Teraz postrzegam mężczyzn przez filtr, mówi aktorka Anežka Pithartová

Anežka Pithartová
Czeski filmDokument
Film w sieci
Molestowanie seksualneWywiad
Martin Vlnas
| 12.9.2023
Teraz postrzegam mężczyzn przez filtr, mówi aktorka Anežka Pithartová
Zdroj: Shutterstock

Dwunastoletnia Týna została podszyta przez dwudziestojednoletnią Anežkę Pithartovą podczas kręcenia filmu dokumentalnego In the Net. Żaden z seksualnych drapieżników w czeskiej sieci nie uważał jej wieku za przeszkodę.

To, że ktoś w Internecie czasami próbuje zmanipulować kogoś, by wysłał mu swoje nagie zdjęcia, lub że ktoś robi to przed kimś innym, było dla mnie oczywiste. Ale to, że działo się to w ten sposób, że było tego tak dużo i że była to twoja wina, że zostawiłeś swoje dziecko sam na sam z połączeniem internetowym, wprawiło mnie w osłupienie. Chociaż miałem przeczucie... Zajęło mi półtorej godziny, aby to wszystko rozgryźć. Anezka Pithart spędziła ostatnie sześć miesięcy z drapieżnikami seksualnymi. To była jej pierwsza rola aktorska.

Dlaczego wzięłaś udział w przesłuchaniu do Vít Klusá?Kluslak? Czy wiedziałaś, w co się pakujesz?

Nie dowiedzieliśmy się, o czym jest dokument, dopóki nie byliśmy na miejscu. Na castingu był tylko jeden wymóg - młody wygląd. Zgłosiłam się, bo przez cały okres nastoletni zmagałam się z tym, że wyglądam na dwanaście lat. Zawsze musiałem komuś tłumaczyć, że tak naprawdę mam piętnaście, szesnaście, siedemnaście lat, więc pomyślałem, że w końcu mogę wykorzystać swój wygląd w sensowny sposób. Pociągało mnie aktorstwo.

To była twoja pierwsza rola?

Nie mogłabym sobie wyobrazić bardziej interesującego pierwszego doświadczenia z filmem. Nie wiem tylko, czy kiedykolwiek jeszcze będę chciała zagrać w czymś tak ciężkim. Jeśli kiedykolwiek stanę przed kamerą, będzie to film o czymś pięknym.

Co przeszło ci przez myśl, kiedy Bára Chalupová i Vít Klusák wyjaśnili ci.?

Wątpiłam, czy dam radę. Bałam się, że nie mam odwagi. Kiedy Vít i Bára powiedzieli mi, że spotkamy się z drapieżnikami, wyobraziłem sobie, że idę do parku, w krzakach są policjanci, wokół mnie kamerzyści i reżyserzy, a ja czekam na faceta. Z pewnością nie spodziewałem się też reakcji, z jaką spotka się film i że zdjęcia dopiero się rozpoczynają.

Siedzisz przed komputerem w studiu, dookoła kamery i ekipa, a za chwilę odbierzesz swój pierwszy telefon. Pamiętasz to uczucie?

Teresa wykonała już swój pierwszy telefon. I ja też chciałem to zrobić. Zdawałem sobie sprawę, że trzęsą mi się ręce, więc starałem się ukryć je pod stołem, żeby ekipa nie widziała. Nie tylko nie wiedziałem, kogo będę miał na podsłuchu, ale nie miałem pojęcia, jaki będę. Jak będę grać, jak sobie z tym wszystkim poradzę. Wiem, że na początku trudno mi było zachowywać się jak mała dziewczynka. Vit pisał mi SMS-y na telefonie, który leżał obok monitora, mówiąc, żebym była bardziej dziewczęca i mówiła wyższym tonem. Ale kiedy dostajesz piętnaście takich telefonów dziennie, uczysz się bardzo szybko. Wciąż jednak bałam się, że w filmie będę wyglądać niezręcznie.

Od tego są inni...

Masz rację. Kiedy oglądałem film, wstydziłem się za nich. Za ich wulgaryzmy. Co powie moja babcia, gdy zobaczy mnie w takich sytuacjach? Nie było łatwo zobaczyć siebie i wrócić. Ale jednocześnie poczułem ulgę, bo tak naprawdę czułem się dobrze z całym filmem. To, że ludzie się śmieją, to mały cud. Ciężkość i depresja przeplatają się z lekkością i optymizmem. To bardzo ważne. Nie sądzę, że film powinien być odbierany tak przygnębiająco. Najważniejsze jest to, że porusza.

Ludzie, którzy mówią o seksualnych drapieżnikach, bo słyszeli o filmie, ale go nie widzieli, są często bardziej zdruzgotani niż ci, którzy byli w kinie. To jest popieprzone, najpierw kryzys klimatyczny, a teraz drapieżniki... Tak, to jest problem. I to duży. Ale możliwy do rozwiązania. Nie można rozwiązać problemu globalnego ocieplenia z kanapy, ale można rozwiązać problem drapieżników. Wystarczy porozmawiać o tym z dziećmi i ich wysłuchać.

Rozmawialiśmy również z Anežką Pithartovą o jej własnym dorastaniu i o tym, jak praca nad filmem W sieci wpłynęła na jej spojrzenie na mężczyzn. Pełny wywiad będzie można przeczytać w nowym numerze Heroine, który ukaże się 2 marca i będzie dostępny w kioskach i setkach innych punktów sprzedaży w całej Republice Czeskiej. Oprócz wywiadu z Anežką Pithartovą, w nowym numerze można również spodziewać się wskazówek dotyczących seriali i teatru, analiz nierówności płac, pożądania seksualnego i wściekłości macierzyńskiej, wywiadu z pisarzem Janem Němecem, zakulisowego zanurzenia się w świat influencerów na Instagramie i wielu innych lektur dla liberalnych, wyemancypowanych i wolnych kobiet, które nie boją się wyróżniać z tłumu.

Subskrybuj już dziś, aby otrzymywać nową Heroine prosto do swojej skrzynki odbiorczej.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz