyjnych biurek i biur, a większą liczbą różnych pomieszczeń do współpracy.

Nadchodzi czas GIGO

Wiosną, gdy życie przeniosło się do świata online, wiele domów i firm zmagało się z szybkością i przepustowością Internetu. Sytuacja zmieni się jeszcze w tym roku. Ponad milion czeskich gospodarstw domowych i firm ma teraz dostęp do Gigasíte Vodafone. Oznacza to, że mogą cieszyć się superszybkim połączeniem 1 Gb/s, 40 razy szybszym niż obecna średnia.

Mogą z łatwością obsługiwać połączenia wideo i pobierać pliki w tym samym czasie. I to nawet wtedy, gdy w pokoju obok trwa edukacja lub rozrywka online. Zrobisz też miejsce na nowe technologie. Dzięki niezawodnemu gigabitowemu Internetowi nic nie stoi na przeszkodzie, aby cieszyć się zaletami inteligentnego domu.

Pobieranie z prędkością 1 Gb/s jest dostępne we wstępnej cenie 399 koron miesięcznie przez sześć miesięcy. Następnie normalna cena połączenia będzie wynosić 999 koron miesięcznie.

Dla przedsiębiorców i firm gigabitowy internet jest dostępny w cenie 1 099 koron, z dodatkiem opieki premium, stałym adresem IP i aplikacją SmartGuard do ochrony przed cyberatakami. Prędkość wysyłania wynosi 50 Mb/s. Zniżkową ofertę Gigabit Internet można aktywować w dowolnym momencie od 15 sierpnia do 31 października 2020 roku.

Przejdź do czasów GIG

Początek musiał być bardzo ekscytujący. Jak wyglądały pierwsze dni po wprowadzeniu stanu wyjątkowego?

Z zawodowego punktu widzenia było to dla mnie niesamowite doświadczenie. W ciągu tygodnia przekonwertowaliśmy 95 procent z ponad 2500 pracowników firmy do pracy z domu. Ludzie byli bardzo wdzięczni, że firma przyjęła takie podejście i pozwoliła im być bezpiecznymi. Było to jednak niezwykle trudne pod wieloma względami. Przede wszystkim zapewnienie zaplecza technicznego umożliwiającego pracownikom wykonywanie pracy w domu. Dostarczyliśmy im komputery, monitory, tablety, karty SIM z nieograniczoną ilością danych, często dla ich dzieci, ponieważ one również pozostawały w domu i potrzebowały technologii do komunikacji ze szkołami. W pewnym momencie kilku członków rodziny było podłączonych, a znaczenie stabilnego połączenia internetowego tylko wzrosło. Ponadto koronakryzys zbiegł się z datą, kiedy 670 pracowników UPC, które kupił Vodafone, przenosiło się do firmy. Krótko mówiąc, ogromny projekt. Wymagał m.in. natychmiastowego ustalenia jasnej strategii komunikacji i sprawnych procesów zarządzania. W krótkim czasie zaczęliśmy szkolić menedżerów w zakresie zdalnego kierowania zespołami.

Czy okazało się, że ktoś nie radzi sobie z pracą z domu?

Oczywiście były pewne problemy. Czasami zdesperowani, zwłaszcza matki, które musiały uczyć się z dziećmi równolegle z pracą. Dlatego zdecydowaliśmy się umożliwić im pracę w niepełnym wymiarze godzin, ale za tę samą pensję. Osobiście byłem bardzo szczęśliwy, że to się udało. Podczas koronakryzysu nikogo nie zwolniliśmy ani nie obcięliśmy nikomu pensji. Wszystko to jest ważne z punktu widzenia utrzymania pracowników. Ludzie potrafią docenić pracodawcę, który wspiera ich w potrzebie. Wierzę, że opłaci się to firmie.

Czypodczas nauczania dzieci pracowałeś również z domu?

Tak, i na początku było to naprawdę trudne. Dopóki nie znalazłam systemu organizowania pracy tak, aby nie uczyć się do 18:00, kiedy dzieci nie były już użyteczne. To był rodzaj wyższej dziewczyny.

To właśnie efektywna organizacja czasu jest zwykle opisywana jako jedna z najtrudniejszych rzeczy w pracy z domu. Jak pomagacie w tym pracownikom?

Przez cały czas doradzaliśmy ludziom, odpowiadaliśmy na ich pytania, udzielaliśmy wskazówek i porad. Nie chodziło tylko o praktyki pracy, ale także o to, jak się zrelaksować, jak radzić sobie ze stresem. Szkoliliśmy menedżerów, jak rozpoznawać stres u siebie i swoich pracowników. Home office ma swoje pułapki, trzeba nauczyć się z nim pracować.

Obecnie nasze szkolenia koncentrują się również na zarządzaniu połączeniem części zespołu w biurze i części zespołu połączonej online. Na przykład podczas spotkania. Dynamika takiej grupy jest czymś zupełnie nowym i bardzo interesującym. Śmiem twierdzić, że łatwiej jest mieć wszystkich współpracowników online niż zarządzać taką połączoną grupą. Za kilka dni planujemy duże szkolenie dla 300 menedżerów na ten temat. Za kilka dni będzie ich więcej. Trend jest ustalony, a teraz musimy dać pracownikom wszystkie umiejętności, których potrzebują, aby nowy system działał z perspektywy osoby pracującej z domu, ale także z perspektywy menedżerów, którzy zarządzają całymi zespołami zdalnie.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz