Być może spędzasz większość czasu z kimś, z kim nie jesteś przyzwyczajony do kontaktu 24/7. W grę wchodzą wszelkiego rodzaju ograniczenia i środki ostrożności. Spędzam wakacje związane z koronawirusem u mojej babci. Ponieważ nie są to wakacje w prawdziwym tego słowa znaczeniu, zapytałem psychologów i ekspertów od opieki nad osobami starszymi, jak powinienem przetrwać ten okres w jak najlepszym samopoczuciu psychicznym.
"Już nigdy w życiu nie będziemy tak długo razem" - stwierdziła moja babcia, gdy wspólnie oglądaliśmy wieczorne wiadomości. Wyjechałem pociągiem z Pragi do wschodniosłowackiego miasta na krótko przed wybuchem epidemii. Moja babcia właśnie wróciła ze szpitala, gdzie leczyła plecy. W końcu musiałem zdecydować, czy wrócić do domu, gdy wokół szalała niezbadana choroba, państwo ograniczało transport kolejowy, zamykało granice i wprowadzało środki zapobiegawcze. "Nie zostawię babci" - powiedziałam sobie i podjęłam się nowej roli opiekunki, współlokatorki i studentki studiów zdalnych.
Zwykle masz kilka miesięcy na przygotowanie się do urlopu macierzyńskiego, który nie różni się tak bardzo od kwarantanny. Kiedy musisz zapewnić opiekę emerytowi w sytuacji kryzysowej, musisz improwizować na bieżąco. Choć o starości często mówi się jako o powrocie do dzieciństwa, to rodzicielskie podejście i odwrócenie ról raczej się tu nie sprawdza. Wciąż odwiedzam babcię, więc powinienem raczej wykazać się jak największą pokorą i umiejętnością słuchania. Pomijając marudzenie i wskazywanie na determinację i cierpliwość opiekunów z domu opieki, którym, podobnie jak ratownikom medycznym, co wieczór w wyobraźni biję brawo z balkonu, chciałbym pokazać, że szybka i całkowita zmiana stylu życia, choć nie jest przyjemna, może przynieść doświadczenia, z których można czerpać więcej przez resztę życia niż z jakiegokolwiek kursu online.
Złagodzić strach przed niepewnością
Wielokrotnie widzieliśmy w mediach porównanie walki z wirusem do prawdziwej wojny. Takie doniesienia mogą być szczególnie przerażające dla emerytów. "Mój dziadek nigdy nie chciał dożyć wojny, a tu proszę" - zauważyła moja babcia, której przez pierwsze kilka dni towarzyszyły mocno depresyjne myśli. Teraz staramy się wspólnie oglądać wiadomości i więcej o tym rozmawiać. Nawet psycholog Marek Preiss z Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego zaleca komunikowanie się głównie z emerytami. "Problem zwykle nie polega na tym, że starsi ludzie nie mają wystarczającej ilości informacji", mówi, zauważając, że na przykład częściej oglądają telewizję. "Oglądanie zbyt dużej ilości bieżących wydarzeń może mieć odwrotny skutek i tutaj zalecałbym raczej uspokojenie" - mówi, dodając, że oczywiście na każdego działa coś innego. Ale nie można się pomylić, pogłębiając komunikację, a w obecnej sytuacji pomoże nawet rozmowa telefoniczna.
Podziel się swoimi historiami z izolacji!
Niezależnie od tego, czy jesteś nauczycielem, urzędnikiem państwowym, czy po prostu jesteś w domu z dziećmi, z pewnością doświadczasz nowych wyzwań i trudnych chwil podczas kwarantanny. Podziel się swoją historią na Facebooku, ustaw swój post jako publiczny, oznacz w nim profil Heroine, oznacz go hashtagiem #kazdajsmeheroine, a my w podziękowaniu wyślemy Ci bezpłatny majowy numer magazynu.
Stan wojenny niekoniecznie musi oznaczać wojnę, a nawet jeśli tak, to dziadkowie są tymi, do których chcesz się udać po radę. "Być może jedyną rzeczą, która nas łączy, jest poczucie niepewności. Nie wiesz, kiedy i kogo zaatakuje wirus. Uniemożliwia to kontakty towarzyskie z bliskimi. To raczej strach przed niepewnością" - mówi babcia, oceniając swoje uczucia po kilku dniach. Z punktu widzenia młodej osoby częściowa kwarantanna przypomina raczej nagłe przygotowanie do przejścia na emeryturę. Według psychologa, główną bronią przeciwko dyskomfortowi psychicznemu na tym etapie życia jest ustanowienie regularnego reżimu. "Zdecydowanie dobrym pomysłem jest sporządzenie harmonogramu tego, co będę robić i kiedy, oraz przestrzeganie pewnych zasad" - mówi Preiss, zauważając, że nie wszystkie czynności muszą odbywać się w jednym pomieszczeniu. Każdego wieczoru siadamy z babcią i spisujemy plan na następny dzień. Choć nie zawsze się go trzymamy, pomaga nam to przynajmniej zrozumieć wzajemne potrzeby".
Znalezienie czasu dla siebie i na wspólną aktywność
Gdy zdrowie babci i aktualne warunki na to pozwalają, krótki spacer poprawi nam nastrój. Wystarczy, że obejdziemy blok dookoła. Osoby starsze mają ograniczone ruchy nawet w normalnych warunkach, a my teraz w ramach bezpiecznego dostępu nosimy dodatkowe zasłony. Babcia nie zdążyła ich kupić, więc wspólnie zabraliśmy się za robienie własnych. Czuję się dobrze, że moja babcia przekazała mi część swojego doświadczenia i możemy teraz szyć dla ludzi z sąsiedztwa. "Więc tego wieczoru skończyłam ten dla mojej sąsiadki", powiedziała mi z uśmiechem tamtego ranka. Według mojej babci, poczucie przydatności jest zdecydowanie czymś, co traci się wraz z wiekiem. Niezależnie od tego, czym się zajmowaliśmy, pomagało to znaleźć zajęcie, które zbliżało nas do siebie w ciągu dnia.
Szycie szali przywołało nawet wspomnienia z jej młodości. "Choć na początku nie chciałam, wkręciłam się w to i zaczęłam czerpać z tego przyjemność" - mówi o swoim nowo odkrytym hobby. "Gdybyś mogła zobaczyć, jak twoja matka się ubierała", mówi mi z ekscytacją o swoich wspomnieniach z czasów socjalizmu, kiedy szyła jeden model po drugim dla swojej córki. "Starsi ludzie, na przykład, uwielbiają wspominać; teraz jest dobry czas na słuchanie ich historii", potwierdza psycholog Preiss.
Czas zwolnić i znaleźć właściwą miarę
"Im jesteś starsza, tym dni stają się krótsze" - powtarzała jej babcia. "Dziś całkowicie ją rozumiem. Nie nadążam już za wieloma rzeczami" - podsumowuje. W kontekście obecnej sytuacji słowo wakacje jest dalekie od tego, co czuję teraz do mojej babci. Ale nawet emerytura w normalnym trybie nie zawsze jest upragnionym urlopem. "Wiesz, to nie jest tak, jak kiedyś, że piekę, robię zakupy i sprzątam. To już dawno minęło" - mówi babcia, dodając, że nie jest łatwo się do tego przyzwyczaić. Pierwsze dwa tygodnie naszego wspólnego mieszkania nie były łatwe. Zostaliśmy też wrzuceni w klasyczną sytuację, w której moja babcia w dobrej wierze próbowała wmusić we mnie więcej jedzenia, niż jestem do tego przyzwyczajony.
Czy denerwuje cię, gdy ktoś taki jak twoja babcia traktuje cię jak małe dziecko? Zapytaj, czy przypadkiem nie zrobiłbyś jej tego samego. "Najgorsze jest poczucie, że nie radzę sobie już sama, nie mogę zrobić tyle, co kiedyś i jestem od kogoś zależna. Muszę się do tego przyzwyczaić", zwierza się babcia. Ponieważ do niedawna sama była dość wesoła, obie odkryłyśmy, że próbując sobie nawzajem zbytnio pomagać, czasami sobie szkodzimy. Staramy się więc rozłożyć nasze działania logicznie i zgodnie z naszymi siłami. Częściowa kwarantanna uczy nas oboje, aby zwolnić i znaleźć właściwą równowagę w wielu sprawach. "Ta sytuacja jest okazją do naprawienia relacji międzyludzkich i uświadomienia sobie, co jest ważne" - mówi Terezie Šmídová, kierownik organizacji Život 90, która oferuje pomoc w formie usług wsparcia i doradztwa.
Co zdenerwowało moją babcię do tego stopnia, że jej nie poznałam? Zwykły list w skrzynce pocztowej dotyczący usług gazowych i rozpatrzenie reklamacji za pośrednictwem poczty elektronicznej. Chociaż moja babcia jest dość bystra i potrafi korzystać z Facebooka lub przeglądać Instagram, e-maile zawsze wysyłał mój dziadek. "Strasznie mnie to stresuje, nie wyobrażasz sobie" - narzeka. Tylko dlatego, że wszystko wokół niej się unowocześnia, a leki na receptę można załatwić online, nie oznacza to, że samo to rozwiązuje sytuację. Osobisty kontakt i czasami wielokrotne wyjaśnienia są jeszcze ważniejsze. Teraz mam okazję dać mojej babci trochę więcej wglądu w życie ze smartfonem.
Pomoc seniorom w czasach kryzysu
Seniorzy w Pradze mają do dyspozycji usługę świadczoną przez organizację Život 90 wraz z Urzędem Miasta Pragi i Czeskim Czerwonym Krzyżem, na którego infolinię 800 160 166 można zadzwonić w dowolnym momencie. Jeśli chcesz zostać wolontariuszem, możesz skontaktować się z dobrovolnici@zivot90.cz. Wraz z Czerwonym Krzyżem i miastem Praga utworzono specjalną stronę internetową, na której można zarejestrować się jako wolontariusz w stolicy.
Urząd Miasta Brna uruchomił linię informacyjną 800 140 800, z którą w dni powszednie mogą kontaktować się seniorzy i osoby przebywające na kwarantannie. Departament Opieki Społecznej we współpracy z wolontariuszami z Czeskiego Czerwonego Krzyża i Uniwersytetu Masaryka pomaga w zakupach.
Oprócz Czerwonego Krzyża można również skontaktować się ze stowarzyszeniami harcerskimi lub studenckimi. Przykładem może być strona internetowa Chcipomoct.cz, prowadzona przez Akademickie Centrum Aktywności Studenckiej. Innym projektem, z którym współpracuje Uniwersytet Karola, jest Pomoc Sąsiedzka i linia telefoniczna 800 88 55 99.
Podaż i popyt na wolontariat i pracę tymczasową można również znaleźć za pośrednictwem różnych grup na Facebooku, gdzie zarówno osoby prywatne, jak i przedstawiciele gmin lub usług opiekuńczych zamieszczają swoje prośby. Łatwym sposobem na zaangażowanie się jest wywieszenie ulotki w domu lub innym odpowiednim miejscu.
Dostrajaliśmy się też do telewizora na transmisje mszy. Dzięki nowoczesnej technologii moja babcia nie będzie tęsknić za tym regularnym nawykiem, choć jasne jest, że pełny kontakt międzyludzki tylko częściowo zastąpi takie rzeczy. Jednak według opiekunów z organizacji Life 90 nawet kwarantanna nie oznacza, że nadal nie możemy np. pomachać analogiem przez okno. Zaobserwowaliśmy kilka podobnych rozmów w naszym sąsiedztwie, gdzie często dochodzi do podobnych dialogów przywołujących scenę balkonową z Romea i Julii na emeryturze.
Szkoła ekologii i zrównoważonego rozwoju
Dziś modne jest, że tak powiem, wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Nie wiem, co to dokładnie oznacza dla Ciebie, ale jeśli po prostu chcesz doświadczyć czegoś innego niż to, do czego jesteś przyzwyczajony, okres kwarantanny jest do tego świetną okazją. Dla mnie jest to wspominanie doświadczeń z dzieciństwa, które wyparłem lub nauczyłem się żyć bardziej oszczędnie. Jeśli za kryzys klimatyczny obwiniamy głównie pokolenie naszych rodziców, to dla mnie osobiście jest to moja babcia, u której znalazłem częściowy przepis na zrównoważony rozwój.
Ponieważ mięso jest dla niej trudniejsze do strawienia, spożywa je w minimalnych ilościach. Jej słomka jest w zasadzie metalowa, a w recyklingu jest jeszcze dalej niż ja. Na przykład, uważam to za lifehack, że przez całe życie miała wiadro pod prysznicem, którego używała do łapania wody do spłukiwania toalety. Nawiasem mówiąc, albo nauczysz się wielu synonimów terminów takich jak lifehack od swojej babci, albo całkowicie przestaniesz używać anglicyzmów. Poza tym w szafie mojej babci znalazłam wiele z tych wspomnianych wyżej wzorów, które szyła dla mojej mamy, a muszę przyznać, że szafa mojej babci to najlepsza sieczka.
Jak sobie radzić, gdy przychodzi najgorsze?
Ale starość to nie tylko etap pełen sentymentalnego wspominania młodości. W naszych rozmowach często przewija się temat śmierci, która w sąsiedztwie babci jest wszechobecna, a groźba nieuchwytnego wirusa potęguje myśli o niej. "Przeżyłam tak wiele rzeczy, że nie boję się śmierci. Bardziej boję się umierania. Że będę nieszczęśliwa" - mówi moja babcia. Ponieważ w grupie seniorów częściej spotyka się śmierć, zapytałam też psychologa o to, jak lepiej sobie z nią radzić. "Zdecydowanie ważne jest przestrzeganie rytuału" - mówi Preiss, zauważając, że na przykład pogrzeby i ceremonie, których liczba w dzisiejszym społeczeństwie spada, są kluczem do zaakceptowania trudnej sytuacji.
Co zrobić, jeśli nie jest to idealne rozwiązanie w obecnym klimacie oszczędności? "Nie potrafię sobie dokładnie wyobrazić, w jaki sposób można by zastąpić te rytuały" - mówi, ale wskazuje również na możliwość zmiany ich harmonogramu i pełnego ich przeżywania po zakończeniu kwarantanny. W sytuacji, gdy nie wiemy, co zrobić, istnieje możliwość zwrócenia się do eksperta. "Niektóre konsultacje można przeprowadzić przez telefon, na przykład infolinia może w tym pomóc" - dodaje Marek Preiss, psycholog z Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego. A jak babcia radzi sobie ze śmiercią? "Śmierć jest częścią życia" - mówi starsza pani, która w ostatnich tygodniach nauczyła mnie więcej niż jakakolwiek szkoła.
(Zdjęcie: Shutterstock)
Heroine doradza i pomaga w czasach kwarantanny
Jeśli Ty również masz do czynienia z wieloma nieoczekiwanymi wyzwaniami w sytuacjach awaryjnych i izolacji domowej i często nie wiesz, jak dbać o siebie, swoje dzieci lub swoich bliskich, możesz docenić niektóre z naszych porad i wskazówek.
- Jak zapewnić dzieciom rozrywkę w domu i nie żałować, gdy nie czerpiesz z tego przyjemności (Michaela Sladká)
- Co zrobić, jeśli ty lub ktoś z twojego otoczenia zostanie odizolowany przez sprawcę przemocy ( Pavel Houdek)
- Jak radzić sobie ze strachem i niepokojem u dzieci, gdy znajdujemy się w tej samej sytuacji ( Zuzana Krásová)
- Historie włoskich kobiet, które spędziły kilka tygodni na kwarantannie w kraju poddanym ciężkim testom ( Jana Patočková)
- Jak nasi przodkowie radzili sobie z epidemiami ( Marie Michlová)
- Wskazówki dotyczące gier wideo, które nie tylko zabijają nudę, ale także przełamują stereotypy dotyczące płci ( Ondřej Trhoň)
- Jak doradzać na Tinderze podczas kwarantanny (Mariana Medová)
Wszystkie artykuły autorki/autora