Mężczyzna na urlopie rodzicielskim to wciąż wyjątek. Jak sprawić, by korzystało z niego więcej ojców?

Tata na urlopie rodzicielskimUrlop rodzicielski
Šárka Homfray
| 12.9.2023
Mężczyzna na urlopie rodzicielskim to wciąż wyjątek. Jak sprawić, by korzystało z niego więcej ojców?
Zdroj: Shutterstock

"Oboje z synem chcemy być w jego dzieciństwie. Nie mieliśmy do czynienia z żadnymi barierami, po prostu zdecydowaliśmy się zrobić to w ten sposób, a dla całej naszej trójki dobre jest to, że żadne z nas nie pracuje w pełnym wymiarze godzin" - mówi Marek, trzydziestoośmioletni nauczyciel, który przedstawia rodzicielstwo swojego taty jako coś zupełnie normalnego. Jednak tylko około 2% mężczyzn w naszym kraju korzysta z urlopu rodzicielskiego. Przeprowadziłem wywiady z kilkoma ojcami, którzy nie przyjęli "tradycyjnego" modelu i dowiedziałem się, że choć nie zawsze jest to łatwe, jest to świetna decyzja.

W ciągu ostatnich trzydziestu lat matki odchodziły od szybkiego powrotu do pracy związanego z oddaniem dziecka do żłobka. Urlopy macierzyńskie i wychowawcze stopniowo się wydłużały, aż do momentu, w którym prawie zawsze oznaczają wiele lat macierzyństwa w domu. Mówimy jednak o Republice Czeskiej; w innych krajach europejskich opieka nad dziećmi w najmłodszym wieku wygląda inaczej. Długość urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego różni się w zależności od kraju, podobnie jak dostępność placówek opieki nad dziećmi. Istnieją również różnice w zakresie, w jakim ojcowie są zaangażowani w opiekę dzienną. W szczególności kraje skandynawskie są postępowe, nie tylko ze względu na mniej konserwatywne otoczenie społeczne, ale także ze względu na elastyczne rozwiązania prawne, które pozwalają na częstszą rotację rodziców.

Wróćmy do Republiki Czeskiej. W naszym kraju, gdy matka nie może lub nie chce pozostać w domu przez wiele lat, pierwszą alternatywą do omówienia jest żłobek, babcia, niania lub prywatne przedszkole. Dopiero jako druga opcja większość ludzi myśli o zastąpieniu matki ojcem lub połączeniu opieki i pracy dla obojga rodziców. Ale liczba ojców, którzy zdecydowali się zakłócić ustalony system, powoli rośnie.

"Głównym powodem, dla którego chciałem to zrobić, była możliwość poznania mojego syna w czasie, gdy jego osobowość wciąż się kształtuje i po raz pierwszy odkrywa otaczający go świat, a także szansa na zbudowanie lepszej i głębszej relacji niż w przypadku okazjonalnej weekendowej i wieczornej opieki nad dziećmi. Ostatecznie zgodziliśmy się na opcję, w której moja żona zostanie w domu z dzieckiem do pierwszego roku życia, a ja przez drugi rok" - mówi Pavel, 36-letni specjalista IT, sugerując, że częstą motywacją ojców do rodzicielstwa jest możliwość bycia blisko swoich dzieci od najwcześniejszego dzieciństwa. "Wspaniale było widzieć rozwój dzieci. Z pewnością cieszyłem się tym bardziej, niż gdybym wracał z pracy o szóstej wieczorem i kładł dzieci spać o siódmej. To smutne, gdy słyszę od znajomych, że jednym z pierwszych zdań ich dziecka było to, że tata jest w pracy" - mówi Vojtěch, trzydziestopięcioletni projektant instalacji elektrycznych.

Po co wyjeżdżać w podróże służbowe, skoro można być z dziećmi w domu?

Zgodnie z doświadczeniem i badaniami, równe dzielenie się opieką przez oboje rodziców przynosi korzyści wszystkim. "Kiedy rodzice mogą na zmianę opiekować się dzieckiem, zazwyczaj korzysta na tym cała rodzina. Dzieci spędzają więcej czasu z tatą, któremu łatwiej jest później do nich dotrzeć. Tatusiowie mogą doświadczyć, jak to jest opiekować się dzieckiem przez cały dzień, a kilka miesięcy urlopu rodzicielskiego może być odświeżającą przerwą w ich karierze. Matki mogą nauczyć się przekazywać opiekę nad dziećmi, dowiedzieć się, że ich mąż również jest w stanie wiele zrobić w tej dziedzinie, a ich upośledzenie na rynku pracy jest zmniejszone. Europejskie badania przeprowadzone w ostatnich latach pokazują, że jeśli ojcowie spędzają kilka miesięcy z dziećmi we wczesnych latach ich życia, rodzina jest bardziej stabilna. Na przykład rodzice w Islandii, którzy mieli dziecko po wprowadzeniu przez państwo dodatkowego miesiąca urlopu rodzicielskiego tylko dla ojca, mieli znacznie większe szanse na trwałość swojego małżeństwa. Efekt ten można było zaobserwować nawet po wielu latach. Może to wynikać z faktu, że światy ojca i matki pozostają bliskie i oboje mają podobne obawy. Rodzina nie jest podzielona na sferę zarobkową ojca i opiekuńczą sferę domową matki" - mówi Eliška Kodyšová, dyrektor stowarzyszenia Aperio, które zajmuje się kwestią zdrowego rodzicielstwa.

Zmianę perspektywy związaną z częściowym lub całkowitym odwróceniem ról zaobserwowali również ojcowie, z którymi rozmawiałem. Na przykład Adam, trzydziestojednoletni inżynier oprogramowania, dobrze to ujął: "Doświadczenie i zrozumienie trudności związanych z obiema rolami pozwala nam uniknąć wielu konfliktów. Alternatywnie, możemy lepiej rozwiązywać te konflikty. Możemy więc lepiej wczuć się w drugą osobę, co jest niezbędne w związku".

Niektórzy ojcowie lubią przełamywać stereotypy

Mogłoby się wydawać, że nie ma nic bardziej naturalnego niż wspólna opieka nad dziećmi. Jednak stereotypowe myślenie o typowo kobiecych i męskich rolach utrzymuje się, co ma praktyczne konsekwencje. Stoliki do przewijania zwykle znajdują się tylko w damskich toaletach, a widok ojców z dziećmi w piaskownicy poza sobotami jest nadal dość niezwykły.

"Podczas mojego pierwszego urlopu rodzicielskiego w 2009 roku byłem zaskoczony, ale raczej rozbawiony, że pani z działu HR nie wiedziała, jaka jest procedura, gdy mężczyzna idzie na urlop rodzicielski. Byłam pierwszą osobą z wydziału i trzecią z uniwersytetu. O dziwo, jest ona taka sama jak w przypadku, gdy kobieta idzie na urlop rodzicielski. Przy rzadkich okazjach spotykałam się z pytaniami typu "z czego będziesz żyć?" albo "gdzie się podział problem?" (znaczy zawodowy), ale było to raczej marginalne i dało się przejść z uśmiechem. Częściej chwaliłem się tym, jaki jestem nowoczesny" - mówi trzydziestodziewięcioletni historyk Jiří, opisując swoje spotkania ze stereotypami.

Właściwie nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej i żeby tylko żona zajmowała się córką.

Ale niektórzy ojcowie cieszą się z przełamywania stereotypów. "Bardzo się cieszę, że mogę przełamywać pewne bariery. Kiedyś koleżanka podziękowała mi za to, że spacerowałem sam po mieście z jej dzieckiem w nosidełku. Większość facetów tego nie robi, bo boją się lub wstydzą tak chodzić. Ja taki nie jestem, nie przejmuję się spojrzeniami obcych ludzi. Jestem raczej szczęśliwy, że mogę przyczynić się do rozwoju społeczeństwa, przynajmniej normalizując tego typu zachowania" - mówi Miroslav, 38-letni naukowiec.

Siła celebrytów przełamujących stereotypy jest ważna dla zmiany opinii publicznej na temat ojców w rodzicielstwie. Ale nawet tutaj, niestety, nie jesteśmy wystarczająco daleko w Czechach. Jesteśmy zdumieni, gdy znany sportowiec opuszcza jeden mecz, nie mówiąc już o prawie całym sezonie, z powodu narodzin dziecka, nie wspominając już o trenerach, którzy namawiają partnerki swoich podopiecznych do rodzenia w dniu meczu.

Prawdopodobnie będziemy musieli poczekać, aż prawdziwe gwiazdy wycofają się do "domu" na dłuższy okres czasu. Cieszy jednak fakt, że dwóch z trzech zwycięzców plebiscytu Genderman organizowanego przez organizację Open Society przebywa na urlopie rodzicielskim. "Moja córka jest dla mnie najważniejsza na świecie i oczywiste jest, że chcę spędzać z nią jak najwięcej czasu. Zwłaszcza w pierwszych miesiącach i latach jej życia, które, jak wiemy ze współczesnej psychologii, są kluczowe dla rozwoju naszej relacji. Nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej i żeby tylko moja żona zajmowała się naszą córką" - komentuje oczywistość swojej decyzji o zostaniu pierwszym w historii Gendermanem, instruktor samoobrony Pavel Houdek.

Michał, trzydziestojednoletni publicysta, który niedawno zaczął opiekować się synem swojej partnerki, mógł również opowiedzieć nam o wymaganiach związanych z opieką. Pięcioletni chłopiec i jego matka mają skomplikowaną historię naznaczoną przemocą domową, a Michał był singlem, zanim się poznali i nie miał doświadczenia z dziećmi. Wszyscy stopniowo się dogadują i dopracowują zarówno praktyczne codzienne sprawy, jak i ogólną relację, która naturalnie ewoluuje. Ważne jest również nastawienie otoczenia. "Dziadkowie mojego partnera bardzo mnie wspierają i każda pomoc się liczy. Ale muszę powiedzieć jedno - nie mierzą nas tą samą miarą. Oczekują od niej wzorowej służby. Dla mnie przymykają oko na niektóre rzeczy tylko dlatego, że jestem mężczyzną. Doceniają fakt, że w ogóle wszedłem w ten związek" - mówi Michał.

Znowu chodzi o pieniądze

Emocje i stereotypy są ważne, ale pieniądze są nadal głównym powodem niskiego odsetka mężczyzn w rodzicielstwie - rodzina po prostu nie może sobie pozwolić na utratę wyższych dochodów. Do tego dochodzi hamulec kariery lub wręcz jej zatrzymanie, które rodzicielstwo oznacza dla kobiet. Firmy donoszą, że około połowa zatrudnionych kobiet nie wraca do swojej pierwotnej pracy po urlopie rodzicielskim. Wiele kobiet podejmuje również pracę po urlopie rodzicielskim, której nie przyjęłyby jako kobiety bezdzietne. Ojcowie zazwyczaj nie są zagrożeni przerwaniem kariery i często pracują ciężej niż wcześniej, aby utrzymać swoje rodziny.

Niektórzy pracodawcy zdają sobie z tego sprawę i wspierają pracowników w ich rodzicielskiej roli. Nie chodzi tu tylko o szybszy powrót matek do pracy, ale także o wsparcie ojców w opiece nad najmłodszymi dziećmi. "Jest coraz więcej firm, które postrzegają rodzicielstwo jako wartość zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, i kierują swoje świadczenia firmowe nie tylko do opiekuńczych kobiet, ale także ojców. Niektóre firmy w naszym kraju oferują nawet od sześciu do dziesięciu tygodni w pełni płatnego urlopu dla ojców po urodzeniu dziecka. Drugą powiązaną korzyścią jest dodatkowy czas wolny na opiekę nad chorym dzieckiem zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet" - mówi Jana Skalková, menedżer ds. programów HR i karty różnorodności w Business for Society Alliance.

Państwo absolutnie nie popiera modelu, w którym oboje rodzice pozostają częściowo w domu. Myślę, że rozwiązałoby to wiele problemów.

Przerwa w zatrudnieniu może być również impulsem do ponownej oceny własnej ścieżki kariery. Potwierdza to na przykład Pavel, który zastanawiał się nad kierunkiem swojej kariery podczas urlopu rodzicielskiego, a po jego zakończeniu zmienił pracodawcę. Większość ojców, z którymi przeprowadzono wywiady, potwierdza jednak, że tak zwana "kara macierzyńska", z którą borykają się kobiety w związku z pracą, nie miała na nich wpływu. W momencie korzystania z urlopu rodzicielskiego albo nie mieli kariery, która miała dla nich znaczenie, albo i tak musieli zrezygnować z pracy. W szczęśliwszym wariancie udało im się utrzymać wystarczający kontakt z zawodem lub rozpocząć coś nowego. Przyznają również, że podjęły ten krok, gdy mogły sobie na to pozwolić pod względem finansów rodzinnych, a nawet gdy było to bardziej opłacalne ekonomicznie.

Kiedy chodzi o pieniądze...

Kiedy nie do końca się orientujesz, kiedy wykręcasz się z paragrafów, kiedy nie wychodzi -...

Peníze.cz to wszystko rozgryzie i ma dla Ciebie kalkulator:

  • Macierzyństwo
  • Macierzyństwo
  • Rodzicielstwo
  • Świadczenia porodowe
  • Zasiłki
  • Zasiłek opiekuńczy
  • Zasiłek opiekuńczy

Ważną korzyścią z częściowego lub pełnego urlopu rodzicielskiego ojca jest możliwość powrotu matki do pracy, przynajmniej w niepełnym wymiarze godzin. Badacz Miroslav dodaje: "Strasznie żałuję, że jest tak mało opcji rezygnacji z urlopu dla obojga rodziców. W tym kraju nie ma wielu rozsądnie płatnych miejsc pracy w niepełnym wymiarze godzin, chyba że wykonujesz wysoko wykwalifikowaną pracę, na przykład w branży IT. A państwo absolutnie nie wspiera modelu, w którym oboje rodzice pozostają częściowo w domu. Myślę, że rozwiązałoby to wiele problemów. Matki byłyby szczęśliwsze i spokojniejsze, ojcowie mieliby świetną okazję do budowania dobrych relacji ze swoimi dziećmi. Nie wiem, jak duże byłoby zainteresowanie tym rozwiązaniem, wielu facetów przechodzi od mamy do żony i nie zajmuje się dziećmi nawet w weekendy, ale pomogłoby to przynajmniej części społeczeństwa".

Co można poprawić?

Jak sprawić, by bycie tatą w czasie rodzicielstwa stało się powszechnym zjawiskiem? Lukáš Talpa, wykładowca i ekspert Ligi Otwartych Mężczyzn, przedstawił kilka pomysłów. Dlatego z dużym zadowoleniem przyjęliśmy wprowadzenie ojcostwa, które daje mężczyznom przestrzeń do zaangażowania się w opiekę w pierwszych tygodniach po urodzeniu dziecka. Uważamy również, że zaangażowanie ojca w opiekę podczas urlopu rodzicielskiego jest korzystne. Pomimo tego, że 48 procent ojców w naszym badaniu Full Time Dad zadeklarowało zainteresowanie skorzystaniem z urlopu rodzicielskiego, w rzeczywistości robi to mniej niż dwa procent. Wierzymy, że w większym zaangażowaniu ojców w urlop rodzicielski pomoże nowa dyrektywa Parlamentu Europejskiego, którą Republika Czeska będzie musiała wprowadzić do swojego systemu prawnego, określająca część urlopu rodzicielskiego, której nie można przenieść na drugiego opiekuna, zazwyczaj ojca. Kolejnym krokiem, który naszym zdaniem zachęciłby ojców do skorzystania z urlopu rodzicielskiego, jest zwiększenie kwoty zasiłku rodzicielskiego, tak aby spadek dochodów rodziny nie był tak duży, gdy ojciec korzysta z urlopu rodzicielskiego".

Nowa dyrektywa Parlamentu Europejskiego ma na celu między innymi poprawę warunków dla większego zaangażowania ojców w opiekę nad najmłodszymi dziećmi. Wprowadzenie dziesięciu dni roboczych urlopu ojcowskiego, a przede wszystkim nieprzenoszalnej części urlopu rodzicielskiego powinno się do tego przyczynić. To właśnie ten środek wywołał burzliwą debatę w tym kraju. Warunkiem jest, aby część urlopu rodzicielskiego w wymiarze co najmniej dwóch miesięcy była nieprzenoszalna na drugiego rodzica. Jednocześnie okres ten powinien być wyceniony w taki sposób, aby zapewnić przyzwoity standard życia. Jeśli drugi rodzic nie skorzysta z nieprzenoszalnej części urlopu, zostanie wykorzystana i wypłacona tylko część odpowiadająca uprawnieniom pierwszego rodzica. Do państw członkowskich UE należy decyzja, w jaki sposób wdrożyć dyrektywę do prawa krajowego.

Strona internetowa dla ojców

Otwarta Liga Mężczyzn uruchamia nową stronę internetową wspierającą ojców, tataweb.cz. Znajdziesz tam inspiracje, porady, podręczniki i kursy dotyczące różnych sytuacji życiowych.

Na przykład, zaoferowalibyśmy możliwość dodania dwóch miesięcy urlopu ojcowskiego do obecnego urlopu macierzyńskiego na tych samych warunkach. Podobnie można by zmodyfikować opcję pobierania zasiłku rodzicielskiego, ale jest on zwykle niższy niż zasiłek macierzyński, a zatem może nie spełniać warunku zapewnienia godnego poziomu życia rodzinie. Można jednak również przewidzieć bardziej radykalne zmiany, w ramach których urlop rodzicielski mógłby być wykorzystywany elastycznie, być może nawet w ciągu dnia, jak ma to miejsce w krajach skandynawskich. Ministerstwo Pracy i Spraw Społecznych nie opublikowało jeszcze swojego pomysłu, ale dyrektywa musi zostać włączona do czeskiego prawa do sierpnia 2022 r. Osobiście uważam, że dziecko ma prawo do wysokiej jakości czasu z obojgiem rodziców od urodzenia i że powinniśmy czerpać inspirację z dobrych doświadczeń za granicą.

Jedno jest pewne. Przed nami jeszcze długa droga do równego podziału opieki nad najmłodszymi dziećmi między obojgiem rodziców. Jednak doświadczenia zagraniczne, dostępne analizy, a przede wszystkim osobiste doświadczenia wielu rodziców pokazują, że jest to korzystne dla wszystkich i ma sens. Ojcowie są zainteresowani spędzaniem czasu ze swoimi dziećmi, ale w praktyce napotykają na przeszkody i uwarunkowania legislacyjne. Jeśli uda nam się to zmienić, stosunkowo szybko możemy doczekać się zmian w całym społeczeństwie, które widzieliśmy na przykład w Skandynawii. Czescy mężczyźni nie musieliby wtedy być nieśmiali w piaskownicy i mogliby cieszyć się ojcostwem w taki sam sposób, w jaki cieszą się nim ojcowie w innych krajach.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz