Mężczyźni i kobiety nie mają równego statusu w systemie emerytalnym, mówi Danuše Nerudová w Voice of Heroine

Jedną z twarzy prezydenckiej specjalnej Heroiny jest rektor Uniwersytetu Mendla i ekonomistka Danuše Nerudová. W rozmowie z Pavlem Houdkiem mówi nie tylko o odpowiedzialności prawdziwych liderów, ale także o nierównościach w systemie emerytalnym. Zastanawia się również nad swoją kandydaturą na prezydenta.

Dla Danušy Nerudovej zamknięcie uniwersytetu zeszłej wiosny było jedną z najtrudniejszych decyzji menedżerskich w jej życiu. Jednak dzięki przerwaniu zajęć na tydzień przed zarządzeniem rządu, na wiosnę na kampusie wystąpiło minimum infekcji. Chociaż w tamtym czasie Danuše Neruda spotkała się z komentarzami, że histeryzuje, ponieważ jest kobietą, a mężczyzna nie zamknąłby uniwersytetu, uważa, że była to dobra decyzja. "W takich kryzysach lider musi wziąć na siebie odpowiedzialność, musi być w stanie podejmować decyzje, a co najważniejsze, musi być w stanie ponieść konsekwencje swoich decyzji" - uważa Nerudova. Rok z COVID pokazał, kto może być liderem, a kto nie.

Nierówności nawet na emeryturze

Jako ekonomistka, Danuše Nerudová zajmuje się między innymi równością w obszarze podatków i emerytur. "W Czechach nie mamy równych szans", mówi. "Chociaż w systemie podatkowym nie ma wyraźnych przepisów dyskryminujących mężczyzn lub kobiety, fakt, że mężczyźni i kobiety żyją w różnych relacjach społeczno-ekonomicznych oznacza, że jednolite przepisy mają na nich różny wpływ" - mówi Danuše Nerudová.

Jako przykład podaje ulgę podatkową dla niepracującej żony: "W modelach, w których mężczyzna pracuje, a żona jest w domu z dziećmi, stwarza to wrażenie, że jest to korzystne finansowo. Żona może zostać w domu, ponieważ mężczyzna odlicza ją od podatku. Nie motywuje to jednak kobiety do powrotu na rynek pracy. Należymy do krajów w Europie, w których udział kobiet w rynku pracy po urodzeniu pierwszego i drugiego dziecka jest bardzo niski".

Jako przewodnicząca Komisji ds. Sprawiedliwej Emerytury szuka sposobów, aby to naprawić. "Główną kwestią, od której zaczęliśmy w komisji, były nierówne emerytury kobiet i mężczyzn oraz różnica dwóch i pół tysiąca koron w średniej emeryturze kobiety i mężczyzny w Czechach" - mówi. "Jesteśmy jednym z krajów o największej różnicy między wynagrodzeniem mężczyzny i kobiety na tym samym stanowisku. Nasz system emerytalny jest bardzo egalitarny, ale jeśli wymieszamy różne pensje w systemie, nadal pozostanie duża różnica między emeryturami mężczyzn i kobiet" - wyjaśnia.

Jedną z przyczyn nierówności jest sposób, w jaki wynagradzani są pracownicy opieki nad dziećmi, którzy w przeważającej większości są kobietami. "Kiedy przeczytałem w komentarzach, że doradcy premiera, panowie Kahoun i Ungerman, napisali, że opieka nad dziećmi jest "solidarnościowym" elementem systemu emerytalnego, pomyślałem, że może cofnęliśmy się do XVII wieku. Ostatecznie zgodziliśmy się, że opieka nad każdym dzieckiem powinna być ceniona. Proponujemy 500 koron dla osoby, która opiekuje się dzieckiem" - mówi Danuše Nerudová, która wprowadziła audyt wynagrodzeń ze względu na płeć na Uniwersytecie Mendla. "Istnieje stereotyp, że mężczyzna jest żywicielem rodziny, więc powinien otrzymywać wyższe wynagrodzenie. Nie zamierzam tego akceptować" - podkreśla.

Kwoty są dla niej zbyt radykalne

"Nie zaprzeczam, że żyjemy w świecie, który mężczyźni sami sobie stworzyli. Ale społeczeństwo bardzo emocjonalnie podchodzi do wszelkich radykalnych rozwiązań" - mówi. "Istnieje realne ryzyko, że w momencie, gdy wprowadzimy parytety, wszystkie kobiety, które coś osiągną i wszystkie ich osiągnięcia zostaną zrelatywizowane" - obawia się Danuše Nerudová.

Jakie są inne możliwości zmiany sposobu myślenia społeczeństwa? I jakimi ścieżkami podąża jej myśl o własnej kandydaturze na prezydenta? Posłuchaj całego wywiadu w nowym odcinku podcastu Voice of Heroine.

Voice of Heroine jest również dostępna na wszystkich popularnych platformach.