Dzieci ci powiedzą. O zabawie i stereotypach ich oczami

Anketa
Barbie
Redakcja Heroine, Anna Urbanová
| 26.10.2023
Dzieci ci powiedzą. O zabawie i stereotypach ich oczami
Tříletý Jonáš byl zaujat Barbie-požárnicí. Denisa Dimitrovová

Mówi się, że mityczny grecki bohater Achilles jako dziecko był ukrywany wśród dziewcząt, aby jego matka nie musiała wysyłać go na wojnę. Przebiegły Odyseusz rzucił bibeloty przed dzieci i wrzucił miecz między klejnoty. Wziął go tylko Achilles. Ta historia nie wydarzyłaby się dzisiaj, mały bohater prawdopodobnie byłby w przeciąganiu liny z kilkoma małymi bohaterkami o miecz. Zmieniło się nasze postrzeganie zabawek opartych na stereotypach płciowych, ale widzimy z pierwszej ręki, że zabawa dzieci nie jest w praktyce neutralna. Kto dziś sięga po miecz, a kto po lalkę? Zapytaliśmy o to same dzieci.

Jak bawią się dzieci? Oczywiście tak, jak lubią. Rodzice, zapytani o to, czy ich potomstwo woli Paw Patrol od Pokémonów, nie omieszkają o tym opowiedzieć, a nauczyciele przedszkolni doskonale wiedzą, które zabawki leżą w kolejce, a które leżą odłogiem. Możemy próbować prześledzić, czym uwarunkowane są preferencje dzieci (i z pewnością jest to częściowo udokumentowane i opisane, jak preferowanie zabawek przypominających ludzkie lub zwierzęce niemowlęta), ale w większości nie możemy już patrzeć oczami dzieci. Po prostu wyczuwamy, że dzieciom zależy na wyborze.

Jak pisze psycholog dziecięcy Lucie Kotková, "dziecko uczy się o świecie i sobie poprzez zabawę". Poprzez zabawę mózg dziecka rozwija się, przygotowując się do procesu uczenia się, a jednocześnie dziecko przetwarza to, czego już nauczyło się o świecie w zabawie. Otoczenie dziecka codziennie dostarcza mu dziesiątki informacji na poziomie świadomym i nieświadomym, a poprzez zabawę dziecko może uchwycić i zintegrować tę nową wiedzę. Starsze dzieci mogą już odgrywać wymyślone sytuacje i historie za pomocą zabawek oraz trenować kompetencje społeczne i empatię.

Denisa Dimitrovová

Budzi to obawy, na które nasi dziadkowie i prawdopodobnie nasi rodzice machnęliby ręką, ale we współczesnym społeczeństwie coraz trudniej jest tego nie przyznać. Jeśli przekazuję swojemu dziecku wzorce zachowań nawet na nieświadomym poziomie, to czy mogę mieć pewność, że moje wychowanie jest naprawdę otwarte i niestereotypowe? Dlaczego mój wrażliwy i delikatny chłopiec uparcie twierdzi, że lalki są dla dziewczynek i patrzy na nie z pogardą? Dlaczego moja córka, którą chętnie widziałabym wspinającą się na drzewa, bawiącą się w Indian i budującą z klocków Lego, nie bierze do ręki niczego, co nie jest różowe i woli cichą, kooperacyjną zabawę z innymi małymi dziewczynkami? Czy jest to odzwierciedlenie ich indywidualności, niewidzialnych wzorców kulturowych w pracy, czy też moja porażka jako rodzica?

Grupa eksperymentalna: dzieci

We współpracy z Barbie przeprowadziliśmy małe badanie redakcyjne. Zorganizowaliśmy piknik dla naszych dzieci w wieku od trzech do dziesięciu lat, na którym mogły wybierać spośród szerokiej gamy lalek Barbie. Jak to się skończyło? Czy chłopcy w ogóle je podniosą? Które z lalek o różnych "profesjach", kolorach skóry i proporcjach ciała będą najpopularniejsze, a które zostaną pozostawione na śmierć? A co najważniejsze, co do powiedzenia będą miały same dzieci? Rozmawialiśmy z nimi nie tylko podczas gry, ale także później, gdy zabierały wybrane lalki do domu. Było kilka niespodzianek (dziesięcioletni Vincent, który przyszedł na piknik wyposażony w album z kartami Pokémonów, najdłużej bawił się Kenem Weteranem), inne poszły zgodnie z oczekiwaniami (największym powodzeniem cieszyła się lalka gimnastyczka z dużym asortymentem ubrań i akcesoriów).

Johanka (7 lat)

"Podobają mi się ubrania i rzeczy, które ma. Miała największe pudełko. Pokażę je wszystkim moim Barbie w domu. Mama powiedziała mi, że wygląda jak Vera Čáslavská. Ma naprawdę dużo rzeczy i dopóki ich nie zgubię, mogę udawać, że jest sprzedawczynią rzeczy do gimnastyki lub dziewczyną, która bardzo chce być gimnastyczką, a potem w końcu nią zostaje".

Vincent (10 lat)

Gra z Kenem to świetna zabawa. Nie bawię się tak często i myślę, że chciałbym zabrać go do domu. Podoba mi się, że ma psy. Do tej pory widziałem lalki tylko w domu przyjaciela. Myślę, że to fajnie, że chłopcy bawią się lalkami. Wiem, że niektórzy chłopcy tego nie lubią, ponieważ są dziewczęcy, ale pokochaliby tego Kena, ponieważ jest chłopcem.

Denisa Dimitrovová

Dzieci odkryły lalki w pierwszej chwili. Co mogą robić? Jakie mają rzeczy? Trzyletni Kuba był najbardziej zainteresowany zdejmowaniem i zakładaniem lalek, a starsze dziewczynki próbowały je przebierać. My, ich mamy, również instynktownie sięgnęłyśmy do własnych wspomnień z dziecięcych zabaw. Jak bardzo różniły się nasze lalki od tych dostępnych dla dzieci dzisiaj?

Pierwsza różnica dotyczy proporcji ciała. Dzisiejsze lalki oferują znacznie większą różnorodność i zakres typów ciała. Lalki Barbies z lat 90. miały nogi z "palcami", dzięki czemu mogły nosić plastikowe czółenka na obcasie. Dziś ten wizerunek atrakcyjnej kobiecości jest tracony, a większość lalek ma płaskie stopy. Najbardziej uderzającą różnicą są więc zawody, które producent przypisał lalkom; obok gimnastyczki czy piosenkarki był astronauta, dentysta, bokser i strażak, a zamiast Kena w hawajskiej koszuli bez akcesoriów był Ken weterynarz z oszałamiającą kolekcją plastikowych zwierząt.

Franziska (8 lat)

Lalki z płaskimi stopami są najlepsze, ponieważ stoją. Wybrałam lalkę łyżwiarkę, ponieważ ma wiele rzeczy, ochraniacze i kask, a sama chciałabym mieć coś takiego. Martwię się, że będę miała na niej ubrania w domu, ponieważ jest umięśniona, ale nadal ją lubię, ponieważ nie czuję, że muszę schudnąć. I ma ruchome stawy, co jest świetne.

Viki (12 lat)

Nie bawię się już lalkami sama, bo nie sprawia mi to przyjemności, ale mam przyjaciółkę, z którą się bawię. Bawimy się w szpiegów, a oni zostają zamknięci w akademiku i uciekają. Moja przyjaciółka ma barbie, która wygląda na zadowoloną z siebie, więc bawimy się nią w ten sposób. Mamy też inną, modelkę, która jest poważna. Ma tendencję do bycia tym złym. Ja wybrałam weterynarza - głównie dlatego, że ma brązowe włosy. Mamy dwie rude i jedną czarną. Podoba mi się ta czarna z warkoczami, ale nie mielibyśmy dla niej ubrań w domu, bo ma szerokie biodra.

Denisa Dimitrovová

Czy nie powinienem schudnąć?

Refleksja na temat proporcji ciała również pojawiła się kilka razy. Prawie wszystkie dzieci zauważyły, że niektóre lalki wyglądały inaczej, a kiedy komentowały te bardzo szczupłe, pojawiały się zaskakujące podobieństwa do tego, jak same postrzegały proporcje swojego ciała w stosunku do ideału. Siedmioletnia Frantiska stwierdziła, że lubi lalki o ciele normalnej kobiety, ponieważ nie czuje, że powinna schudnąć. Jedenastoletnia Viki skomentowała, że w historiach, w których bawi się lalkami, woli te mniej biuściaste, ponieważ "wtedy mogą być dziewczynką i chłopcem, a to nam odpowiada". Z drugiej strony, jedyną lalką, która pozostała rozpakowana z pudełka był Ken, z różowymi włosami i delikatnymi rysami.

Na pytanie wszystkie dzieci odpowiedziały jednogłośnie, że "lalki są dla dziewczynek". Kiedy jednak zapytano je, czy oznacza to, że chłopcy nie mogą się nimi bawić lub czy "dziewczęca" zabawka jest mniej pożądana niż inna, odpowiedziały bardziej rozważnie. Według nich każdy może bawić się lalkami, tylko "dziewczynki robią to częściej". Często wyrażano pogląd, że chłopcy byliby bardziej otwarci na zabawę, gdyby było więcej lalek dla chłopców. Jednak w przypadku dzieci, które w ogóle nie chciały bawić się lalkami, pojawił się również status "dziewczęcej", a zatem "mniej atrakcyjnej" zabawki.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz