Nie masz z kim pojechać w góry? Nie martw się. Każdy może wybrać się na samotną wędrówkę

Rosa na szynach
Žaneta Gregorová
| 20.9.2023
Nie masz z kim pojechać w góry? Nie martw się. Każdy może wybrać się na samotną wędrówkę
Shutterstock

Zamknięte granice zmusiły wielu z nas do zaplanowania wakacji w Czechach. Ty też chcesz wybrać się na wędrówkę po lasach i górach, ale nie masz z kim i nie masz doświadczenia w samotnych wędrówkach? Nie martw się. To łatwiejsze niż się wydaje. Nauczysz się spędzać czas sam ze sobą, a co najważniejsze, będziesz mieć doświadczenia, które rzadko pojawiają się w większej grupie.

Kiedyś byłam dziewczyną, która chciała iść do lasu ze swoim chłopakiem bez względu na wszystko. Pierwszego nigdy nie namówiłam, z drugim musiałam się ścigać, kto dotrze tam pierwszy, a z trzecim w końcu zaszłam tak daleko i wysoko, jak chciałam. Niestety, to nie wystarczyło, by przeżyć. Moi przyjaciele nie zawsze mają czas, więc wędrowałem samotnie po wzgórzach, górach i lasach. Czasem na weekend, czasem na całe tygodnie. Wiem, że wiele kobiet i mężczyzn nie wyobraża sobie robienia czegoś takiego w pojedynkę. Mówią, że to nie to samo. Chcę pomóc ci zrobić ten krok, bo to właśnie jest "to".

Powrót do samego siebie

Byłem na obozie letnim w sumie dziesięć razy, ale nigdy z harcerzami, pionierami ani żadną inną drużyną wędrowniczą. Tak więc moim najbardziej żywym wspomnieniem z tamtych czasów pozostają leniwce na dyskotekach, na które spakowałem ładne dżinsy i bluzki. Nawet wbijanie scyzorykiem słupa totemowego czy różne gry walki, w których las był tylko tłem, nie pomogły mi nawiązać kontaktu z naturą, więc wędrować zacząłem dopiero później i właściwie dość nietypowo dzięki zimowym wędrówkom na rakietach śnieżnych.

Nie zapomnij spakować

  • Butelki z wodą - leśne studnie uzupełnią Twoje zapasy;
  • Dużo gotówki - szczególnie w Czechach, schroniska górskie są bardzo powszechne;
  • Scyzoryk i latarka czołowa;
  • Papier toaletowy i szczoteczka do zębów - inne przybory toaletowe należy spakować minimalnie;
  • Puszka - niepozorny przedmiot, który zdecydowanie warto zabrać;
  • Powerbank - docenisz go, gdy często będziesz szukać wskazówek w aplikacji mobilnej;
  • A przede wszystkim trzymaj się motta "Czego nie mam, tego nie potrzebuję".

Viktorka Hlaváčková, która pisze o swoich pieszych wędrówkach na blogu Viktorka's Way There, pięknie opisuje swoją motywację do wyjazdu: "Zawsze dobrze czułam się na łonie natury. Tak więc moje krótkie spacery przerodziły się w wielodniowe, a w końcu półroczne wyprawy w góry. Oprócz czystej radości z przebywania w pięknym otoczeniu, długodystansowe trekkingi przynoszą mi przede wszystkim wewnętrzny spokój - umysł uwalnia się od nieistotnych rzeczy w górach i samotności. Niektórzy używają określenia "życie z własnego źródła" - to właśnie odnalazłem w górach i ciągle do tego wracam, bo to mnie uszczęśliwia, a normalne życie towarzyskie sprawia, że czasem o tym zapominam. Można by napisać całą książkę o wszystkich pozytywach, jakie z tego czerpię".

Nie boisz się?

Największym problemem jest dla mnie strach o moich bliskich. Nie do końca to rozumiem, bo nie wierzę, że za każdym krzakiem czai się oszust, tak jak wyobrażały to sobie moja babcia i mama. O wiele bardziej martwię się o jelenie i świnie, które robią niesamowity hałas w nocy i często nie mają pojęcia, że jesteś na ich drodze. Do tej pory jednak żaden na mnie nie nadepnął, a znajomy polecił mi sprawdzenie ziemi pod kątem śladów przed rozbiciem obozu. Zwierzęta w rzeczywistości regularnie chodzą swoimi ścieżkami. W obszarach, w których występują niedźwiedzie, umieszczają one jedzenie na drzewie. A jeśli boisz się niedźwiedzi, może po prostu nie wybieraj się w jej okolice.

Wyobrażasz sobie, że obok ciebie jest dzika świnia, ale potem zdajesz sobie sprawę, że to pantofel lub mysz.

Romana martwi się trochę o inne rzeczy. "Ogólnie się nie boję, pewnie bym tam nie poszła. Ale w lesie, jeśli jestem sama przez dwa dni, a potem ktoś pojawia się poza znakami, na przykład na motocyklu lub w samochodzie, wolę się ukryć. Jedyne, czego się boję, to kłusownicy. Bardzo często ktoś strzela w nocy w lesie, na szczęście nigdy nie było to bardzo blisko. Od jakiegoś czasu śledzę artykuły o ludziach przypadkowo zastrzelonych przez myśliwego lub kłusownika i nie jest ich mało. Znam sporo osób na Słowacji, którym myśliwi zabili psa, gdy puszczali go luzem w lesie, nawet przy nodze. I raz się przestraszyłem zimą, kiedy drzewa pękały na porannym mrozie, myślałem, że coś na mnie spadnie. Za pierwszym razem w lesie bałem się też każdego szelestu. Wyobrażasz sobie dziką świnię obok ciebie, ale potem zdajesz sobie sprawę, że to świstak albo mysz. Ale kiedyś zdecydowałam, że nie ma się czego bać i od tamtej pory śpię w lesie jak dziecko" - opowiada.

Nie chcę jednak lekceważyć czyjegoś strachu. Sam doświadczyłem sytuacji, w której inny włóczęga dołączył do mnie na szlaku i nie byłem pewien, czy zrozumiał tak dobrze jak ja, że się spotkaliśmy, ale nie idziemy razem. Uważam się za szczęściarza, że większość czeskich gór jest pokryta całkiem dobrym sygnałem. Rzadko można znaleźć się na kompletnym pustkowiu bez śladu ludzi. I że, podobnie jak podczas podróży zagranicznych, na świecie jest więcej dżentelmenów niż tych, którzy chcieliby ci zaszkodzić. Jeśli uważasz, że inny podróżnik jest zbyt natrętny, po prostu odsuń się wystarczająco daleko. Poczucie bezpieczeństwa jest ważne. Naucz się również skanować w poszukiwaniu kleszczy, aby borelioza nie zrujnowała doświadczenia.

Nosisz to wszystko na plecach?

Mimo że jestem dobry w organizowaniu rzeczy, zajęło mi trochę czasu, aby nauczyć się pakować tak, aby niczego nie brakowało, a jednocześnie nie nosić niepotrzebnego ciężaru. Najważniejszą radą, jaką mogę dać innym dziewczynom, jest to, że dopóki nie będziesz pewna, że chcesz to robić częściej, nie kupuj niczego i wypożycz wszystko na początek. O ile nie planujesz spać na śniegu, nie potrzebujesz niczego, co nie leży w szafie twoich przyjaciół.

Jeśli wyjeżdżasz na dłużej niż weekend, całkiem możliwe, że niedopasowane krosno skomplikuje Twoją podróż.

Z wyjątkiem butów - idealnie powinny być twoje, wygodne i dobrze noszone. Jeśli chodzi o ich rodzaj, wszystkie typy, od butów za kostkę, przez trampki do biegania, aż po buty do chodzenia boso, mają swoich fanów. Niezależnie od tego, co założysz, pamiętaj, że po całodziennym chodzeniu stopy puchną, a buty, które dobrze pasują w innym czasie, mogą powodować pęcherze i pęcherze. Pamiętaj więc, aby spakować plastry i dwie skarpety trekkingowe, nie musisz nosić ze sobą wielu par.

Dostosuj swoją odzież do pogody. Kiedyś dostałam radę od Romany, że w Tatry zawsze pakuje rękawiczki, kurtkę i bieliznę termiczną. Od tamtej pory zawsze mam je ze sobą. Nawet jeśli tylko do spania lub dla poczucia bezpieczeństwa. Na liście są też spodnie, szorty lub połączenie tych dwóch w postaci odpinanych spodni, co też oszczędza czas przy ubieraniu i rozbieraniu, funkcjonalny t-shirt i bluza, szalik i nieprzemakalna kurtka. Im lżejsza, tym lepiej dla pleców. Osobiście pakuję również koszulę flanelową.

Spakuj to wszystko do torby crossbody, która pasuje do twoich pleców. Nie wiedziałam o tym, ale ich etykieta wcale nie musi pasować do rozmiaru sukienki, najwyraźniej liczy się długość pleców. Jeśli wyjeżdżasz na dłużej niż weekend, istnieje duże prawdopodobieństwo, że niedopasowany crossbody bardzo utrudni ci podróż. Nie oznacza to, że nie możesz pożyczyć plecaka. Ale spróbuj od osoby o tym samym wzroście, która nie używała krosna jako bagażu do przenoszenia pudełek z jedzeniem od mamy do akademika.

A gdzie się śpi?

Temat śpiworów i materacy też jest trudny. Dopóki nie śpisz w temperaturach poniżej zera, w zupełności wystarczy ci jakikolwiek śpiwór. Prawdopodobnie jednak nigdy nie będziesz żałować, jeśli komfort Twojego śpiwora będzie nieco niższy niż przewidują prognozy. Fajną rzeczą jest to, że niektóre śpiwory mają już wartości podane specjalnie dla dziewcząt, ponieważ często jest nam zimniej.

Gdzie można się wybrać

Piszę ten tekst głównie z myślą o dziewczynach, które chcą zacząć samotne wędrówki po górach. Nie chcę więc bawić się w eksperta od najpiękniejszych tras i polecam tylko kilka sprawdzonych miejsc. Z pomocą aplikacji maps.cz i oznaczeń Czeskiego Klubu Turystycznego naprawdę poradzi sobie każda kobieta, która podobno nie potrafi czytać map.

  • Szumawa - ze względu na surowe przepisy dotyczące noclegów w parkach narodowych, będziesz spać głównie w kwaterach awaryjnych. Spodziewaj się niższych temperatur, ale zostaną one zrekompensowane przez magiczną dziką przyrodę.
  • Białe Karpaty i Jaworniki - mniej znane morawskie góry przyciągają niską wysokością, kwitnącymi łąkami i dobrymi połączeniami kolejowymi.
  • Beskidy i Karkonosze - uwaga, w maju wciąż można natknąć się na śnieg. Ogólnie rzecz biorąc, są to trudniejsze trasy, jeśli wybierasz się na więcej dni.
  • Tatry - wyższy poziom, często zmieniająca się pogoda, którą należy monitorować. Koniecznie spakuj wspomnianą wcześniej bieliznę termiczną, czapkę, rękawiczki i cieplejszą bluzę. Nie licz na tak dużą koncentrację schronisk górskich jak w Czechach.
  • Aby uzyskaćwięcej wskazówek, sprawdź grupy na Facebooku Szopy, biwaki, schroniska i noclegi lub Mountain Hiking Enthusiasts - ich członkowie są bardzo przyjaźni i chętnie udzielają porad.

Do dziś trwają debaty na temat tego, czy tarp lub namiot jest lepszą ochroną przed deszczem. Ja na przykład noszę kurtkę przeciwdeszczową, która nie byłaby najlepszym wyborem podczas ulewnego deszczu. Na długodystansowych szlakach, takich jak Pacific Crest Trail, namioty są najczęściej używane, ale waga przemawia na ich niekorzyść - zapłacisz wysoką cenę za lekki namiot, który będziesz chciał nosić. Możesz też rozciągnąć plandeki, tarpy lub poncha, ale stracisz komfort namiotu. Grupy na Facebooku są przepełnione ludźmi, którzy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami, ale i tak będziesz musiał podjąć ostateczną decyzję.

Štěpán Trojánek ze sklepu Pod 7 kilo powiedział mi, że tarp poncho, płaszcz przeciwdeszczowy, który może być również używany do budowy schronienia, jest bardzo popularny wśród ich klientów. Ważąc mniej niż 200 gramów, jest to jedno z najlżejszych schronień na rynku. Spodziewałbym się, że te gadżety będą bardziej męskim hobby, ale nawet jedna trzecia kupujących w sklepie to kobiety.

"Być może to stereotyp, ale mężczyźni są przede wszystkim zainteresowani funkcjonalnością i wydajnością i znacznie częściej koncentrują się na osiągnięciu jak najniższej wagi. Kobiety zazwyczaj zadowalają się gorszym funkcjonalnie sprzętem, jeśli uznają go za wystarczająco dobry lub jeśli sprzęt z wyższej półki nie ma pożądanego wyglądu" - wyjaśnia Stepan. Na kompletny ultralekki strój trzeba zostawić w sklepie dwie wypłaty, nic więc dziwnego, że entuzjaści kompletują go stopniowo przez kilka lat.

W każdym razie pamiętaj, że jeśli chcesz wyruszyć w lasy i góry, najlepszy kompletny sprzęt nie jest konieczny. Nie czekaj latami, aż w końcu będziesz miał najlepszej jakości sprzęt na rynku ładnie poukładany w szafie w domu. W tym roku masz niepowtarzalną okazję, by nie stać w korkach na granicy z Chorwacją, tylko udać się w ciszę pośród drzew. Może spotkamy się tam wszyscy razem. Już nie mogę się doczekać.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz