Wielokrotnie nagradzana aktywistka jest zaangażowana w zmianę społecznego postrzegania przemocy seksualnej i molestowania. W wywiadzie z Pavlem Houdkiem opowiada o tym, dlaczego ludzie wciąż boją się feminizmu, jak rozmawiać o seksie z dziećmi i czy można wyrwać waginę.
"Jestem kobietą, która stara się przyczyniać do poprawy życia ludzi poprzez swoją pracę" - mówi aktywistka i publicystka Johanna Nejedlová, podsumowując swoje szerokie doświadczenie zawodowe w stowarzyszeniu Konsent, gdzie pracuje nad edukacją ludzi na temat zachowań seksualnych, w Czeskim Lobby Kobiet oraz w redakcji dziennika N. "Na pierwszy rzut oka Johanna jest superwoman" - mówi Pavel Houdek, gospodarz podcastu Voice of Heroine. "Uwielbiam fakt, że otwarcie przyznaje, że wcale tak nie jest i że czasami jest dyrektorem niewykonawczym, a nie dyrektorem wykonawczym - jak brzmi jej tytuł zawodowy...".
Johanna twierdzi, że jednym ze sposobów przyczynienia się do lepszego życia ludzi jest zwiększenie liczby kobiet na stanowiskach decyzyjnych. "Kobiety z normalnym ludzkim doświadczeniem, które zadbałyby o to, by działania podejmowane na różnych szczeblach miały sens i nie pomijały kobiet, rodzin i troskliwych mężczyzn. Spróbowałabym umieścić zdolne "ludzkie" kobiety na stanowiskach kierowniczych" - wyjaśnia. Zdaje sobie sprawę, że doświadczenia kobiet są różne. "To nie jest wrodzone ustawienie, jesteśmy inaczej wychowywane. Oczekiwania są inne, a kobiety realizują się głównie w opiece" - wyjaśnia.
Praca Johanny w dziedzinie praw człowieka przyniosła jej nagrodę Women of Europe w kategorii aktywizmu, do której nominowana była między innymi Greta Thunberg. Mowa dziękczynna Johanny przyciągnęła uwagę, wskazując na ponure finansowanie jej nagradzanych działań. "Czuję się wyczerpana. Musimy walczyć o to, aby finansowanie naszej pracy nie zostało ograniczone, gdy powodem cięć nie jest niezadowolenie z naszej pracy" - podkreśliła Johanna.
Kiedy opisuję komuś, co robimy, mówi mi: Wy jesteście spoko, ale te feministki tam, to te złe...
"To tylko dlatego, że ktoś uważa, że ten temat nie powinien być wspierany. Czeskie społeczeństwo nie wspiera działań na rzecz praw kobiet. Istnieje powszechne przekonanie, że feminizm jest czymś złym" - kontynuuje. "Kiedy opisuję komuś, co tak naprawdę robimy, mówią mi: Ty jesteś w porządku, ale te feministki tam, to te złe..." Johanna Nejedlová jest świadoma pewnego paradoksu, z którym spotyka się jako działaczka na rzecz praw kobiet.
Ona i Konsent ciężko pracują, aby podnosić świadomość i zapobiegać przemocy seksualnej. Pracują w szkołach, edukują nauczycieli, a także wprowadzają do przestrzeni publicznej tematy związane z mitami dotyczącymi seksu. Jednym z nich jest "rozciągnięta pochwa". "Mit polega na tym, że kobiety i mężczyźni uważają, że im więcej seksu uprawia kobieta, tym bardziej luźna będzie jej pochwa. Bardziej pożądane waginy to te wąskie. To oczywiście nonsens, seks nie rozciąga pochwy. Ale wąskie pochwy są związane z tym, że kobiety nie są wystarczająco pobudzone, a mięśnie pozostają częściowo skurczone" - wyjaśnia Johanna. "To absurd. Co zaskakujące, nikt nie myśli o mężczyznach, że im więcej seksu uprawiają, tym słabsza będzie ich erekcja" - wskazuje na nielogiczność tego mitu.
Dlaczego brakuje edukacji seksualnej w szkołach i jaką rolę odgrywa porno w "samokształceniu" młodych ludzi? I dlaczego nie jest dobrze przyjmować praktyki przedstawione w porno jako normę? Johanna Nejedlová wie wiele na temat edukacji seksualnej, a Pavel Houdek nie boi się jej o to zapytać. Posłuchaj wywiadu z Johanną Nejedlovą w podcaście Voice of Heroine.
Podcast Voice of Heroine można również znaleźć na wszystkich popularnych platformach.
Wszystkie artykuły autorki/autora