Czy kiedykolwiek wrócimy do sklepów, czy po prostu się wymienimy? Ubrania, dżemy, książki, rośliny, usługi - wszystko to można wymieniać online. Dlaczego barter jest uważany za biznes przyszłości?
Gospodarka o obiegu zamkniętym jest obecnie jednym z najbardziej rozwijających się sektorów gospodarki. Świat jest zalany rzeczami, sklepy są zalane ubraniami, a nadwyżki trafiają do spalarni. W obliczu tego, co wiemy o dzisiejszym świecie, sensowne jest, aby wielu z nas zastanawiało się, jak to ułatwić. Jak nie dolewać oliwy do ognia, który pewnego dnia pochłonie cały świat przez nasze nieodpowiedzialne zachowanie.
Nie mam nic przeciwko zamknięciu sklepów. Od lat prawie w nich nie byłem. Nie tylko z powodu braku czasu z małymi dziećmi. Obecnie kupuję ubrania głównie przez internet. A kiedy patrzę na to, co noszę najczęściej, jedna trzecia z nich to ubrania z wymiany. Ich ilość w mojej szafie rośnie, podobnie jak ilość wymienianych rzeczy w reszcie domu.
Swap usuwa odpady ze strumieni odpadów, pomagając ludziom pozyskiwać rzeczy w sposób ekologiczny i wydłużając cykl życia produktów.
Lucie Poubová i Kristýna Holubová założyły grupę Swap Prague na Facebooku cztery lata temu jako platformę internetową dla fizycznych wymian, które rozpoczęły rok wcześniej w ramach konferencji Zero Waste organizowanej przez Bezobal. "Chciałyśmy, aby użytkownicy mogli wymieniać się w dowolnym miejscu i czasie" - podsumowuje Poubová. Wraz z Holubovą prowadzą również wykłady na temat tworzenia swapów poza Pragą i pomogły między innymi w utworzeniu swapów w Pilznie, Bratysławie i Żylinie. Wraz z organizacją non-profit Swap Prague poświęcają się zmianie nawyków konsumpcyjnych i uważają swap za tylko jedno z narzędzi, których używają. Ich zdaniem swap powinien być normalną częścią bardziej zrównoważonego podejścia do życia w dzisiejszych czasach. Swap nie tylko kieruje odpady ze strumieni odpadów, ale pomaga ludziom pozyskiwać rzeczy w sposób ekologiczny i wydłużać cykl życia produktów.
Można to również zrobić online
Podobnie jak wiele innych rzeczy, które nie mogą odbywać się offline, wymiana szybko przeniosła się do Internetu. I nie chodzi już tylko o ubrania. Za pośrednictwem grupy Swap Prague na Facebooku pozbywam się teraz wszelkiego rodzaju nadwyżek domowych. Dostaję tu również inne rzeczy, ponieważ niektóre okazje są nie do odrzucenia. Swap Prague jest obecnie prawdopodobnie największą platformą wymiany w Czechach, strona założona w 2017 roku ma obecnie ponad 25 000 członków. Każdego dnia organizuje setki wymian.
W całym 2020 roku, według założycieli, w grupie na Facebooku miało miejsce 21 tysięcy wymian. "W przeliczeniu na wagę, w samej tylko grupie odwróciliśmy w ten sposób około 16 800 kg przedmiotów od strumieni odpadów" - precyzuje Lucie Poubová.
Wymiana jest również dynamiczna w pozostałej części wirtualnego świata. Jestem również członkiem grupy wymiany roślin domowych na Facebooku. Wymieniam się ubraniami moich dzieci, własnymi ubraniami, nadwyżkami domowymi, nieodpowiednimi prezentami... Można też wymieniać się książkami. Kiedy nie mam nic, co mogłabym wymienić na pożądany przedmiot, proszę i oferuję rzeczy, które szybko się zużywają w gospodarstwie domowym - oliwę z oliwek, tabletki do zmywarki, środki czystości. Przedmiotem wymiany mogą być również usługi - pieczenie chleba lub ciasta, szycie lub cerowanie ubrań, naprawa elektroniki i komputerów. Kto by wyciągał portfel, gdy nie jest potrzebny?
Wymienić można praktycznie wszystko - od nadmiaru rzeczy w szafie po nieodpowiednie prezenty, takie jak nowy wibrator.
Istnieje również wiele lokalnych grup swappingowych, które w naturalny sposób tworzą więcej społeczności swapperów, nowe więzi i przyjaźnie. Wymiana odbywa się lokalnie od niepamiętnych czasów, a na wsi sąsiedzi często wymieniają się jajkami, mięsem lub warzywami, a także usługami. Według Poubovej ten aspekt swappingu - tworzenie społeczności - jest kolejną wartością dodaną.
"Wymienić można prawie wszystko, na przykład nasz przyjaciel wymienił wyposażenie swojej przyczepy kempingowej z pięknie napisanymi ofertami na Swap Prague. Różnorodność rzeczy nigdy nie przestaje nas zadziwiać - od nadwyżek z szafy po nieodpowiednie prezenty, takie jak nowy wibrator" - mówi Poubová.
Równoległa gospodarka
Nawet jeśli spędzimy resztę naszego życia zamknięci w naszych domach, a sklepy definitywnie przeniosą się do przestrzeni tylko online, ta równoległa gospodarka będzie nadal nabierać rozpędu. Już teraz zakupy wszystkiego, czego potrzebujemy do życia, przeniosły się do sieci. Odkryliśmy, że możemy obejść się bez sklepów stacjonarnych. Teraz być może nadchodzi kolejna faza - czy w ogóle potrzebujemy sklepów i zakupów? Czy musimy zalewać planetę kolejnymi nowymi produktami, które następnie czekają w tych sklepach na klientów? Czy wrócimy do handlu wymiennego?
Założyciele Swap Prague zauważają rosnący trend. Liczba członków ich grupy na Facebooku wzrosła o 100 procent w ciągu roku. "Aktywność w grupie prawie ustała, a członkowie dzielili się głównie wsparciem, pomocą i pozytywnymi artykułami. Z czasem znów zaczęli się wymieniać, i to z większą siłą niż kiedykolwiek wcześniej. Teraz, w trzeciej fali, członkowie są znacznie bardziej aktywni, a liczba codziennych wymian wzrosła o 50%" - podsumowuje Poubova.
Z jednej strony wymiana jest paradoksalna w świecie zalanym rzeczami - po co dostawać za darmo lub w zamian coś, co nie jest idealne i można kupić zupełnie nowe? Ale swapperzy myślą dokładnie odwrotnie - po co kupować coś, co już istnieje i ktoś i tak chce się tego pozbyć? Dlaczego nie zapłacić za nową koszulkę butelką wina lub domowym dżemem zamiast trzystu złotych? Rezultatem będzie radość i dobre samopoczucie nie tylko z nowej koszulki, ale także z ekologicznego sposobu jej zdobycia. To fajne, ekologiczne i ekonomiczne, w duchu trendów minimalizmu, zrównoważonego rozwoju i zero waste. Dlaczego jeszcze nie wszyscy to robią?
Według Instytutu Gospodarki o Obiegu Zamkniętym, sama Europa produkuje 2,5 miliarda ton odpadów rocznie, z czego około połowa trafia na wysypiska lub do spalarni. Jeszcze bardziej szokujący jest fakt, że 95% produktów trafia do kosza już po sześciu miesiącach od zakupu.
Statystyki pokazują, że rynek odzieży używanej rośnie dwadzieścia jeden razy szybciej niż rynek nowej odzieży.
Paradoksalnie, konsumpcjonizm ułatwia również rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i wymianę handlową między ludźmi. Im bardziej nieodpowiedzialnie zachowuje się większa część społeczeństwa, tym bardziej odpowiedzialna jest jego mniejsza część. A jej udział rośnie. "Istnieją statystyki, które pokazują, że europejski (a raczej brytyjski) rynek odzieży używanej rośnie dwadzieścia jeden razy szybciej niż rynek nowej odzieży" - mówi Stepan Vashkevich z Circular Economy Institute. Mówi jednak, że nie ma jeszcze danych dotyczących ogólnego wzrostu gospodarki o obiegu zamkniętym. "Ogólnie rzecz biorąc, obecny świat jest tylko w 8,6% cyrkularny, zgodnie z najnowszym raportem Circularity Gap Report", mówi, dodając, że dane dotyczące cyrkularności dla Republiki Czeskiej nie są w ogóle dostępne, a Instytut jeszcze ich nie opracował. "Na razie możemy mówić tylko o szacunkach i założeniach, ale całkowicie brakuje badań nad przepływem materiałów tekstylnych w Czechach, które wypełniłyby te luki w wiedzy".
Odpowiedzialnie i taniej
Covid rzucił trochę widłami w rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym i platform wymiany; wymiana jest przecież większym wyzwaniem niż płacenie kartą online, a następnie czekanie kilka dni na paczkę. Ale jednocześnie w grę wchodzi tu ekonomia. W czasach, gdy wiele rodzin nie ma pieniędzy do stracenia, wymiana jest jedną z bardziej przyjaznych dla budżetu alternatyw. "Wymiana jest bardziej czasochłonna, ale uczucie, które odczuwasz, gdy otrzymujesz przedmiot w ten sposób, jest bardzo przyjemne, nie można tego porównać do kupowania" - mówi Lucie Poubová, która zwraca uwagę na inny aspekt sprawy.
Nawet w barterze czasami zdarza się, że przedmiot, który wymieniłeś, nie odpowiada temu, czego oczekiwałeś. Wówczas można uzgodnić z drugą stroną zwrot, podobnie jak w przypadku reklamacji towaru w tradycyjnym sklepie. W tym przypadku nie ma jednak żadnych roszczeń prawnych, poza moralnymi. Być może ten segment rynku również będzie musiał pewnego dnia uzyskać ramy prawne. A wraz z tym zostanie zintegrowany z głównym nurtem gospodarki.
Wracamy do samych początków swappingu. Do czasów, gdy nie używano pieniędzy, ale raczej wymieniano się rzeczami, nadwyżkami lub produktami. Wtedy była to konieczność, dziś jest to trend. I jest dostępny dla każdego, kto ma dostęp do internetu i chęć umówienia się na konkretną wymianę. Ogranicza nas tylko odległość od kontrahenta. Ale zdarzało mi się wymieniać pocztą lub wysyłkowo, a nawet rośliny. Tak więc swap nie musi ograniczać się do gospodarstw domowych Vineyard i Letna cool, może odbywać się na terenie całego kraju. To fajne, zabawne i pomaga planecie. Liczy się każdy przedmiot, który nie trafia do kosza i na wysypisko, ale w ręce nowych właścicieli.
Wszystkie artykuły autorki/autora