Detoks stał się mantrą wielu osób, które chcą zmienić swój styl życia, zacząć tracić na wadze lub zrekompensować sobie święta Bożego Narodzenia lub letnie jedzenie all inclusive. Detoks to magiczne słowo firm herbacianych, sokowirówek i samych soków, a także podejrzanych sieci z programami odchudzania.
Detoksykacja organizmu to hit szczególnie w miesiącach wiosennych. To pora roku, w której waniliowe bułeczki odchodzą do lamusa, a wakacje nad morzem w kostiumie kąpielowym zbliżają się wielkimi krokami. Centra fitness zaczynają się desperacko zapełniać na kilka tygodni, oczyszczanie sokami jest u szczytu wsparcia marketingowego, a producenci mieszanek detoksykacyjnych i superfoods mają obfite zbiory. Jednak sam detoks jest tak atrakcyjny marketingowo, że przestaje być czymś sezonowym.
Ciało detoksykuje się nawet wtedy, gdy śpisz, jesz sałatkę warzywną lub po prostu liżesz lody.
Jeśli masz wszystkie narządy na miejscu, możesz sobie pogratulować. Zaoszczędzisz bowiem sporo pieniędzy na mieszankach detoksykujących. Twoja skóra, płuca, nerki, wątroba i cały przewód pokarmowy to fabryki detoksu. Całe ciało to między innymi jeden wielki oczyszczacz, który pracuje dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Nawet gdy śpisz lub jesteś zmęczony. Nawet wtedy, gdy jesz sałatkę warzywną i liżesz rożek lodów.
Naukowo udowodniono, że toksyny ze źródeł zewnętrznych, które oddziałują na organizm przez cały dzień, są eliminowane przez sam organizm w największym możliwym stopniu i nie ma innego sposobu na detoksykację organizmu. Twoje ciało po prostu nie czeka, aż zamówisz zielony jęczmień w marcu przyszłego roku.
Duża reklama z niewielkim efektem
Soki owocowe i warzywne lub koktajle mogą zawierać mniej korzystnego błonnika niż całe niezmieszane lub niezmiksowane owoce, ale nadal są dobrym źródłem niektórych witamin, minerałów i enzymów. Dlatego koktajl jest zdecydowanie lepszy niż brak owoców w ogóle, a w granicach rozsądku ich spożywanie jest w porządku.
Jeśli jednak zamówisz wielodniową kurację oczyszczającą składającą się wyłącznie z soków owocowych, raczej obciążysz swój organizm, niż mu pomożesz. Wynika to z wysokiej zawartości fruktozy lub cukru owocowego. W przeciwieństwie do glukozy, nie potrzebuje ona insuliny do metabolizmu, która pomaga transportować cukier z krwi do komórek, ale jest rozkładana bezpośrednio w wątrobie. Powtarzający się rozkład nadmiernych ilości fruktozy nie tylko obciąża wątrobę, ale długotrwały nadmiar fruktozy przyczynia się do niealkoholowego stłuszczenia wątroby.
Wszystkie artykuły autorki/autora