Miłość to także odwaga do życia, pokazuje historię związku Jardy i Jardy

Miłość i różnorodność
Jana Krivenkaja
| 18.10.2023
Miłość to także odwaga do życia, pokazuje historię związku Jardy i Jardy
Honza Zima pro Zalando

Jarda i Jarda są razem od sześciu lat, ale sprawiają wrażenie, jakby znali się od zawsze. Jak sami przyznają, mieli szczęście, że spośród tłumu potencjalnych partnerów znaleźli tego właściwego. "Oboje jesteśmy Yardami. Aby nas trochę odróżnić, wymyśliliśmy, że będziemy nazywać się Jarda Malý i mój drogi Jarda Velký" - rozpoczyna naszą rozmowę Jarda, który nosi pseudonim Malý.

Poznali się przez portal randkowy, ale ich historia ma dłuższą historię. Jarda Velký już wcześniej znalazł małego Jardę. Powiedział, że po raz pierwszy zwrócił się do niego dziewięć lat temu, ale obaj byli w związkach, a niezobowiązująca rozmowa wygasła po kilku tygodniach. Udało im się jednak do siebie wrócić. "Widzieliśmy się osobiście po tygodniowej korespondencji i stało się to, o czym wszyscy mówią, ale niewielu doświadczyło - miłości od pierwszego wejrzenia".

"Jesteśmy ze sobą już szósty rok, co dla wielu osób nie wydaje się zbyt długim okresem. Ale w społeczności gejowskiej to długi czas - w końcu te relacje mają inną dynamikę" - ujawnia mały Jarda. Dodaje, że ogólnie społeczność gejowska skłania się ku szybkim związkom i związkom bez zobowiązań. "Kiedyś też taki byłem, dopiero mój Jarda doprowadził mnie do tego, co mamy teraz: zamieniłem moje samotne życie na kochający związek. Uporządkowaliśmy sprawy i ustaliliśmy priorytety od samego początku i tak jesteśmy szczęśliwi".

Big Jarda miał bardziej sztuczną drogę do solidnego partnerstwa. "Byłem żonaty, wychowywałem dzieci, zawsze zajmowałem się rodziną. Nie uznawałem dzikiego życia, z którego słynie społeczność gejowska i nadal nie uznaję".

Pomimo konwencji społecznych

Chociaż obaj Jardos wiedzieli o swojej orientacji od kiedy byli nastolatkami, ich życie potoczyło się w różnych kierunkach. Podczas gdy mały Jarda przeprowadził się z małego miasteczka do Pragi zaraz po ukończeniu szkoły średniej, gdzie nie musiał ukrywać swojej orientacji, duży Jarda starał się sprostać oczekiwaniom społecznym. "Pochodzę ze Słowacji, moi rodzice są bardzo religijni. Czułem, że wyzwolę siebie i swoje otoczenie, zakładając rodzinę". Kocha swoje dzieci ponad wszystko. Dziś ma czworo wnucząt. Ale nie chciał już dłużej żyć w samozaparciu. "Rozpad mojego małżeństwa nie miał nic wspólnego z coming outem. Miałem dziewczynę jeszcze przez cztery lata po rozwodzie, ponieważ nie chciałem narażać moich dzieci na nieprzyjemne doświadczenia: uważałem, że są zbyt młode, aby to zrozumieć i zaakceptować" - dodaje z zakłopotaniem.

W wieku 36 lat zdecydował, że w końcu chce żyć życiem, o jakim zawsze marzył. "Wychodząc podjąłem duże ryzyko, ale opłaciło się. Po raz pierwszy postawiłem się w roli samolubnej osoby i powiedziałem mojej rodzinie i dzieciom, że tak właśnie chcę". W tym czasie przeprowadził się również do Pragi, aby rozpocząć nowy etap swojego życia. Był przygotowany na to, że jego dzieci nie będą chciały się z nim widywać, a jego rodzice przestaną się komunikować, a on powiedział sobie, że nie będzie zawracał im głowy swoim życiem. "Moja matka początkowo ciężko to przyjęła, ale zaakceptowała to i w końcu powiedziała mi, że jest szczęśliwa, dopóki ja jestem szczęśliwy. Podobną reakcję otrzymałem od moich dzieci, co było niezwykle wzruszające" - podsumowuje.

"W Pradze jest bardziej anonimowo", dodaje mały Jarda. "Dlatego było mi łatwiej, bo gdy tylko skończyłem osiemnaście lat i zniknąłem z oczu rodziców, mogłem zacząć żyć tak, jak chciałem". Obaj Jardowie uważają, że większość ludzi wie o swoich preferencjach od okresu dojrzewania - ale wielu zabrania tego i uparcie łudzi się, że jest inaczej.

"Wiele osób cierpi na depresję i nie wie, co ją powoduje. Uważam, że dzieje się tak głównie dlatego, że żyją życiem, które nie jest ich własnym życiem, ale życiem wyznaczonym przez konwencje społeczne. To problem wielu ludzi, którzy wiedzą, co jest z nimi nie tak, ale boją się do tego przyznać. Boją się utraty rodziny, przyjaciół. Można żyć w kłamstwie przez lata. Ale jeśli jednej osobie w tym połowicznym związku czegoś brakuje, w końcu druga osoba to wyczuje. Uciekanie gdzieś anonimowo jest bezcelowe. Nawet jeśli nie masz 100% pewności, zaryzykuj - życie jest tylko jedno. Jeśli tracisz przyjaciół, którzy cię potępiają, prawdopodobnie nie są oni prawdziwymi przyjaciółmi" - zastanawia się mały Jarda.

Związek pełen wiedzy

W wieku 36 lat duży Jarda zaczął uczyć się o relacjach między człowiekiem a człowiekiem - krótko mówiąc, wrócił do tego, co zawsze przychodziło mu naturalnie. "Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że w końcu zrzuciłem skorupę, którą nosiłem na plecach i w której się ukrywałem" - przyznaje. Zanim spotkał swoją wielką miłość, mały Jarda również miał szereg długotrwałych związków, z których najdłuższy trwał 15 lat. "To dokładnie to samo, co w każdym związku, nawet heteroseksualnym: po długim czasie ludzie znają się tak dobrze, że patrzą na siebie trochę inaczej. Zmienia się to bardziej w przyjaźń, a potem zależy od tego, czy spotkasz kogoś, kto interesuje cię bardziej niż twój obecny partner". Ale poznał swoją Jardę dopiero po zerwaniu ze swoim długoletnim chłopakiem i jak mówi, miał szczęście.

"Mój Jarda jest niezwykle miłą osobą. Jest bardzo serdeczny, ciepły i jest niesamowitym dżentelmenem", mówi mały Jarda, wymieniając cechy swojego partnera. "Po raz pierwszy w życiu mam obok siebie kogoś, kto jest dla mnie miły pod każdym względem. To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie". Dodaje, że dopóki nie poznał Jardy, zawsze był bardziej "liderem zespołu": lubił robić wszystko sam, układać rzeczy po swojemu. Bywał zły, niecierpliwy. Big Jarda przyznaje, że dużo pracy zajęło mu uspokojenie swojego "przyspieszonego" partnera. "Wiem, jak się podporządkować. Ale z drugiej strony nie chcę mieć gorączkowego życia, chcę cieszyć się nim w spokoju" - dodaje Jarda Velký. Opisuje ten związek jako idealne połączenie przyjaźni i wielkiej miłości. "Dla mnie nasz związek jest pełen wiedzy. Zawsze się czegoś dowiaduję".

Na zawsze z nami: historie prawdziwej miłości

Miłość nigdy nie wychodzi z mody, głosi Zalando w nowej kampanii. Zalando, wiodąca europejska platforma modowa i lifestylowa, daje przestrzeń prawdziwym ludziom, którzy reprezentują prawdziwe wartości, takie jak różnorodność, integracja, akceptacja czy szacunek. Kampania przedstawia cztery pary i ich osobiste historie, które mogą zainspirować młode pokolenie. Pierwszą historię Jany i Lee, którzy pokazują siłę wzajemnego szacunku, można przeczytać w artykule o ich nieprawdopodobnej historii miłosnej. Związek czeskiej Radany i japońskiego Mahito pokazuje, że miłość może przezwyciężyć nawet ogromne różnice kulturowe.

Dostępna jest również seria podcastów z ambasadorem marki Zalando, Karelem Kovy Kovarem, zatytułowana Clothed with Love.

Więcej na stronie Zalando.

Na pierwszy rzut oka widać, że Jarda i Jarda uzupełniają się w tych obszarach, w których tej drugiej czegoś brakuje. "Nie tylko zwolniłem i uspokoiłem się, ale zacząłem myśleć o niektórych rzeczach zupełnie inaczej niż kiedyś" - przyznaje Jarda Malý. Big Jarda uzupełnia go. "Łączy nas to, że żaden z nas nie prowadził nudnego życia. Obaj możemy powiedzieć, że nie przeżyliśmy życia, ale żyliśmy nim" - dodaje Jarda Velký.

Wiedzieć, jak otrzymać miłość

Różnią się jednak co do tego, czy istnieje uniwersalny przepis na miłość. Jarda Malý uważa, że coś takiego nie istnieje. "Każdy z nas jest inny, mamy indywidualne pragnienia i potrzeby. Zawsze chodzi o szczęśliwą rękę, o wybranie tego właściwego z tłumu rozważanych partnerów. Wiele osób popełnia ten sam błąd przez całe życie: wybierają typ partnera, z którym zawiedli setki razy. Myślę, że podświadomie wiedzą, że to nie zadziała za pierwszym razem, ale nie pozwalają sobie myśleć, że tak będzie. Zawsze wybierają tego niewłaściwego. Ale nie zdają sobie sprawy, że muszą znaleźć błąd w swoim osądzie".

Jarda Velký wierzy jednak, że istnieje uniwersalny przepis na miłość. Chodzi o to, aby wiedzieć, jak przyjmować miłość. "Musisz zdać sobie sprawę, czy w ogóle chcesz miłości. Niektórzy ludzie celowo unikają miłości. Dlatego nigdy nie szukałem powierzchownego związku, ponieważ potrzebuję miłości do życia".

Ten artykuł został napisany we współpracy z naszym partnerem Zalando.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz