Historie włosów Marcina Rychlika puszczane są dziwnym płazem. Mają ambicję stać się obowiązkowym tomem w biblioteczce etnologa, ale też pouczającą ozdobą nocnego stolika ciekawskiego laika. Udaje im się jedno i drugie.
Podobno Martin Rychlík potrzebował sześciu lat, aby uporządkować obrazkowy dodatek do swojego przewodnika po światowej historii pielęgnacji ciała. Warto było czekać.
Tak jak włosy są koroną piękna, tak bogate ilustracje wieńczą Historię włosów, czyniąc ją tomem interesującym nie tylko dla etnologów i historyków życia codziennego (i fryzjerów?), ale także łatwo dostępnym dla jakże szerokiej publiczności.
Wszystkie artykuły autorki/autora