Czy wierzysz w Boga? W Republice Czeskiej jest to prowokacyjne pytanie, na które większość pytających otrzymuje negatywną odpowiedź. Wśród młodych ludzi pojęcie wiary nie ma większego oddźwięku. A dla wszystkich potencjalnych owieczek szukających drogi do wiary, nowy film Disco, który wchodzi do dystrybucji w czeskich kinach i online na platformach streamingowych 17 czerwca, również nie oferuje zbyt satysfakcjonującej odpowiedzi. Mimo to zdecydowanie warto go zobaczyć. Prowokacyjne pytania, które stawia, będą korzystne dla wielu (nie tylko młodych) widzów.
Według badania przeprowadzonego w 2019 r. przez agencję STEM, liczba osób wierzących w Czechach powoli rośnie, ale w 2019 r. tylko 35% populacji było religijnych. Kobiety, osoby w wieku powyżej 60 lat i mieszkańcy regionów morawskich częściej wierzą w Boga. W Norwegii, gdzie rozgrywa się akcja dramatu Disco, wierzący stanowią większość.
Mirjam, bohaterka norweskiego filmu Disco, ma pozornie wszystko. Grzywę blond włosów, atrakcyjny wygląd, sukcesy na polu najlepszych sportów (o ile coś tak dziwacznego jak taniec disco można nazwać sportem), pozornie zgodną rodzinę i solidne zaplecze w postaci fajnej organizacji kościelnej prowadzonej przez jej rodziców.
Mirjam musi sprostać wielu często sprzecznym oczekiwaniom. Musi być piękna na zewnątrz i wewnątrz. Odnosząca sukcesy, ale skromna. Pewna siebie, ale pokorna przed Bogiem.
Jednak bliższe przyjrzenie się życiu Miriam zaczyna nabierać sensu. Mirjam musi sprostać wielu często sprzecznym oczekiwaniom swoich rodziców, fanów i współwyznawców. Musi być piękna na zewnątrz i wewnątrz. Odnosząca sukcesy, ale skromna. Pewna siebie, ale pokorna wobec Boga, który jest wszystkim w jej społeczności.
Poszukiwanie sensu
Nic dziwnego, że Mirjam przestaje odnajdywać sens w świecie tańca disco, w który jest zaangażowana i w którym odniosła międzynarodowy sukces. Doświadcza dezorientacji z powodu problemów w związku jej rodziców i presji ze strony organizacji religijnej, do której należy jej rodzina. Na jej czele stoi ojczym, ale pod powłoką pewnego siebie i charyzmatycznego guru kryje się człowiek pełen kompleksów i skłonny do psychologicznego szantażu swoich bliźnich. Wzorowy świat życia Miriam nieuchronnie zaczyna się rozpadać - a wraz z nim wszystkie jej dotychczasowe pewniki. Fizyczne wymagania tańca disco zderzają się z emocjonalnymi wymaganiami kościoła, a świat traci sens. Pojawia się poczucie zagubienia, nadwrażliwość na drobne, niemal niezauważalne naciski otoczenia, niespełnione oczekiwania.
Galeria filmów Artcam: kobiety za i przed kamerą
Artcam Films tworzy różnorodną i starannie wyselekcjonowaną kolekcję, która poszerza horyzonty i przekracza granice. Filmy, które publikuje, są teraz podzielone na sześć kategorii tematycznych, etykiet. Jedną z nich jest Art-Female, która skupia się na kobiecym spojrzeniu.
Kobiety odgrywają niezastąpioną rolę we współczesnym kinie. Kobiecy wkład w poważne tematy przemawia do szerokiej publiczności i budzi potrzebę mówienia o sprawach z nowej perspektywy. Ale są też filmy mężczyzn, które przedstawiają kobiety i ich rolę we współczesnym społeczeństwie. Art-Female - miejsce, które należy do kobiecego spojrzenia na kino i współczesny świat. Kobiety za i przed kamerą. Perspektywa, której brakowało przez dziesięciolecia.
Więcej o filmach: Art-Female | Artcam Films
Disco miało swoją premierę dwa lata temu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, ale z powodu pandemii covidowej dopiero teraz trafiło do czeskich kin. Łączy w sobie kryzys egzystencjalny nastoletniej bohaterki z kryzysem duchowym - Mirjam jest członkinią dziwacznego ruchu religijnego Friheten, który przyciąga wiernych pompatycznymi ceremoniami przypominającymi popowe koncerty. Jego liderzy prezentują się bardziej jak popowi idole, a owieczki próbują wylansować popowe lub dyskotekowe hity z tekstami w stylu "Szukałam Jezusa, który wskaże mi drogę", a wszystko to przy dźwiękach disco i akompaniamencie sztucznego dymu.
W takim świecie dorasta Mirjam i nic dziwnego, że w okresie dojrzewania zaczyna się od niego odwracać. Szuka jednak nowego kierunku w życiu, w którym przywykła ponownie spoglądać - w wierze, a raczej w jej innych formach. Za jej pośrednictwem widzowie dostają wgląd pod maskę innych współczesnych fajnych ruchów religijnych, które za błyszczącą fasadą wyciętą z dyskotekowych konkursów Miriam skrywają psychologiczne szantaże nawet wobec swoich dziecięcych owieczek, groźby Boga czy drastyczne egzorcyzmy demonów.
W czeskim środowisku ten pozornie subtelny i nierzucający się w oczy film ma szansę wybrzmieć, mimo że jest w przeważającej mierze ateistyczny. Nie tylko dzięki tematowi zawirowań okresu dojrzewania, przekonująco przedstawionemu przez młodą norweską aktorkę Josefine Fridę, ale także jako świadectwo tego, jak niebezpieczeństwa mogą czaić się w pozornie niewinnym otoczeniu - i to nie tylko dla naszych dzieci. Sekciarskie praktyki to nie tylko przywilej skrajnych organizacji religijnych, nie tylko są one związane z wiarą, ale przede wszystkim z osobowościami liderów, szefów, menadżerów zarządzających danymi (nie tylko religijnymi) organizacjami.
Podczas przygotowywania Disco reżyserka Jorunn Myklebust Syversen przeprowadziła szeroko zakrojone badania w norweskim środowisku religijnym i była zaskoczona tym, jak wiele osób wierzy w skrajne grupy religijne. Podobnie jak w filmie, organizacje te różnią się zwyczajami społeczno-kulturowymi, językiem, estetyką i teologią, ale łączy je radykalne, niemal sekciarskie podejście do wiary.
Kościół jest boski
Obecnie, nie tylko w Norwegii, ale także w USA, wiele z tych kościołów zwraca się ku teatralności, próbując przyciągnąć nowych młodych wiernych. "Starają się przemawiać do młodszych ludzi w sposób, do którego mogą się odnieść, włączając w to muzykę pop, modne ubrania, stylowy merchandising i marketing" - mówi reżyser filmu. Ale pod tą chłodną powierzchownością kryje się zatwardziały świat egzorcyzmowania demonów z ciała, zastraszania i psychicznego, a często fizycznego znęcania się.
Niektóre z najbardziej dramatycznych ujęć filmu to te, w których Mirjam znajduje się na letnim obozie w religijnej społeczności, gdzie dzieci śpiewają frenetycznie i mają demony wypędzane z ich ciał.
Do najbardziej dramatycznych ujęć filmu należą te, w których Mirjam znajduje się na letnim obozie w innej społeczności religijnej, gdzie dzieci skandują frenetycznie "umrę dla Chrystusa", a demony są egzorcyzmowane z ich ciał poprzez zmuszanie ich do oddychania do worków, aż zemdleją. Następująca po tym nocna scena walki, która stanowi punkt kulminacyjny filmu, jest bardziej przerażającą sceną, niż chcielibyśmy dla któregokolwiek z naszych dzieci.
Zdradziecki porządek w chaosie
Kościół jest tutaj bardzo chłodny, a młodzi ludzie są tym mniej skłonni do przejrzenia jego nieuczciwych praktyk. Te pozornie nowoczesne organizacje religijne bezczeszczą swoich wyznawców nawet bardziej niż tradycyjne kościoły. W dzisiejszych czasach, gdy pozornie wszystko jest możliwe, świat ten przyciąga znaczną liczbę ludzi, nie tylko młodych, którzy szukają porządku w chaotycznym świecie, bez względu na to, jak druzgocące mogą być dla nich konsekwencje.
Potwierdza to reżyser filmu. "Wszyscy desperacko poszukujemy jakiegoś sensu w życiu, być może dlatego czujemy potrzebę przekonania innych, że nasza droga jest jedyną słuszną. Stąd już niedaleko do niedoceniania i ograniczania ludzi wokół nas" - podsumowuje temat swojego filmu Jorunn Myklebust Syversen. Możemy to zrozumieć w Czechach, ponieważ podobne rzeczy dzieją się poza światem skrajnych grup religijnych. Niepokojące jest oglądanie tego w filmie. A potem miło jest zdać sobie sprawę, że nie musimy mieć z tym nic wspólnego. Niezależnie od tego, czy wierzymy w Boga, czy - jak większość Czechów - nie.
Premiera filmu odbędzie się 17 czerwca 2021 r. w czeskich kinach i jednocześnie na platformie internetowej dafilms.cz.
Artykuł powstał we współpracy z naszym partnerem - Artcam Films.
Wszystkie artykuły autorki/autora