Czy możemy zapewnić wszystkim równe szanse w pracy? Czy można to zmierzyć? Przykładem nierówności jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach. Jednak kwestia równych szans to nie tylko pieniądze. Rozmawialiśmy o tym z Evą Koubíkovą i Aleną Pomahačovą z Allianz pojišt'ovna, jedynej firmy w Czechach, która otrzymała certyfikat EDGE Assess, uznawany na całym świecie dokument wydawany firmom dążącym do równych szans dla kobiet i mężczyzn.
Co uważasz za część kwestii równych szans?
E. K.: Równość szans, możliwość stania na tej samej linii startowej, niezależnie od tego, czy chodzi o wiek, płeć, religię, pochodzenie etniczne, orientację seksualną czy niepełnosprawność zdrowotną. Chodzi o to, jak traktujemy ludzi pod względem wynagrodzenia, edukacji, rozwoju kariery. Elastyczność godzin pracy, pomoc kobietom w powrocie z urlopu rodzicielskiego - wszystkie te kwestie wchodzą w zakres równych szans i są również badane w ramach audytu związanego z certyfikacją EDGE Assess. Przykro mi, gdy wszystko zawęża się do różnicy w wynagrodzeniach i kwestii kobiet na urlopie macierzyńskim. Zapomina się na przykład o innej dużej grupie osób po 50. roku życia, gdzie często nierówności są jeszcze głębsze, a mówi się o nich niewiele.
A. P.: Różnorodność pokoleniowa w sieci biznesowej jest ważna i bardzo dobrze się sprawdza. Mamy zespoły rodzinne, w których emerytowani rodzice pracują ze swoimi dorosłymi dziećmi. Jedno pokolenie uczy się od drugiego. Młodzi chcą mieć szeroki zakres, podczas gdy starsi są bardziej wyspecjalizowani. Ta różnorodność jest dla mnie ważna.
Wszystkie artykuły autorki/autora