Czy lata 80. to urocze retro, czy kawałek historii mody, którego wolelibyśmy nie ożywiać? Moda z lat osiemdziesiątych była tak wyjątkowa i charakterystyczna, że nie jest łatwo wcisnąć ją do nowoczesnej garderoby, ale nie jest to całkowicie niemożliwe.
Lata 80. w Czechosłowacji wyglądały inaczej niż za granicą z powodu żelaznej kurtyny, ale trendy wciąż trafiały tu ukradkiem z potajemnie importowanych magazynów, katalogów zachodnioniemieckich domów towarowych i filmów na pirackich kasetach wideo. Potem pojawił się dodatek Women + Fashion, drogeryjne szminki i trwała w pudełku. Czasami te próby wychodziły jak zagraniczny magazyn, a czasami nie.
To, co przegapiliśmy w czechosłowackich latach 80. pokazał na przykład amerykański serial Dynastia, ikona telewizji, która trafiła tu po rewolucji. Dziś jest to doskonały materiał dla historyków mody, ponieważ ma wszystko: masywne poduszki na ramionach, ostro skrojone garnitury, falbaniaste rękawy, dużo satyny, blichtru i brokatu, futra i biżuterii. Dokładnie tak to się wtedy nosiło, tylko w znacznie mniej milionerski sposób.
Błyszcząca satynowa sukienka z gorsetem księżniczki i rozkloszowaną spódnicą, nieco tania imitacja haute couture tamtych czasów, to element lat 80-tych, który miejmy nadzieję nigdy nie powróci. Kicz może mieć swoje miejsce w modzie, ale podobnie jak kicz w sztuce, należy do historii.
Ale w tamtych czasach kobiety nie były tylko księżniczkami. Wręcz przeciwnie. Typowy strój kobiecy z lat 80. składał się z obcisłej spódnicy i dopasowanego żakietu ze znacznie poszerzonymi ramionami i wyglądał zarówno kobieco, jak i męsko. Na Zachodzie w latach 80. zatrudnienie kobiet znacznie wzrosło, nawet na stanowiskach kierowniczych i w "męskich" dziedzinach, takich jak prawo i finanse. Moda po prostu to odzwierciedlała.
Nawet na wybiegach królowała elegancja z jednej strony, dramatyzm i bogactwo z drugiej.
Królem dramatycznej mody był bez wątpienia francuski projektant Thierry Mugler. Wybierał najbardziej uderzające elementy i wyolbrzymiał je; jego pokazy mody były wielkimi, teatralnymi wydarzeniami. Potrafił łączyć romantyzm, historyczne i futurystyczne detale, teatr i wszelkiego rodzaju materiały. W latach 80. wleciał do świata mody jak kometa i pozostał w centrum uwagi aż do swojej śmierci w tym roku.
Elegancję reprezentowała na przykład Donna Karan. W latach 80. stała się znana jako projektantka dla pracującej miejskiej kobiety, która potrzebowała eleganckiej, reprezentacyjnej i swobodnie łączonej garderoby. Zdjęcie pochodzi z pokazu w 1992 roku, kiedy wpływy lat 80. były nadal wyraźnie widoczne w modzie.
Nie tylko moda była charakterystyczna. Szerokie ramiona i falbaniaste spódnice wymagały fryzury, aby je zrównoważyć, więc włosy były kręcone, utrwalane i czesane w wymiarowe kreacje. Pudel nad czołem, kaskada fal z tyłu.
Mężczyźni nie mieli zbyt dużego wyboru, ich długie włosy (nawet jeśli tylko krótka grzywka) nie przeszkadzały im zbytnio. W szkole czy pracy, w zależności od humoru przełożonych czy nauczycieli, mogli mieć z tego powodu spore kłopoty. Zdobycie grzywy na wzór Michała Penka czy skrycie podziwianych zagranicznych rockmanów pozostawało dla wielu skrytym marzeniem.
Poniższe zdjęcie jest współczesne. Theron Johnson jest fanką muzyki i filmów z lat 80-tych i doskonale opanowała ówczesny styl.
Czy lata 80. można nosić dzisiaj? Miłośnicy retro i kolekcjonerzy będą przekonywać, że tak, ale tak naprawdę niewiele jest ubrań, które można nosić zupełnie bez ironii. Ówczesne kroje, kolory, wzory i akcesoria były tak charakterystyczne, że można je było rozpoznać na pierwszy rzut oka. Ale to właśnie sprawia, że świetnie przyciągają uwagę. Na przykład ta dwurzędowa torba z krótkim rękawem w dzikie paski w połączeniu ze zwykłymi, nowoczesnymi dżinsami i t-shirtem.
Luźne, pudełkowe sukienki z kolorowymi nadrukami z tamtych czasów nie sprawdzą się w dzisiejszych czasach, chyba że jesteś nieco alternatywna, a ironia jest twoim alter ego.
Innym sposobem na noszenie lat 80. jest zdobycie designerskiego oryginału, który wygląda tak fajnie i nowocześnie, że nikt nie zobaczy w nim retro. Na zdjęciu amerykańska aktorka i piosenkarka Zendaya w modelu Yves Saint Laurent z 1982 roku.
Na koniec można sięgnąć po coś inspirowanego latami osiemdziesiątymi. Podkreślone ramiona, choć inne i bardziej nowoczesne niż wtedy, były jednym z największych trendów do niedawna. Sukienka Hervé Léger noszona przez amerykańską aktorkę i komiczkę Tiffany Haddish nawiązuje do lat osiemdziesiątych dzięki dramatycznym, rozkloszowanym rękawom.
Wszystkie artykuły autorki/autora