Wystarczy dobrze wyglądać i nie palić. Praca pierwszej damy to już przeszłość. Czas nadać jej nowy kierunek

Dagmar Havlová
Eva Pavlova
Hana Benesova
Inauguracja
Kobiety w polityce
Marta Gottwaldová
Monika Babišová
Olga Havlova
Petr Pavel
Pierwsza Dama
Prezes
Republika Czeska
Ivana Recmanová
| 28.2.2024
Wystarczy dobrze wyglądać i nie palić. Praca pierwszej damy to już przeszłość. Czas nadać jej nowy kierunek
Profimedia.cz

Dziś odbędzie się inauguracja nowego prezydenta Republiki Czeskiej, Petra Pavla. Na Zamek Praski przybędzie kolejna Pierwsza Dama, a raczej żona prezydenta, jak wyraziła swoje preferencje Eva Pavlova. Jaka jest pozycja teścia prezydenta w naszym kraju i czy funkcja dekoracyjna żony prezydenta nie jest już przestarzała?

Na wstępie należy powiedzieć, że termin "pierwsza dama" (a w rzeczywistości "pierwszy małżonek") nie jest znany w czeskim prawie. Nie jest to urząd wybieralny ani mianowany, wystarczy po prostu zawrzeć związek małżeński z przyszłym lub obecnym prezydentem dowolnej płci urzędowej.

Wynika z tego, że pierwszy małżonek nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia, a jednocześnie nie podlega żadnym specjalnym prawom ani obowiązkom. Nie oznacza to jednak, że w historii Republiki Czeskiej czy Czechosłowacji społeczeństwo nie stawiało Pierwszym Damom różnych wymagań i oczekiwań.

Ale dlaczego wymagamy od Pierwszych Dam, aby wyrażały siebie lub wyglądały w określony sposób? Po pierwsze, musimy przyjrzeć się temu, jak postrzegamy prezydenta jako takiego.

Nie tak, powiedział Masaryk

Chociaż pierwszy prezydent Republiki Czechosłowackiej, Tomáš Garrigue Masaryk, był następcą właśnie zniesionej monarchii, nadal był postrzegany przez społeczeństwo jako autorytet narodowy, a także pasował do roli potentata. Mówi się, że kiedy nowo opracowana konstytucja Czechosłowacji została mu przyniesiona do podpisu, przeczytał swoje (bardzo ograniczone) uprawnienia prezydenckie i oświadczył: "Och, nie".

"W przeciwieństwie do innych krajów - na przykład w pobliskim obszarze niemieckojęzycznym prezydent jest bardziej najwyższym urzędnikiem - w tym kraju jest on nadal postrzegany jako rodzaj zbawiciela. Odzwierciedla to naszą tradycję historyczną, która w 1918 r. przekształciła majestat cesarski w osobę prezydenta, co T. G. Masaryk nadal świadomie wspierał. Mamy więc tradycję różnych "tatusiów"", jak stwierdzają w swoich rozważaniach historyk Michal Stehlík i filozof Samuel Zajíček.

Tak jak prezydent jest postrzegany jako odpowiednik króla, księcia lub cesarza, tak jego żona jest postrzegana jako odpowiednik żony monarchy: ktoś, kto choć nie rządzi, tworzy wizerunek głowy państwa.

Szara myszka czy buntownik?

Ziemie czeskie widziały różne Pierwsze Damy. Z jednej strony te, które były bardzo zaangażowane społecznie (na przykład Charlotta Garrigue Masaryk, założycielka wiosek SOS Irena Svobodová czy dysydentka Olga Havlová), z drugiej te, które z różnych powodów nie były publicznie widoczne (na przykład Božena Novotná czy Viera Husáková). Nie można jednak powiedzieć, że wobec żadnej z nich nie stosowano krytycznych standardów.

W przeszłości pojawiały się publiczne komentarze zarówno na temat bardziej widocznych wystąpień Pierwszych Dam, jak i odwrotnie, ich nadmiernej niewidzialności. Przypomnijmy na przykład gwizdanie Dagmar Havel na republikańskiego posła Jana Vika w 1998 r., kiedy ten zakwestionował w parlamencie legalność wyboru Václava Havla na prezydenta. Na krytyczne reakcje nie trzeba było długo czekać, a w mediach często mówiono, że "Pierwsza Dama powinna bardziej się kontrolować". Eva Fischerová, ówczesna posłanka Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (ČSSD), powiedziała, że czuła się jak na boisku piłkarskim, a nie na wspólnym posiedzeniu obu izb parlamentu.

Z drugiej strony, nadmierna niewidzialność Pierwszej Damy w przestrzeni publicznej nie pozostaje niekwestionowana. Ilustruje to na przykład wywiad z Kateřiną Zemanovą, córką ustępującego prezydenta Miloša Zemana, w którym dziennikarze pytają ją, czy jej matka Ivana Zemanová jest "ukryta" nawet w domu, ponieważ jest "tak widoczna publicznie". Kateřina Zemanová odpowiedziała, że jej matka wygląda "powściągliwie", ponieważ nie chce popisywać się jako dama zamku i sprawiać wrażenia, że jest dodatkiem do protokołu.

Kiedy papieros przeszkadza, a kiedy nie

Jak widać, Pierwsza Dama ma być jak szlachcianka: uczestniczyć w reprezentacyjnych wydarzeniach, zachowywać się zgodnie z etykietą i, o ile to możliwe, nie być utrapieniem. A także dobrze wyglądać.Niektóre Pierwsze Damy i niedoszłe Pierwsze Damy nie miały łatwo i stały się celem kpin lub szyderstw ze względu na swój wygląd. Chociaż Marta Gottwaldová starała się dorównać swojej poprzedniczce Hanie Benešovej i publicznie nosiła futro, zarzucano jej między innymi otyłość.

Podczas ostatnich wyborów prezydenckich mogliśmy zobaczyć, że wygląd jest nadal ważny dla żon prezydentów. Żony dwóch kandydatów awansujących do drugiej tury, Eva Pavlová i Monika Babišová, nie umknęły uwadze stylistów mody.

Monika Babišová stała się również przedmiotem kontrowersji w mediach społecznościowych dotyczących tego, czy palenie papierosów przez Pierwszą Damę jest dozwolone. Kilku komentujących wskazało na nawyki palenia Olgi Havel, popularnej pierwszej damy, która ostatecznie zmarła na raka płuc.

Cała ta kontrowersja rodzi pytanie, czy popularność Pierwszej Damy pochodzi od jej męża. Z tego punktu widzenia decyzja Evy Pavlovej o nazywaniu siebie żoną prezydenta zamiast Pierwszą Damą nie jest radykalna.

Podczas kampanii wyborczej i po jej zakończeniu Eva Pavlová podkreślała, że chce skupić się na równości płci i samotnych matkach, ponieważ jako żołnierz musiała przełamać szklane sufity i przejść przez okres w swoim życiu, kiedy samotnie wychowywała córkę. Oba tematy są bardzo pożądane w społeczeństwie. Dopiero nadchodzące miesiące i lata pokażą, jak zapisze się w historii pierwszych dam w naszym kraju.

Dołącz do nas ze specjalną 15% zniżką na roczną prenumeratę magazynu Heroine. Zniżkę można wykorzystać do 10 marca do godziny 23:59, wpisując kod "MDZ" podczas składania zamówienia w naszym sklepie internetowym. Zniżka może być zastosowana zarówno do prenumeraty drukowanej, jak i cyfrowej.

Pojawia się jednak pytanie, czy taka funkcja nie jest dziś przeżytkiem. Po co zawracać sobie głowę pytaniem, czy czyjaś żona pali, nosi szykowne ciuchy, czy wygłasza oświadczenie, skoro nie piastuje urzędu prezydenta? Można oczywiście powiedzieć, że nie jest to zjawisko odosobnione - w końcu o krewnych celebrytów, nie tylko tych z życia politycznego, czytamy w bestsellerowych tabloidach, których nikt nie chce zakazać.

Nie tak demokratyczny, jak potrzebujemy

Jest jednak różnica w tym, że żona prezydenta miała status pierwszej damy, stanowisko z własną nazwą. Eva Pavlova zdecydowała się nie przyjmować tej etykiety. Może się to wydawać małym krokiem, ale dopiero okaże się, co przyniesie przyszłość. W końcu żona obecnego prezydenta USA Joe Bidena, Jill Biden, nie przestała przychodzić do pracy. Irina Karamos, żona prezydenta Chile Gabriela Boricua, zrezygnowała z kolei z przewodniczenia fundacji, tradycyjnie sprawowanej przez partnerów osób sprawujących urząd prezydenta, pozostawiając wybór prezydencji Ministerstwu Edukacji, a w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika El País na ten temat otwarcie opisała stanowisko Pierwszej Damy jako "nie tak demokratyczne, jak oczekujemy od instytucji (publicznych)".

Być może więc w przyszłości zobaczymy więcej partnerów osób sprawujących urząd prezydenta (bez względu na płeć i płeć), którzy wybierają własną ścieżkę życiową i nie są związani żadnymi wyobrażeniami o tym, jak powinni wyglądać lub jak powinni się zachowywać.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz