Markéta Zázvorková jest ambasadorką szampana w Moët Hennessy, firmie, która powołuje się na dziedzictwo słynnej Veuve Clicquot - winiarki, która odniosła sukces jako bizneswoman w czasach, które nie sprzyjały przedsiębiorczym kobietom. W Republice Czeskiej nadal są kobiety winiarze jak szafran, ale mówi się, że nadchodzą lepsze czasy.
Jak myślisz, co sprawia, że dziedzictwo Madame Clicquot jest tak wyjątkowe?
To, co wniosła do regionu Szampanii. Była wizjonerką i innowatorką. Kupiła najlepsze winnice, jako pierwsza wprowadziła szampana vintage, wynalazła specjalny stół do dekantacji. Jej proces, który jest nadal stosowany z niewielkimi modyfikacjami, pozwolił uzyskać krystalicznie czyste wino szampańskie wolne od osadu i drożdży. Drugą zasługą Madame Clicquot jest jej inspirująca osobowość. Młoda kobieta, która nie bała się podążać za swoimi marzeniami w czasach, gdy kobiety nie mogły rutynowo dysponować własnością i nie śmiały nawet marzyć o przedsiębiorczości.
Czy ta kobieta jest dla ciebie inspiracją?
Ogromną. Dziś nazwałbym jej biznes startupem. Była mądra, odważna i miała wielki talent biznesowy. Postawiła wszystko na jedną kartę. A żyła na przełomie XVIII i XIX wieku. Przekonała mnie, że można zarabiać na życie robiąc to, co się naprawdę chce robić, co jest pasją. Jeśli w to wierzysz i robisz to dobrze, wyniki przyjdą. A praca, którą się kocha, jest nagrodą samą w sobie.
Młoda kobieta, która nie bała się podążać za swoimi marzeniami w czasach, gdy kobiety nie mogły normalnie dysponować majątkiem i nie śmiały nawet marzyć o przedsiębiorczości.
Czy w dzisiejszym świecie wina szampańskiego są jeszcze ważne kobiety?
Są kobiety winiarze, choć nie tak wielu jak mężczyzn. Madame Fallet i Aurore Casanova należą do najważniejszych kobiet w branży winiarskiej. W renomowanym domu winiarskim Krug Julie Cavil jest szefową produkcji wina, a przykładów jest znacznie więcej. Powiedziałbym, że we Francji, w tym biznesie, nie ma znaczenia, czy jesteś "tym", "tym jedynym" czy "tym". Liczą się umiejętności, doświadczenie i pasja do tego, co się robi. Przynajmniej nasza firma macierzysta jest francuska i nie spotkałam się tu z żadną dyskryminacją czy nieufnością, ponieważ jestem kobietą. Jednak czeskie środowisko wciąż ma przed sobą długą drogę do równouprawnienia.
Wszystkie artykuły autorki/autora