Pozwól dzieciom oglądać kreskówki Studio Ghibli. Uwalniają od kwarantanny i stereotypów

Zabawa dla całej rodziny
Kateřina Čopjaková
| 14.9.2023
Pozwól dzieciom oglądać kreskówki Studio Ghibli. Uwalniają od kwarantanny i stereotypów
Zdroj: Shutterstock

Prawdopodobnie nigdy nie będzie bardziej odpowiedniej konstelacji okoliczności, by zagłębić się w świat fantazji japońskiego studia filmowego Ghibli, a zwłaszcza jego najsłynniejszego twórcy Hayao Miyazakiego. Pomijając nudę kwarantanny, zachęca do tego premiera wszystkich filmów na Netfliksie. Zamiast zachodnich baśniowych produkcji pełnych śpiących piękności, można zabrać dzieci i siebie do świata pełnego niezależnych bohaterek, ekologicznych motywów i nienachalnej słodyczy.

Kiedy odebrałem moją dwuipółletnią córkę z grupy zabawowej przed kwarantanną, nauczycielka przekazała mi ją, mówiąc, że nikt w przedszkolu nie ma pojęcia, jaką zabawkę Marinka przyniosła dziś rano. Moja córka przyniosła pluszowego Totoro, najbardziej kultową postać ze Studia Ghibli. Podczas rozmowy w drzwiach dziecięcej szatni próbowałem przekonać nauczycielkę, że fajnie jest pokazywać dzieciom te japońskie kreskówki. Teraz spróbuję jeszcze raz i w większej ilości słów.

Mieć skrzydła

Tak jak trzyletnia Mei podąża ścieżką z żołędzi w głąb lasu, by na jej końcu ujrzeć dziwnie uroczego stworka Totora, tak i my zostańmy zabrani w osobistą przeszłość Miyazakiego. Stworzył on film animowany Mój sąsiad Totoro w 1988 roku. Miał 47 lat i był to dopiero jego trzeci pełnometrażowy film autorski. Stworzył go dla Studia Ghibli, które założył po latach pracy w branży animacji i komiksów ze swoim kolegą Isao Takahatą. W historii dwóch małych sióstr, Sacuki i Mei, które muszą poradzić sobie z wieloma nieoczekiwanymi zmianami (przeprowadziły się na wiejskie odludzie tylko z ojcem, ponieważ ich matka jest hospitalizowana przez długi czas), Miyazaki najwierniej portretuje swoje dzieciństwo.

Urodził się podczas II wojny światowej, jako drugi z czterech synów, w rodzinie dyrektora firmy Miyazaki hikóki seisakujo, która produkowała części do słynnego myśliwca Zero. Niemal każdy z jego filmów nawiązuje do latania, a jeśli przypadkiem nie, to przynajmniej gdzieś jest jakieś przelotne nawiązanie. Podobnie jak sama nazwa studia; ghibli po arabsku oznacza gorący wiatr wiejący przez Saharę, a włoscy piloci tak właśnie nazywali saharyjskie samoloty zwiadowcze. Ale upodobanie Miyazakiego do lotnictwa jest czysto estetyczne - jako dziecko był dwukrotnie ewakuowany z rodzinnego Tokio z powodu bombardowań.

Księżniczka Nausica jest nie tylko zdeterminowaną wojowniczką, ale także rozważną władczynią, która potrafi szukać nowych sposobów na ocalenie ludzkości i przedkładać interesy większości nad własne.

"Wydarzyło się zbyt wiele rzeczy, o których nie chcę pamiętać. Przez długi czas były cierniami w mojej świadomości. Ciągle zastanawiałem się, co to wszystko znaczy" - Charles Whipple cytuje Miyazakiego w swoim opracowaniu. W tych wczesnych doświadczeniach jako czterolatka wyraźnie zakorzenił się pacyfizm Miyazakiego, który stał się stałym elementem jego filmów. To także powód, dla którego nie odebrał statuetki Oscara za najlepszy film animowany - nie zgadzał się z amerykańską inwazją na Irak.

Podobnie (a może nawet bardziej) wpłynęła na niego matka o pseudonimie Dola. Po pierwsze przez jej nieobecność, gdy przez osiem lat była hospitalizowana z powodu gruźlicy kręgosłupa (trudno powiedzieć, ile razy Hajao i jego bracia, podobnie jak siostry w Totoro, oczekiwali uwolnienia matki i ile razy byli rozczarowani) oraz przez jej podejście do życia. "Była surową, intelektualną kobietą, która regularnie kwestionowała normy społeczne" - powtarzał wielokrotnie. Takie właśnie bohaterki przeważają w jego filmach nad bohaterami.

Pierwszym z nich była Naušika z Wietrznej Doliny w jego tytułowym debiucie fabularnym z 1984 roku. Opowieść o księżniczce, która chroni swój mały naród przed postępami Pustkowia i próbuje przemówić do rozsądku gigantycznym owadom, które zdobyły przewagę nad rasą ludzką, przyciągnęła uwagę zarówno widzów, jak i krytyków. Już wtedy postapokaliptyczna wizja Miyazakiego miała unikalną poetykę i rozpoznawalny podpis. Księżniczka Naushika to nie tylko zdeterminowana wojowniczka, ale także rozważna władczyni, która potrafi szukać nowych sposobów na ocalenie ludzkości i przedkładać interesy większości nad własne.

Filmy Studia Ghibli w serwisie Netflix

  • Laputa: Niebiański zamek (1986) - delikatna steampunkowa fantazja z lewitującym kamieniem i unoszącymi się w powietrzu piratami (6+)

  • Mój sąsiad Totoro (1988) - melancholijne wspomnienie z dzieciństwa z najsłodszym leśnym duchem (3+)

  • Kiki the Witch's Delivery Service (1989) - inicjacyjne przygody praktycznej czarownicy; dużo kotów (4+)

  • Wspomnienia jak krople deszczu (1991) - nostalgia w służbie ody do wiejskiego życia (14+)

  • Tales Beyond Earthsea (2006 ) - fantasy na podstawie trzeciej książki z serii Ziemiomorze Ursuli K. Le Guin (12+)

  • Porco Rosso (1992) - romans lotniczy o pilocie o świńskiej twarzy (12+)

  • Nausica z Wietrznej Doliny (1984) - pełna akcji postapokaliptyczna wizja księżniczki bez uprzedzeń wobec gigantycznych owadów (8+)

  • Księżniczka Mononoke (1997) - magiczny dramat o poszukiwaniu równowagi w relacjach między człowiekiem a naturą (12+)

  • Nasi sąsiedzi Yamadowie (1999) - opowiada o życiu zwykłej rodziny (8+)

  • Cat Kingdom (2002) - psychodeliczna przygoda o tym, co wywołuje uratowanie jednego kota (4+)

  • Arriety from the World of Borrowers (2010) - poetyckie opowieści ze szczelin w podłodze inspirowane Pidilides Mary Norton (6+)

  • Pom Poko (1994) - humorystyczna opowieść o ludzkich psotach i szopiej wojowniczości (4+)

  • Szept serca (1995) - romantyczna opowieść o nastoletniej czytelniczce poszukującej siebie i miłości (12+)

  • Castle in the Sky (2005) - fantasy o klątwach, magii i miłości (6+)

  • Ponjo z klifu nad morzem (2008) - opowieść o przyjaźni bez zastrzeżeń, która ratuje świat (3+)

  • TheWind Rises (2013) - biografia inżyniera lotniczego Jiro Horikoshiego, który zaprojektował myśliwiec Mitsubishi Zero (12+)

Miyazaki zawarł przesłanie filmu w sposób, który zżera zachodni indywidualizm i japońską odpowiedzialność, a nikt z widzów nie czuje się pominięty w grze. Sam Miyazaki nie był jednak do końca zadowolony z filmu (zwłaszcza z uproszczonego zakończenia), więc po jego premierze kontynuował rysowanie mangi, która jest znacznie mroczniejsza i bardziej zawiła. Jednak już wtedy położył podwaliny pod swoje dzieło, które wielokrotnie tematycznie przedstawia walkę między wszechmocną naturą a nienauczalnym człowiekiem, który jest nieszczęśliwy, dopóki nie dostosuje się i nie zda sobie sprawy, że jest jej częścią.

Przejażdżka Catbusem

Jak dotąd wydaje się, że filmy Miyazakiego są poważnymi traktatami filozoficznymi i społecznymi, bardziej odpowiednimi dla dorosłych widzów lub rozmyślających nastolatków, ale z pewnością nie dla dzieci. Umieszczenie ich w takim pudełku byłoby jednak fatalnym błędem. Miyazakiemu udaje się wykorzystać medium animacji w całości - najważniejszym składnikiem jest imponująca atmosfera i wiele małych i dużych zabawnych pomysłów, które składają się na naprawdę oryginalne światy fantasy.

Może to sposób, w jaki przywykł pracować. Nie pisze scenariuszy, ale zaczyna od rysowania storyboardów. W czteroczęściowym dokumencie " 10 lat z Hayao Miyazakim " dokumentalista zaczyna filmować, gdy dosłownie chwyta temat swojego przyszłego filmu, Ponjo z klifu nad morzem, który ukazał się w 2008 roku. Każdego dnia Miyazaki przychodzi do swojego osobistego studia w Studio Ghibli, wykonuje kilka swoich rytuałów - parzy czarną kawę z filtrem, zapala papierosa i wynosi ławkę z kolegą na zewnątrz dla przypadkowych przechodniów - a następnie po prostu zaczyna rysować.

Rysuje godzinami i dniami, aż znajduje podobiznę rybki Ponjo, z której jest zadowolony. Kolejna historia rozwija się od pierwszego obrazu tylko wtedy, gdy znajdzie odpowiednią kolorystykę i styl, i kiedy dokładnie wie, czy użyć bogatych kolorów, czy lekko rozmazanych pasteli. Tworzy w sumie około dziesięciu storyboardów i zabiera je do dużego studia animacji, gdzie siedzi setka animatorów i zaczyna ręcznie rysować poszczególne etapy. Na długo przed tym, zanim dokładnie wie, jak rozwinie się historia.

Postać Ponjo ma rzadką mieszankę przerażenia i uroku. Kiedy surfuje po falach tsunami do swojego nowego przyjaciela, nie przypomina już ryby i nie została jeszcze przekształcona w małą dziewczynkę. Jej historia jest wyraźnie inspirowana "Małą syrenką", ale podchodzi do niej z dużo mniejszymi dziećmi i w znacznie szerszym kontekście niż "tylko" jedna tragiczna miłość. Miyazaki od niechcenia pokazuje młodym widzom siłę i odpowiedzialność przyjaźni, które trwają całe życie i mogą uratować świat.

Zarówno historia Totoro, jak i Ponjo to filmy skierowane raczej do małych dzieci, ale i dorośli się przy nich nie nudzą. Miyazaki nie korzysta przy tym z popkulturowych odniesień i podwójnych intencji, jak zachodnie filmy animowane, które starają się bawić całą rodzinę. Wręcz przeciwnie, wydaje się skupiać tylko na widzu w jednym wieku i udaje mu się przenieść starsze lata w czasie.

Kiedy pojawia się Catbobus lub leśny duch Totoro, przypominający miękką, futrzaną poduszkę, widza zalewa zachwyt, który nie rozróżnia dzieci i dorosłych. Jest tak głęboki, ponieważ przychodzi bez żadnego przejścia bezpośrednio z przyziemności. Według Miyazakiego liczy się to, jak patrzymy na rzeczywistość, jak ją interpretujemy i jakie życie prowadzimy. W jego filmach nie ma sztywnych granic między zwyczajnością a wyobraźnią czy snem. We wspomnianym dokumencie łatwo zauważyć, jak Miyazaki dosłownie podchodzi do przyziemnych historii.

Przyczepia ręczną kamerę do zagłówka swojego samochodu, aby uchwycić ulice podczas jazdy i wykorzystać te obrazy jako inspirację. Kiedy podziwia potomstwo swojej podopiecznej, dostrzega cechy swojej przyszłej bohaterki w uroczej twarzy dziecka. Nie zapomina powiesić tabliczki z zaproszeniem, by usiąść na ławce, którą on i jego koledzy zajmują każdego ranka przed studiem. Dwa zwykłe momenty, które pojawiają się w dokumencie poklatkowym, bardzo dobrze go opisują. Kiedy uruchamia Walkirię Wagnera, nie zaprzecza, że jest intelektualistą, który ma słabość do zachodniego świata, a kiedy rozdaje kolegom gumowe cukierki, widać dziecięcą zabawę, którą zachował do późnej starości.

Odciąć Weinsteina

Jak na ironię, Miyazaki przyciągnął światową uwagę tylko swoim najbardziej japońskim filmem, Księżniczką Mononoke, który jest trudniejszy do rozszyfrowania dla globalnej publiczności. Oparty na konflikcie między starym a nowym, gdzie kultura pogańskich bogów i głębokich lasów jest reprezentowana przez księżniczkę wychowaną przez wilki, film rzuca urok swoją magiczną animacją i suwerennością, z jaką opowiada skomplikowaną alegoryczną historię o nieuchronnej transformacji świata.

Wraz z dwoma innymi filmami Studio Ghibli wszedł na rynek amerykański za pośrednictwem Miramax. Wcześniej jednak jego ówczesny reżyser, Harvey Weinstein, zażądał wycięcia Księżniczki Mononoke. Studio Ghibli odpowiedziało wymownie: miecz samurajski i dwuwyrazowa wiadomość "Żadnych cięć". Księżniczka Mononoke miała być pożegnalnym filmem Miyazakiego, a pod względem materiału filmowego i zakresu twórczego nosi wszelkie znamiona arcydzieła.

Rok później "japoński Disney", jak protekcjonalnie zaczął nazywać go świat zachodni, chciał przejść na emeryturę. Sam wątpił, czy z wiekiem będzie jeszcze w stanie robić filmy wysokiej jakości. Wątpliwości rozwiał jednak pracując nad swoim najbardziej udanym filmem, Journey into Fantasy, który zbudował na fundamentach swojej dotychczasowej twórczości: silnej niezależnej bohaterce, przyziemności otwierającej drzwi do wyobraźni i magicznej animacji pełnej oryginalnych pomysłów.

Chihiro to zwyczajna dziesięciolatka, która przeprowadza się z rodzicami do nowego miasta. Po drodze jednak zbaczają z drogi i natykają się na tajemniczy tunel w lesie, na którego końcu czeka nowy świat. W nim Chihiro będzie musiała dorosnąć, inaczej nie będzie w stanie uwolnić swoich rodziców od klątwy. To nie pierwszy raz, kiedy Miyazaki wystawia dziecko w młodym wieku na trudną próbę. Bohema "wyruszająca w świat jak Silly Honza" blednie przy dzielnych małych dziewczynkach Miyazakiego, które muszą zacząć radzić sobie same.

W filmie Kiki the Witch's Delivery Service (1989) trzynastoletnia dziewczynka wyrusza do nieznanego miasta, by znaleźć pracę, miejsce do życia i przyjaciół, by udowodnić, że jest godna rzemiosła czarownicy. Bohaterowie Miyazakiego szybko biorą odpowiedzialność za swoje czyny, a wraz z nią zyskują wolność. To dlatego, jego zdaniem, są dziewczynkami, a nie chłopcami. W jednym z wywiadów Miyazaki wyjaśnił, że uważa dziewczynki za bardziej zakotwiczone i naturalnie pewniejsze siebie, dlatego częściej wybiera je na bohaterów swoich filmów. Jego zdaniem, gdyby jego bohaterowie byli chłopcami, mogłoby to częściej prowadzić do tragicznych zakończeń.

Nie uważa jednak, by płeć bohaterów była przeszkodą w przeżywaniu historii. Kiedy dziennikarze zapytali go, co lubił czytać jako dziecko, sporządził listę pięćdziesięciu tytułów, w tym Małego Księcia i Robinsona Crusoe, ale także, co zaskakujące, Heidi, Dziewczynę z gór i Małego białego konia. Należy dodać, że w większości przypadków widzowie również nie postrzegają ich w ten sposób. Cecha dziewczęcości nie jest tym, co użytkownicy IMDb kojarzą z filmami Miyazakiego - najczęstsze są warianty słowa piękny.

Ostatnią i bardzo japońską cechą filmów Miyazakiego jest brak czarnych charakterów, co nie oznacza braku zła. Postacie, które można by za takie uznać, często mają znacznie bardziej wielowarstwowe znaczenie w fabule. Jedną z najbardziej przerażających postaci w Journey into Fantasy jest Człowiek Bez Twarzy, czarny boogeyman z białą maską o ogólnych cechach, który przyjmuje zachowanie najbliższych mu stworzeń. Kiedy Chihiro jest w pobliżu, jest słodki, ale w pobliżu Chciwego zmienia się w wściekłego szaleńca. Pomysł, że zło drzemie w każdym z nas, a naszym zadaniem jest trzymanie go na dystans (i ewentualnie pomaganie tym, którym się to nie udało, w ponownym osiodłaniu ich demonów), nie jest niczym niezwykłym w japońskiej kinematografii. Miyazaki wie jednak, jak wysłać go na k(h)arantenę w najbardziej magiczny sposób.

(Foto © 1988 Studio Ghibli)

Heroine doradza i pomaga w czasach kwarantanny

Jeśli Ty również masz do czynienia z wieloma nieoczekiwanymi wyzwaniami w sytuacjach awaryjnych i izolacji domowej i często nie wiesz, jak dbać o siebie, swoje dzieci lub swoich bliskich, możesz docenić niektóre z naszych porad i wskazówek.

  • Jak zapewnić dzieciom rozrywkę w domu i nie żałować, gdy nie czerpiesz z tego przyjemności (Michaela Sladká)
  • Co zrobić, jeśli ty lub ktoś z twojego otoczenia zostanie odizolowany przez sprawcę przemocy ( Pavel Houdek)
  • Jak radzić sobie ze strachem i niepokojem u dzieci, gdy znajdujemy się w tej samej sytuacji ( Zuzana Krásová)
  • Historie włoskich kobiet, które spędziły kilka tygodni na kwarantannie w kraju poddanym ciężkim testom ( Jana Patočková)
  • Jak nasi przodkowie radzili sobie z epidemiami ( Marie Michlová)
  • Wskazówki dotyczące gier wideo, które nie tylko zabijają nudę, ale także przełamują stereotypy dotyczące płci ( Ondřej Trhoň)
  • Jak radzić sobie na Tinderze podczas kwarantanny (Mariana Medová)
  • Jak radzić sobie z sądowymi sporami o dzieci w nagłych przypadkach ( Lucie Hrdá)

Wszystkie najnowsze praktyczne informacje związane z koronawirusem, w tym leczenie kalkukacją oraz szczegóły dotyczące podatków i pożyczek, można znaleźć na stronie money.cz.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz