W podcaście Voice of Heroine, współzałożycielka kolektywu Ciocia Czesia, instruktorka burleski, a także redaktorka naczelna polskiego portalu Heroine.pl, wyjaśnia, że większość ludzi w Polsce nie chce surowych przepisów antyaborcyjnych i w jaki sposób sztuka burleski jest związana z feminizmem.
Kolektyw Ciocia Czesia powstał z poczucia bezradności i złości, by pomagać Polkom, którym w okrutny sposób ograniczono dostęp do legalnej aborcji. Obecnie obchodzi swoje pierwsze urodziny, ale dla Katarzyny jest to raczej smutna rocznica. "Wolałabym, żebyśmy nie musieli funkcjonować" - mówi. "Od lat 90. mamy tak zwany kompromis aborcyjny. Aborcja była możliwa w trzech przypadkach - gdy ciąża była wynikiem gwałtu, gdy zagrażała życiu lub zdrowiu kobiety lub gdy płód miał poważne wady rozwojowe" - wspomina Katarzyna Byrtek.
Nie wszyscy w Polsce jesteśmy głupcami. 80% ludzi jest przeciwko zaostrzeniu, to zdecydowana większość. To, co się dzieje, nie jest więc wynikiem woli Polaków i Polek.
Kiedy rok temu zaostrzono warunki legalnej aborcji, wywołało to ogromną falę protestów w Polsce. Porównywalną do tej z 1989 roku. "Chciałbym zaznaczyć, że nie wszyscy w Polsce zwariowaliśmy. 80% ludzi jest przeciwko zaostrzeniu, to jest zdecydowana większość. Więc to, co się dzieje, nie jest wynikiem woli Polaków i Polek. To gra o władzę" - mówi. "Ważną rolę odgrywa w tym koleżeństwo między rządem a Kościołem. Kościół wspierał obecną partię rządzącą i teraz chce czegoś w zamian" - wyjaśnia Katarzyna.
Ostatnia kropla
"Wielu Polaków nie zgadza się w pewnych kwestiach, ale to już było przekroczenie granicy nawet dla ludzi religijnych. Fakt, że ktoś musi nosić w sobie przez pięć miesięcy płód, który jest martwy, wkrótce będzie martwy lub urodzi się martwy, był ostatnią kroplą" - wyjaśnia. Presja na ograniczenie aborcji narasta od jakiegoś czasu i jest to już postrzegane przez społeczeństwo jako okrucieństwo, uważa Katarzyna Byrtek.
Posłuchaj podcastu Voice of Heroine
Aby dać odważnym, zdolnym i inspirującym kobietom jeszcze większy głos, powstał podcast Voice of Heroine, w którym występują bohaterki z różnych dziedzin. Jeden wywiad na odcinek. Jedna kobieta zmieniająca świat w każdym odcinku.
Jednak nawet mając prawnie uznany powód do przeprowadzenia aborcji, dostęp do procedury medycznej nie jest zapewniony, podkreśla: "Jedną rzeczą jest mieć prawo do aborcji, a inną znaleźć lekarza, który ją wykona. Jeśli lekarz jest pobożnym katolikiem i uważa, że każda aborcja jest zła, to ma prawo jej nie wykonać".
"Wszyscy wiemy, jak wiele gwałtów nie jest zgłaszanych. A kiedy są zgłaszane, tak to wygląda dla policji. To podwójna trauma dla kobiet. To musi się stać szybko, nie można czekać pół roku" - Katarzyna Byrtek wyjaśnia, że kobiety w takiej sytuacji nie mogą miesiącami chodzić po lekarzach i szpitalach. Dlatego jeszcze przed zaostrzeniem przepisów wiele z nich radziło sobie prywatnie poza systemem lub wyjeżdżało za granicę.
Voice of Heroine jest również dostępna na wszystkich popularnych platformach.
Wszystkie artykuły autorki/autora