Wynajęcie kobiecego ciała i dzieci na żądanie. Macierzyństwo zastępcze w naszym kraju nie ma jasnych zasad i może działać jak biznes z ludźmi

Macierzyństwo
Macierzyństwo zastępcze
PłodnośćPrawa reprodukcyjne
Rozród wspomagany
ZAPŁODNIENIE IN VITRO
Mariana Petřáková
| 9.1.2024
Wynajęcie kobiecego ciała i dzieci na żądanie. Macierzyństwo zastępcze w naszym kraju nie ma jasnych zasad i może działać jak biznes z ludźmi
Zdroj: Shutterstock

Rozwiązywanie problemu niepłodności poprzez macierzyństwo zastępcze jest coraz bardziej popularne w naszym kraju. Dla bezdzietnych par pragnących dziecka macierzyństwo zastępcze jest wybawieniem. Przeciwnicy i przeciwnicy wskazują jednak na wątpliwości natury etycznej i prawnej. Ani dzieci, ani rodzice, ani kobiety, które stają się surogatkami, nie są wystarczająco chronione.

"Nie sprzedam swojej duszy, ale chętnie urodzę twoje dziecko za nagrodę" - napisały krajowe media pod koniec 2016 roku. Była to reakcja na film dokumentalny "Nie sprzedam duszy" reżyserki Evy Tomanovej, który miał na celu otwarcie tematu macierzyństwa zastępczego. Macierzyństwo zastępcze jest jedną z metod wspomaganego rozrodu dla osób z jasno określonymi problemami zdrowotnymi, którym można pomóc mieć własne dzieci.

Co nie jest zabronione, jest dozwolone

W praktyce najczęściej stosowaną metodą jest przeniesienie zarodka do macicy matki zastępczej przy użyciu komórki jajowej biologicznej matki i nasienia biologicznego ojca. W tym przypadku oboje rodzice mają genetyczny związek z dzieckiem, ale kobieta, która urodzi dziecko, matka zastępcza, jest prawnie uważana za matkę. Zgodnie z obowiązującym prawem nie może ona otrzymywać wynagrodzenia finansowego za swoje usługi, a jedynie rekompensatę za ciążę i późniejsze narodziny.

Istnieje szereg komplikacji prawnych, które mogą wyniknąć z obecnej sytuacji legislacyjnej. "Matka zastępcza nie musi wyrażać zgody na bezpośrednią adopcję dziecka, która jest jedynym sposobem na przyznanie rodzicielstwa matce biologicznej. Jakakolwiek umowa w tym zakresie zawarta z wyprzedzeniem między matką zastępczą a niepłodną parą nie byłaby prawnie egzekwowalna" - mówi adwokat Blanka Müller, która od dawna zajmuje się kwestią macierzyństwa zastępczego. Liczba heteroseksualnych par małżeńskich, które zwracają się do niej po poradę prawną, nie jest wcale mała. Zdarza się to mniej więcej raz w miesiącu.

Różne regiony, różne spojrzenie na macierzyństwo zastępcze

Podejścia prawne państw członkowskich UE znacznie się różnią i nie ma krajowego konsensusu w sprawie macierzyństwa zastępczego. W Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Belgii i Holandii altruistyczne macierzyństwo zastępcze jest legalne, podczas gdy komercyjne macierzyństwo zastępcze jest nielegalne. Włochy, Hiszpania, Francja, Niemcy i Finlandia prawnie zakazują wszelkich form macierzyństwa zastępczego, podczas gdy na Ukrainie obie formy są legalne. Parlament Europejski jest dość pewny co do całej sprawy. W grudniu 2015 r., w jednej ze swoich rezolucji w rocznym raporcie na temat praw człowieka i demokracji, potępił praktykę macierzyństwa zastępczego, która, jak stwierdził, między innymi "podważa ludzką godność kobiet poprzez wykorzystywanie ich ciał i funkcji reprodukcyjnych jako towarów".

Kiedy zdecydowaliśmy się na pierwszy cykl macierzyństwa zastępczego w 2004 roku, wiedzieliśmy, że wchodzimy w bardzo złożoną kwestię.

Jednak ośrodki te zapewniają jedynie samo leczenie, nie pośredniczą ani nie interweniują w żaden sposób w relacje między rodzicami genetycznymi a matką zastępczą. "Kiedy w 2004 roku zdecydowaliśmy się przeprowadzić pierwszy cykl macierzyństwa zastępczego w naszym miejscu pracy, wiedzieliśmy, że wchodzimy w bardzo złożoną i kontrowersyjną kwestię" - mówi David Rumpík.

Minęło piętnaście lat, a teraz, według Rumpíka, w kręgach zawodowych toczą się dyskusje na temat tego, jak postępować w Republice Czeskiej w kwestii macierzyństwa zastępczego. "W przypadku macierzyństwa zastępczego dogłębne zrozumienie sytuacji prawnej i jurysdykcji danego kraju jest niezbędne, aby przyszłe procesy adopcyjne, zarówno prawne, jak i medyczne, mogły zostać kompleksowo rozwiązane" - mówi lekarz. Oczywiste jest, że etyczna samoregulacja macierzyństwa zastępczego w poszczególnych ośrodkach IVF nie jest już wystarczająca.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz