Duchowość jest zabijana przez brak wolności, mówi człowiek pomagający byłym Świadkom Jehowy

Religia
Veronika Kellnerová
| 19.9.2023
Duchowość jest zabijana przez brak wolności, mówi człowiek pomagający byłym Świadkom Jehowy
Shutterstock

Życie w zamkniętej społeczności kościelnej nie jest dla każdego, ale opuszczenie wspólnoty i zmiana stylu życia nie jest łatwa dla odstępców. Wie o tym Lukáš Klůc, który oferuje pomoc byłym Świadkom Jehowy za pośrednictwem grupy na Facebooku.

Lukáš Klůc urodził się w rodzinie Świadków Jehowy. Dzieciństwo, okres dojrzewania i większość dorosłego życia spędził w Kościele, ale w końcu postanowił na dobre odciąć się od społeczności, w której nie czuł się wolny. Następnie zaczął pomagać ludziom, którzy dopiero zbierali się na odwagę, by zrobić to samo. Założył kanał na YouTube "Byłem Świadkiem Jehowy", na którym wyjaśnia funkcjonowanie zboru i porusza kontrowersyjne tematy związane z wiarą. Jest również zaangażowany w zarządzanie grupą na Facebooku "EX JW cz/en", która pomaga byłym Świadkom zintegrować się ze świeckim światem.

Jesteś twórcą kanału YouTube "Byłem Świadkiem Jehowy" i aktywnym członkiem platformy na Facebooku "EX JW cz/sk", która pomaga osobom opuszczającym zbór, a także rodzinom, które nie radzą sobie z nawróceniem członka i szukają odpowiedzi na pytanie, jak naprawdę działa zbór. Co skłoniło Cię osobiście do odejścia od Świadków Jehowy? Przypomnijmy, że w tamtym czasie w Czechach nie było grupy wsparcia podobnej do tej, którą prowadzisz.

Z pewnością nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, ale raczej seria wydarzeń, które odegrały ważną rolę w moim życiu. Zacząłem odczuwać coraz silniejszy brak wolności myśli i podejmowania decyzji kosztem jedności, którą promują Świadkowie. Kościół zaczął poważnie ograniczać mnie w podejmowaniu pewnych życiowych decyzji. Ostatnim gwoździem do trumny był ślub moich przyjaciół. Ponieważ matka panny młodej była obecna na ceremonii, jako były Świadek, nikt z rodziny pana młodego nie przybył na ślub. W tym momencie wyraźnie zrozumiałem, że kościół dzieli rodziny i przyjaciół, a jedność, którą manifestuje na zewnątrz, jest raczej iluzoryczna.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz