Strach jest mój, ale to nie ja. Jak teraz radzić sobie z lękiem u dzieci?

LękiNiepokój
Razem się boimy
Zuzana Krásová
| 13.9.2023
Strach jest mój, ale to nie ja. Jak teraz radzić sobie z lękiem u dzieci?
Zdroj: Shutterstock

Niepokój i strach przed pandemią koronawirusa dotyka również dzieci. Trudno jest nawiązać z nimi kontakt, gdy samemu zmaga się z podobnymi uczuciami, ale otwarta i wrażliwa rozmowa z dziećmi na temat sytuacji kryzysowej może być bardzo pomocna również dla Ciebie. Psychoterapeutka dziecięca Zuzana Krásová napisała kilka wskazówek dla rodziców, jak nie zwariować - zainspiruj się.

Być może jesteś jednym z rodziców, którzy są teraz bardziej zmartwieni. Możesz być mniej cierpliwy, mieć mało energii, by radzić sobie z nieporozumieniami między rodzeństwem, przejmować obowiązki szkolne i wymyślać zajęcia, by dzieci były zajęte w domu bez klubów i przyjaciół. Ponadto możesz czuć się odłączony od swoich dzieci, ponieważ jesteś skupiony na śledzeniu bieżących wydarzeń i komunikowaniu się wirtualnie z przyjaciółmi i rodziną.

A dzieci? Wiele z nich też jest niespokojnych. Dla nich również wiele się zmieniło, a na dodatek nagle widzą wokół siebie wielu przestraszonych i zmartwionych dorosłych, którzy zawsze mówią o tym samym. W powietrzu unosi się strach i dzieci to czują. Dorośli nie muszą mówić, że się martwią. Dzieci to wyczuwają. Mają na to czułe anteny. Spokój dorosłych uspokaja je - wzywają pomocy, gdy same czują się zaniepokojone. Niepokój dorosłych wywołuje u nich niepokój, mówi im, że zagrożenie jest realne. Dodaj do nerwowości rodziców kilka apokaliptycznych linii z telewizji lub radia, kilka spostrzeżeń od przestraszonego sąsiada i przerażający żart o koronawirusie od przyjaciela, a otrzymasz eliksir strachu.

Być może po raz pierwszy strach przemówił do ciebie w takim stopniu. Może z drugiej strony często byłeś na etapie swojego życia, kiedy bardzo się bałeś. Z powodu choroby, przeprowadzki lub rozwodu, zmiany pracy. Wszystko, co jest trudne dla rodzica, ma sens dla dzieci. W takich sytuacjach, podobnie jak wielu innych rodziców, zadajesz sobie pytanie: jak nie wzbudzać strachu w naszych dzieciach, gdy sami się boimy?

Rozpoznaj wcześnie, że sam jesteś zestresowany

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się, że na myśl o smaku cytryny łzawiły Ci usta? W ten sposób ciało reaguje na nasze myśli. Lęki i zmartwienia wpisują się w ciało: zaciśnięte szczęki, zaciśnięty żołądek, sztywny kręgosłup szyjny, ciężkość w klatce piersiowej. Ale także uporczywe pragnienie kieliszka wina. Cimrmanowska niezdolność do zatrzymania myśli i niemożność porzucenia myśli, skoncentrowania się.

A co z dziećmi: z jakich gestów, wyrazu twarzy lub postawy wyczuwają, że nie czujesz się swobodnie? Z jakich słów? Może łatwo wpadasz w złość, nie słuchasz ich lub częściej kłócisz się ze współmałżonkiem. Ciągle patrzysz na swój telefon. Może przestałeś się śmiać.

Rozpoznaj zestresowane dziecko

Stres lubi maskować się jako coś innego i nie zawsze można rozpoznać, co kryje się pod maską. Zestresowane dzieci mogą szaleć i biegać więcej lub nagle stać się bardziej wściekłe, źle spać, nie trzymać się niczego prawidłowo, biegać w kółko, mieć jeszcze większy apetyt na słodycze. Mogą również cierpieć na bóle brzuszka lub głowy, mieć problemy z jedzeniem lub skarżyć się na trudności z oddychaniem. Niektóre dzieci boją się ciemności, zaczynają trzymać się mamy lub odmawiają pójścia spać, dopóki nie powiedzą 5 razy formułki, którą niedawno wymyśliły. Albo chcą być bardziej same, są marudne, mają zły nastrój przez długi czas.

Uznaj lęki swoich dzieci i swoje własne.

Strach jest częścią wyposażenia, z którym wchodzimy w świat. Pokazuje nam nasze ograniczenia i dlatego go potrzebujemy. Chce, abyśmy nie robili tego, co wydaje nam się zagrażające, ponieważ może to wstrząsnąć naszym życiem i tym, kim jesteśmy teraz.

Strach jest mój, ale to nie ja. Jeśli masz ochotę trochę poeksperymentować z młodszymi dziećmi, poproś je, aby nadały swojemu strachowi kolor, kształt, zapytaj je, jakie ma cechy. Mogą go namalować, wymodelować, wybrać figurkę, która nim będzie. Może ma dźwięk lub ton. Mogą też usiąść na krześle naprzeciwko i porozmawiać z nim - a następnie uprzejmie go odesłać lub zmienić w coś. Zabawa.

Strach jest częścią nas i częścią rzeczywistości. Nie pomagamy sobie ani naszym dzieciom, jeśli udajemy, że strach nie istnieje. Życie jest tym, czym jest, a nie tym, czym chcemy, aby było.

Potraktuj strach poważnie

Nikt nie może nikomu powiedzieć, czy jego strach jest uzasadniony, czy nie. Nikt nie chce, aby ktokolwiek minimalizował swój strach lub kpił z niego - ponieważ strach jest prawdziwy. Jeśli czujesz, że strach wypełnia cię zbyt mocno, skontaktuj się z profesjonalistą i popracujcie nad tym razem. Nie jest to łatwe. Jednak rozpoznając nasz strach i usuwając jego paraliżującą moc, możemy lepiej pomóc dzieciom w radzeniu sobie z nim.

Rozmawiaj o strachu

Dzieci muszą wiedzieć, że jesteś gotów rozmawiać o trudnych rzeczach. Że wysłuchasz ich obaw i odpowiesz na ich pytania. I że możesz poradzić sobie z ich obawami, ale także z ich frustracją, złością i smutkiem. Potrzebują tego bardziej niż dobrych rad. Ponadto, to zbliża nasze relacje. Kiedy trudności, które dotykają wszystkich, nie są omawiane, rodzice i dzieci oddalają się od siebie.

Zapytaj swoje dzieci, czego dokładnie się boją. Gdzie tak naprawdę odczuwają strach. Co sobie wyobrażają. Jeśli dzieci ci na to pozwolą, bądź jak odkrywcy próbujący dowiedzieć się więcej o ich wewnętrznym świecie. Jeśli nie byłeś do tego wcześniej przyzwyczajony, zajmie to trochę czasu. Mów o tym, że sam się boisz. Ale ważne jest, aby nie przytłaczać dzieci własnymi lękami, aby nie musiały się o ciebie martwić. Porozmawiaj o tym, co i kto pomaga ci przestać się bać. Porozmawiaj o tym, jak twój strach jest czasami mały, czasami duży, a czasami nie istnieje. Co robisz, aby przestał cię kontrolować.

Powiedz dzieciom prawdę

Dzieci będą wiedzieć, kiedy dzieje się coś niezwykłego. Wezmą pod uwagę to, co usłyszały, zobaczyły i wyczuły, i dołączą do tego własne wyjaśnienie. I często wymyślają pomysły, które są jeszcze bardziej katastrofalne niż rzeczywistość.

Dzieci odczuwają ulgę, gdy wiedzą, jak jest naprawdę. Mów im prawdę, przekazując informacje odpowiednie do ich wieku i charakteru. To bardziej niespokojne dzieci będą miały tendencję do samodzielnego kwestionowania wielu szczegółów - nie okłamuj ich, ale też nie licz na to, że będą w stanie przetworzyć wszystko tak jak dorośli. Zwróć uwagę nie tylko na to, CO im mówisz, ale także JAK im to mówisz: jakie dostrojenie czują z twojego głosu, wyrazu twarzy, gestów i postawy.

Czerp siłę

Dzieci i dorośli potrzebują wsparcia w trudnych chwilach. Wykorzystaj więc całą swoją siłę i poszukaj ludzi, którzy sprawią, że poczujesz się dobrze. Ty i Twoje dzieci zasługujecie na pomoc i pocieszenie, na odpoczynek z kimś bliskim i pełną uwagę. Poczuj w pełni wszystkimi zmysłami moment, który jest właśnie teraz. Dzieci zazwyczaj są w tym ekspertami. Pozwól im się tym zarażać tak często, jak to możliwe.

Ilekroć możesz wziąć pełną odpowiedzialność za swoje myśli - usiądź na tronie swojego umysłu i zdecyduj, że pomyślisz o czymś, co jest dla ciebie teraz wzmacniające. Obudź w sobie współczucie i zapytaj: "Gdybym naprawdę kochał siebie, co bym teraz zrobił lub przestał robić?". I zrób coś, co da ci trochę więcej dobrej energii niż masz teraz: ktoś ogląda program telewizyjny, ktoś kopie ogród, ktoś po prostu patrzy na drzewa. Każde pięć minut jest dobre. Uczysz swoje dzieci, jak dbać o siebie w trudnych czasach.

W życiu każdego dziecka i każdej rodziny zdarzają się trudne chwile. Dają nam one możliwość zaakceptowania siebie, innych i świata w prawdziwy sposób. Rozbierają nas do naga, pozwalając nam i naszym dzieciom dostrzec nie to, kim chcemy być, ale to, kim naprawdę jesteśmy.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz