Lubi bawić się w detektywa w złożonych rolach związanych z cyberbezpieczeństwem i dostrzega zalety bycia kobietą jako kapitan krajowej drużyny hakerskiej. Nawet profesor, który zapytał ją o stek z polędwicy, nie zniechęcił jej do studiowania informatyki. Co pomogło Elisce Kühner odnieść sukces w dziedzinie IT i co planuje zrobić ze swoją wiedzą?
Czy wiesz, że w Google możesz dowiedzieć się prawie wszystkiego o sobie?
Cóż, mam rację! Jest kilka linków do mojej pracy, ale regularnie przeszukuję Google i kiedy znajduję coś bezużytecznego, staram się to usunąć.
Co to znaczy, że jesteś hakerem?
Słowo haker jest w rzeczywistości dość szerokim terminem, dość często postrzeganym wyłącznie negatywnie. Jednak haker to nie tylko przestępca, są też tzw. etyczni hakerzy, którzy wręcz przeciwnie - pomagają. Osobiście lubię temat cyberbezpieczeństwa, aktywnie kształcę się w zakresie etycznego hackingu i biorę udział w różnych konkursach.
Która dyscyplina jest dla Ciebie najlepsza?
Lubię kryminalistykę cyfrową. To coś w rodzaju kryminału. Ustalasz, co zrobił napastnik, zbierasz poszlaki, szukasz błędów, które popełnił i planujesz miejsce zbrodni. W rezultacie dowiadujesz się, co na przykład ukradł lub usunął i przywracasz to do życia. Na przykład konkretny plik. Bardzo interesuje mnie również OSINT (Open Source Intelligence) - gdzie chodzi o wyśledzenie jak największej ilości informacji na temat konkretnej osoby lub tematu z publicznie dostępnych źródeł, często starannie ukrytych w Internecie. Inne popularne kategorie to web, networking czy socjotechnika.
Wszystkie artykuły autorki/autora