Warunek dla Sneeky'ego. Czy przestępstwa seksualne są odpowiednio karane w tym kraju?

Komentarz
Lucie Hrdá
| 2.10.2023
Warunek dla Sneeky'ego. Czy przestępstwa seksualne są odpowiednio karane w tym kraju?
archiv filmu V síti

Wyrok w sprawie jednego z seksualnych drapieżników przedstawionych w filmie W sieci oburzył opinię publiczną kilka dni temu. Mężczyzna otrzymał wyrok w zawieszeniu. Jak podkreśla adwokat Lucie Hrdá, nie ma nic dziwnego w takim wyroku. Sądy rutynowo przyznają dozór kuratora za znacznie gorsze przestępstwa seksualne. Dlaczego? Siniaki i wieloletnie uszkodzenia psychiki nie są widoczne.

Dwa dni temu wyrok wydany przez Sąd Miejski w Pradze przeciwko jednemu z aktorów filmu W sieci, dwudziestoczteroletniemu Dominikowi N., wywołał wielkie poruszenie, Został on skazany na trzy lata więzienia, w zawieszeniu na pięć lat, plus ambulatoryjne leczenie seksuologiczne z powodu obniżonej poczytalności spowodowanej dewiacjami seksualnymi, za pisanie o charakterze seksualnym do dziewczyny, którą uważał za nieletnią, wysyłanie jej zoofilskiego porno i zmuszanie jej do wymiany nagich zdjęć. "Jak to możliwe, że za wysyłanie zoofilskiego porno do 12-letniej dziewczynki jest wyrok w zawieszeniu?" pytało wiele osób w mediach społecznościowych. "Czy sądy już sobie z nas żartują?" powtarzali inni. "Ale to była tak nagłośniona sprawa!".

Nagłośnienie sprawy w mediach nie gwarantuje jednak, że sprawca zostanie surowo ukarany - działa dokładnie odwrotnie. Gdyby sprawca w głośnej sprawie otrzymał znacznie wyższy wyrok niż zwykle w przypadku podobnych przestępstw, najprawdopodobniej byłaby to tak zwana przykładna kara, która jest zabroniona w państwie prawa.

Jako ekspert w tej dziedzinie nie byłem wcale zaskoczony taką karą, w przeciwieństwie do zszokowanej opinii publicznej. Zawieszenie za przestępstwa popełnione wirtualnie, przez sieć, bez fizycznej napaści, gwałtu i pobicia jest całkowicie normalną karą, która w żaden sposób nie odbiega od wieloletniej polityki karnej państwa czeskiego. Jeśli spojrzymy na wyroki wydane na innych aktorów występujących w filmie W sieci, możemy potwierdzić ten mój wniosek. Według iRozhlas.cz, Marek V. otrzymał wyrok dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a Matouš K. siedemnastu miesięcy, również w zawieszeniu na trzy lata.Wszystkie warunki. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy sprawcy, Dominikowi N., groził wyrok do dwunastu lat pozbawienia wolności za przestępstwo przymusu seksualnego.

Kobieta zdolna do zeznań

Prawda jest taka, że gdyby ci sprawcy "wirtualnego seksu" wyszli z sądów z wyrokami bezwarunkowymi, takie przypadki byłyby rażąco nieproporcjonalne do wyroków nakładanych na większość sprawców gwałtów i nadużyć seksualnych. W rzeczywistości, jak od dawna podkreślają specjaliści zajmujący się kwestiami przemocy seksualnej, około połowa sprawców gwałtów również opuszcza sądy z warunkami (patrz badania ProFem 2017). Tak więc nawet sprawcy najpoważniejszych przestępstw, których wpływ na konkretną ofiarę niewielu z nas może sobie wyobrazić, otrzymują warunki. Podczas gdy opinia publiczna domaga się wyższych wyroków za takie przestępstwa, sądy i prokuratorzy nie słyszą tych publicznych apeli.

Problem ten ma bardzo szerokie spektrum przyczyn, ale jedną z najważniejszych jest fakt, że większość gwałtów jest po prostu karana warunkowym zawieszeniem, ponieważ najniższy ustawowy wymiar kary pozbawienia wolności wynosi dwa lata. Drugim powodem jest bagatelizowanie tego typu przestępstw przez sądy - bardzo często wyroki są orzekane poniżej stawki, tj. dozór kuratora jest orzekany nawet tam, gdzie normalna stawka ustawowa na to nie pozwala. Dlaczego? Bo przecież nie wyślemy do ciupy kogoś, kto poza tym nic nikomu nie zrobił, to pierwszy raz i nie wydaje nam się to takie złe. Nikogo nie dźgnął ani nie zabił, a na jego psychice nie ma siniaków. Zraniona psychika nie krwawi, a osoba, która przeżyła przestępstwo, może nosić traumę przez dziesięciolecia, ale w tym czasie nie jest już widoczna dla wymiaru sprawiedliwości. Widzą względnie zdrową kobietę zdolną do zeznawania.

Zgadnij, ile dostał

Jestem zaangażowany w tworzenie bazy danych wyroków skazujących za przemoc seksualną i domową. To trudna lektura - i często nie mogę uwierzyć własnym oczom. Nawet po szesnastu latach praktyki wciąż zaskakuje mnie ogromny stopień, w jakim przestępstwa te są bagatelizowane przez wymiar sprawiedliwości - przez ekspertów medycyny sądowej, przez policję, przez sądy.

Speak up

Lucie Hrdá i Daniel Bartoň postanowili stworzyć bazę danych wyroków skazujących za przemoc domową i seksualną, ponieważ w Czechach nie istnieje żadna publiczna baza danych. W związku z tym eksperci, w tym sami sędziowie, nie wiedzą, jak decydować o tych przestępstwach i każdy po prostu decyduje na swój sposób. Podobnie, ze względu na brak publicznej bazy danych, nie ma publicznej kontroli nad decyzjami sądów. Obaj prawnicy proszą swoich kolegów i społeczeństwo o przesłanie im swoich decyzji dotyczących wszystkich przestępstw seksualnych i przemocy domowej. Decyzje zostaną przeanalizowane, a wyniki będą regularnie publikowane i wykorzystywane do celów akademickich. Orzeczenia można przesyłać na adres databaze@akhrda.cz.

(trigger warning: gwałt - przyp. tłum. Poza bagatelizowaniem konsekwencji gwałtu dla ofiary oraz powagi i niebezpieczeństwa takiego czynu, nie potrafię wytłumaczyć np. wyroku, w którym sprawca, negatywnie nastawiony do swojej dziewczyny wielokrotnymi niepowodzeniami w odbyciu stosunku seksualnego, zaatakował ją, bijąc ją pięściami po całym ciele, w tym po głowie i twarzy, a także kopiąc ją, próbując zgwałcić ją 50-centymetrową rośliną pora, a także bijąc ją po całym ciele. Kiedy mu się to znudziło, zaczął grozić swojej dziewczynie dużym nożem kuchennym, który przyłożył jej do gardła i groził, że ją dźgnie, potnie i pokaleczy. Następnie wyrzucił nóż i próbował zgwałcić swoją dziewczynę butelką ferneta, co mu się udało. Gdy wielokrotnie obracał butelkę w ciele ofiary, doświadczyła ona ogromnego bólu.

Za przestępstwo zgwałcenia ze skutkami dla zdrowia jego ofiary, opisanymi przez lekarzy jako liczne krwiste sińce na klatce piersiowej, kończynach, ból w obrębie czaszki, obrażenia oka, barku, ramienia, uda, a w szczególności zespół stresu pourazowego powodujący stany lękowe i depresyjne, kołatanie serca, nerwowość, drżenie całego ciała, niespokojny sen ze stanami lękowymi, przywoływanie przerażających wspomnień zdarzenia (tzw.) flashbacks), a także ograniczenia w życiu codziennym polegające na zamartwianiu się lub lęku o innych ludzi, zgadnijcie ile dostał? Sprawca ten został skazany na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, czyli dokładnie na taki sam wyrok jak wspomniany na początku tekstu Sneeky Dominik N.

Czy nadal dziwi Was wyrok za wirtualny seks z nieletnią? I czy można się temu jeszcze dziwić, wiedząc jak brutalny gwałt może być w naszym kraju karany dozorem kuratorskim?

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz