Dla mnie feminizm to nieustający rozwój intelektualny, potrzeba chłonięcia wiedzy i literatury. Zapraszam w podróż po świecie nie-fikcji, będzie mi bardzo miło być Waszą przewodniczką.
#1 ANGELA SAINI – GORSZE (WYD. CZARNE)
Kobiety są mniej inteligentne i nie nadają się do pracy naukowej. Nie zależy im na seksie, tylko na znalezieniu „tego jedynego”, poza tym są wiedzione przez instynkt macierzyński. Brzmi znajomo? Pewnie tak. A co, gdybym powiedziała Wam, że to w przeważającej mierze bzdury? I to wynikające z faktu, że przez stulecia kobiety nie były dopuszczone do uprawiania nauki?
Właśnie to pokazuje nam Angela Saini, dziennikarka naukowa pracująca dla „Financial Times” w swojej książce. Prezentuje całe spektrum tematów, od lepszej odporności kobiet do rzekomego dążenia przez kobiety do monogamii. Odkrywa mroczne karty w historii nauk ścisłych i przyrodniczych, takie jak systemowa mizoginia i odgórne ignorowanie kobiet jako tytułowych „gorszych”.
Ale „Gorsze” to nie tylko ujawnienie okrutnych praktyk dawnych naukowców. To również przedstawienie współczesnych naukowczyń, które swoimi odkryciami podważają dawne teorie. Saini sporo uwagi poświęca prof. Hrdy, która opisała egalitarne społeczności tworzone przez szympansy bonobo, dając zatem kłam twierdzeniu, jakoby nasi najbliżsi zwierzęcy krewni żyli wyłącznie w patriarchatach (co miałoby służyć – i wciąż służy – za uzasadnienie patriarchatu wśród homo sapiens).
#2 – DAPHNA JOEL – PŁEĆ I MÓZG(WYDAWNICTWO W.A.B.)
Skoro o nauce i ignorowaniu w niej kobiet mowa, nie można nie wspomnieć o tej pozycji. Każda z nas słyszała historie o tym, jakoby mózgi kobiet i mężczyzn były tak od siebie różne, jakby pochodziły od dwóch odrębnych gatunków. To wszechobecna klisza spopularyzowana w latach 90. przez poradniki w rodzaju „Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus” Johna Graya. Według tej narracji istnieje mózg męski, przystosowany do racjonalizowania i analizowania, oraz mózg żeński, ukierunkowany na empatyzowanie i emocjonalność. Dymorfizm płciowy w czystej postaci. Ale nawet na ten słynny „chłopski rozum” coś nam tu nie powinno grać. W końcu znamy asertywne, analityczne kobiety i emocjonalnych (pamiętajmy, złość i gniew to też emocje!), czułych mężczyzn. Gdyby teoria o Marsie i Wenus była prawdziwa, nie obserwowałybyśmy takich „zjawisk”, a z całą pewnością nie na co dzień.
Daphna Joel, profesorka neurobiologii z Tel Awiwu przychodzi nam z pomocą, oczywiście mając na podorędziu swoje najnowsze badania. Joel jest odkrywczynią tzw. mozaikowatości mózgu. Co to oznacza? Otóż to, że każdy z nas posiada mózg będący mozaiką (zbiorem) zarówno stereotypowo męskich, jak i stereotypowo żeńskich cech. Jedni mają więcej jednych, drudzy drugich – „stricte męskie” bądź „stricte żeńskie” mózgi to wyjątki – nawet neurobiolodzy nie są w stanie określić płci osoby, której mózg widzą na skanie rezonansu magnetycznego.
Co więcej, ludzki mózg jest plastyczny. To znaczy, że kształtuje się pod wpływem wykonywanych aktywności. To znakomita wiadomość – i niejako potwierdzenie powiedzenia, iż trening czyni mistrza (mistrzynię). Badania wykazały, że londyńscy taksówkarze mają szereg połączeń w mózgach, których nie znajdziemy u przedstawicieli innych zawodów. Czy oznacza to, że londyńscy taksówkarze to osobny gatunek człowieka? Nie, po prostu ich praca „zmienia” ich mózgi. Tak jak np. budowanie z klocków czy gra w piłkę nożną zmienia mózgi chłopców. Nie ma przeszkód, żeby nie zmieniały też mózgów dziewczynek.
#3 CHRISTINE LAMB – NASZE CIAŁA, ICH POLE BITWY (WYDAWNICTWO ZNAK) (premiera 13.04.)
Polskie wydanie tej książki zbiegło się z tragicznymi wydarzeniami wojny w Ukrainie. Treść jest aktualna jak nigdy dotąd, a historie z tego reportażu jednocześnie zdarzyły się „daleko od nas”, jak i codziennie mają miejsce za naszą wschodnią granicą…
To lektura trudna, choć konieczna. Konieczna aby zrozumieć, jak cierpią kobiety podczas wojny, jaką traumą dla ciała i ducha jest gwałt jako narzędzie zbrodni wojennej. Konieczna, aby odrzucić pojawiające się tu i ówdzie sugestie, jakoby gwałt wojenny był „niczym szczególnym”…
Lamb, korespondentka wojenna z trzydziestoletnim doświadczeniem, opisuje historie kobiet, które przetrwały wojny w różnych miejscach świata, ale ich dramat jest uniwersalny. Jazydki, Bośniaczki, Rwandyjki czy dziś nasze siostry Ukrainki…trauma gwałtu wojennego wszędzie jest tak samo okrutna.
#4 – EMILY RATAJKOWSKI – MOJE CIAŁO (WYDAWNICTWO AGORA) (premiera 27.04.)
Czy wiecie, jak to jest, kiedy wszyscy uważają, że nie możesz być ofiarą molestowania, ponieważ jesteś modelką i pozujesz nago? Czy wiecie, jak to jest, kiedy nikt nie traktuje cię poważnie, nikt nie słucha tego, co masz do powiedzenia, kiedy odbiera ci się prawo do bycia feministką, ponieważ jesteś jedną z najpiękniejszych kobiet świata?
Emily Ratajkowski wie, jak to jest. Wie, jak to jest, kiedy wszyscy roszczą sobie prawo do twojego ciała. Wszyscy oprócz ciebie samej. Autobiografia modelki Victoria’s Secret to wstrząsający zbiór świetnie napisanych esejów. Esejów, które rezonują w każdej z nas, mimo mniejszego stanu konta i mniejszych sukcesów. To próba odzyskania kontroli nad sobą i nad narracją na swój temat. To niezwykle ważny głos, głos którego świat nie chce słyszeć. Chce tylko widzieć ciało.
#5 MARIA MAMCZUR – GRUBA (WYDAWNICTWO KRYTYKI POLITYCZNEJ)
Fatfobia to zjawisko, którego ogół społeczeństwa nawet nie zauważa. Wystarczy spojrzeć na komentarze w internecie, aby przekonać się, że część Polek i Polaków odmówiłoby nawet swoim grubym współobywatelom prawa do leczenia…
Leczenia, które bywa traumą. Bohaterki reportażu Mamczur mówią o dyskryminacji, która spotyka je w gabinetach lekarskich. O tym, że polscy lekarze i lekarki nie potrafią pracować z osobami grubymi. O tym, że czasem po prostu nie da się spełnić wymogu „musi pani schudnąć”. „Mniej jeść i ćwiczyć” – mówią. Ale jak ćwiczyć, kiedy nawet nie produkują strojów sportowych w twoim rozmiarze…Kiedy gruba osoba na siłowni bywa pośmiewiskiem, powodem do żartów i zdjęć z ukrycia…Paradoks? Masz ćwiczyć, ale nie wychodź z domu, nie pokazuj się w naszej Świątyni Ciał w Kanonie dopóki nie schudniesz.
To książka dla każdej z nas. Bo każda z nas od najmłodszych lat ma w sobie fatfobię.
#6 JENNIFER WRIGHT – I ŻE CI (NIE) ODPUSZCZĘ (WYDAWNICTWO POZNAŃSKIE) (Premiera 13.04).
Na koniec coś lżejszego. Lubicie kryminały? Podcasty true crime? A pozycje historyczne? To książka idealna dla Was! Najnowsza propozycja Jennifer Wright to spotkanie z czterdziestoma krwawymi kobietami. Najbardziej krwawymi morderczyniami w dziejach. Jedne zabijały z zazdrości, inne z zemsty, jeszcze inne…dla przyjemności, podobno.
Zapomnijcie o fikcji, rzeczywistość jest straszniejsza!
Wszystkie artykuły autorki/autora