Transformacja czerwonej pandy. Amerykańskie kreskówki zmagają się z dojrzewaniem

FilmPremiera filmuRecenze
Irena Hejdová
| 5.12.2023
Transformacja czerwonej pandy. Amerykańskie kreskówki zmagają się z dojrzewaniem
Proměna v puberťačku může jednoho vylekat. Falcon

Filmy animowane szukają nowych odbiorców, przechodząc od widowni dziecięcej do nieco starszej - nastoletniej. Nastoletnie dziewczyny stają się bohaterkami amerykańskich filmów animowanych zamiast zwierząt i potworów. Tak jak w nowym filmie Pixara, The Change.

W ciągu ostatnich kilku lat filmy z udziałem nastolatków zostały dodane do istniejącego animowanego krajobrazu słodkich zwierząt, gadających wtyczek, nieustraszonych księżniczek, potworów i animowanych rzeczy. Disney i jego oddział Pixar poszerzają w ten sposób zakres swoich odbiorców. Chociaż animowanie niespokojnych, nadpobudliwych i głośno krzyczących nastoletnich bohaterów musi być jeszcze większym wyzwaniem niż tworzenie animowanych postaci dla dzieci.

Dojrzewająca publiczność jest - a przynajmniej była w latach poprzedzających krucjaty - jedną z najbardziej lojalnych.

Ale jest ku temu kilka powodów. Amerykańskie kreskówki od początku skierowane były nie tylko do widowni dziecięcej, ale szerzej - rodzinnej. Nawet w filmach skierowanych do najmłodszych pojawiają się elementy przeznaczone dla znudzonych rodziców czy wymagającej widowni nastoletniej. Przyciągnięcie szerszego segmentu widowni, w tym nastolatków, logicznie prowadzi do wyższych zysków. A nastoletnia widownia jest - a przynajmniej była w latach poprzedzających wideo - jedną z najbardziej lojalnych. Wielu z dzisiejszych nastolatków chodziło do kina na filmy animowane od dzieciństwa, więc oczywiste jest, że kina, dystrybutorzy i sami producenci chcą ich zatrzymać, nie tylko poprzez zbliżenie wieku bohaterów swoich filmów do tych widzów.

Filmy dla młodszych i starszych dzieci

Z pewnością nie powinniśmy też zapominać o ogólnej infantylizacji społeczeństwa. Kiedy patrzymy na świat spektakularnych hollywoodzkich widowisk o superbohaterach, trudno uniknąć wrażenia, że są to filmy dla widowni, która może i jest dorosła, ale tkwi w świecie swoich dziecięcych lub młodzieńczych fantazji.

W ostatnich latach hollywoodzka firma animacyjna numer jeden Disney Animation i jej oddział Pixar, a także inne firmy animacyjne, produkują coraz więcej filmów, które oprócz nieamerykańskiego pochodzenia bohaterów łączy ich dorastanie. Miguel Rivera, z meksykańskiego hitu Dzień Zmarłych Coco, miał dwanaście lat, gdy zapuścił się w świat swoich zmarłych przodków; Italo Luca, z zeszłorocznego filmu Pixara o tej samej nazwie, miał trzynaście lat, gdy walczył z podwodnymi potworami we włoskim kurorcie. Dzielna Vaiana ratowała swój hawajski dom w wieku szesnastu lat, Ray z Ray and the Dragon miał osiemnaście lat i pochodził z fikcyjnego południowoazjatyckiego kraju Kumandra.

Encanto, inspirowana kulturą kolumbijską, została dodana do tej kolorowej galerii hollywoodzkich animacji w ostatnich latach, ostatnio pod koniec ubiegłego roku. Chociaż jej wiek nie został nigdzie określony, współreżyser Encanto, Jared Bush, potwierdził w serii tweetów, że Mirabel, Kolumbijka, która ratuje rodzinę Madrigal przed zniszczeniem w Encanto, ma piętnaście lat. Wkrótce potem mamy nową animowaną nastoletnią bohaterkę. Tym razem jest to 13-letnia Chinka Mei z Toronto w Kanadzie z filmu Pixara Transformacja. A jej dojrzewanie staje się głównym tematem filmu, który w marcu wszedł na ekrany czeskich kin. Chociaż jest to dojrzewanie zamaskowane przez gigantyczną czerwoną pandę.

Falcon

Mei jest wychowywana przez dość niespokojną matkę, którą prawdopodobnie opisalibyśmy jako jeden z przykładów rodzicielstwa helikopterowego, które dobrze znamy w dzisiejszych czasach nawet z naszego sąsiedztwa. Mei jest trochę głupiutka i trochę irytująca, jak to dziewczynki w jej wieku mają w zwyczaju. Ma własną grupę trzech nierozłącznych przyjaciółek, wpatruje się w swoich ukochanych idoli z przesłodzonego boysbandu 4Town, a jak na standardy animowanych bohaterek, ma bardzo zmienne, neurotyczne ruchy, które musiały dać hollywoodzkim animatorom wiele do pracy. Mei jest jednak posłuszną córką i wzorową uczennicą, która potrafi tylko uszczęśliwiać swoich rodziców.

Aż do dnia, w którym... budzi się pod postacią czerwonej pandy. Zmienia się w uroczą, ale raczej śmierdzącą futrzaną maskotkę, gdy tylko traci kontrolę nad swoimi emocjami. I tak zaczyna się jej podróż przez okres dojrzewania, który jest równie burzliwy i nieprzewidywalny, jak w przypadku dziewczyny w ciele. Pojawiają się konflikty z rodzicami (zwłaszcza tymi opiekuńczymi), nieporozumienia z chłopcami i zmiany fizyczne. Czerwona panda symbolizuje to wszystko - i to nie tylko nadejście miesiączki, która jest jedną z głównych oznak początku tej spektakularnej zmiany. A w okresie dojrzewania jest mnóstwo okazji, by się rozkojarzyć i stać się na chwilę uroczą, ale poza tym raczej irytującą czerwoną pandą. Co filmy mówią o dzisiejszych nastolatkach?

Falcon

Tak też jest w przypadku Mei, bohaterki Metamorfozy. Choć jedną z przyczyn jej problemów była nadopiekuńcza matka, to właśnie ona ostatecznie jest w stanie pomóc Mei w powrocie i odnalezieniu nowej siebie poprzez czerwoną pandę. Poprzez pojednanie trzech pokoleń kobiet z jej rodziny, a także podczas szalonego magicznego rytuału, który przywraca Mei do siebie. "Wszyscy mamy swoje ukryte zwierzę, a niektórzy nigdy go nie wypuszczają. Ja to zrobiłam" - mówi Mei w zakończeniu. To tak, jakby w tym momencie mówiła nie tylko w imieniu wszystkich nastoletnich bohaterów amerykańskich kreskówek, ale także ich prawdziwych odpowiedników.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz