Badania nad czeską rodziną. Potępiamy bezdzietność, rozwiązujemy problemy mieszkaniowe i na próżno szukamy aktywnych ojców

Czeska rodzina
Šárka Homfray
| 10.10.2023
Badania nad czeską rodziną. Potępiamy bezdzietność, rozwiązujemy problemy mieszkaniowe i na próżno szukamy aktywnych ojców
Shutterstock

Transformacja czeskiej rodziny ma dużą bezwładność w stosunku do zmian społecznych. Jednak nawet ten "fundament państwa" nie pozostaje statyczny i odzwierciedla nie tylko rozwój naszych pragnień życiowych, ale także realne możliwości ich spełnienia. Nowy Raport Rodzinny dostarcza szczegółowych danych na ten temat.

W styczniu tego roku Instytut Badawczy Pracy i Spraw Socjalnych opublikował bardzo obszerny Raport o Rodzinie. Zespół autorski opiera się na dziesiątkach czeskich socjologicznych, ekonomicznych i innych badań i analiz przeprowadzonych w ostatnich latach, a obraz czeskiej rodziny, jej kształtu, wartości, obaw i problemów opiera się na solidnych podstawach. Kiedy jednak mówimy o jej formie, powinniśmy raczej mówić w liczbie mnogiej: czeska rodzina ma więcej niż jedną formę i trudno jest znaleźć dla niej jedną definicję.

Na początku lat 90. małżeństwo, a następnie dzieci były oczywistą częścią planów życiowych zdecydowanej większości młodych ludzi. Zmiany społeczne, gospodarcze i polityczne po rewolucji przez długi czas nie miały wpływu na czeskie rodziny, ale trzydzieści lat później jesteśmy już gdzie indziej, co widać w trzech silnych trendach wynikających z badań. Różnorodność form rodzinnego konkubinatu rośnie - istnieją nie tylko pary bez ślubu, ale także różne formy rodzin patchworkowych (z dziećmi jednego lub obojga rodziców przychodzącymi do nowej rodziny z poprzednich związków), nie zapominając o rodzinach partnerów tej samej płci, niezależnie od tego, czy są one zarejestrowane, czy nie.

Nawet w przypadku konkubinatu nierodzinnego istnieje więcej opcji, zazwyczaj w konkubinacie przyjaciół lub w życiu tak zwanych singli. Wybieramy bardziej zróżnicowane trajektorie życiowe, zarówno pod względem czasu wejścia w związek partnerski, jak i rodzicielstwa. Obserwujemy także większą kruchość związków partnerskich i rodzinnych, więcej rozwodów i rozstań oraz osłabienie relacji międzypokoleniowych.

Aktywne ojcostwo jest postrzegane bardzo pozytywnie, ale jego rzeczywista forma nie spełnia życzeń i oczekiwań.

To, co się nie zmieniło, to fakt, jak wielką i ważną wartością jest rodzina (niezależnie od tego, co o niej myślimy). Tło rodzinne jako miejsce dobrego samopoczucia i satysfakcji, a nawet sensu życia, jest nadal tak samo silnie odczuwane i wielu z nas za nim tęskni. I chociaż zaplecze materialne jest ważne według respondentów, to ważniejsze są dla nas cechy naszych partnerów, to, co do siebie czujemy i jak się nawzajem traktujemy. Lojalność i tolerancja, wzajemny szacunek czy gotowość do rozmowy o problemach są wymagane w pierwszej kolejności.

Rodzicielstwo teraz czy później

Rodzicielstwo zazwyczaj zawiera się w wyobrażeniu o rodzinie, jaką chcielibyśmy mieć. Gwałtowny wzrost wieku matek po raz pierwszy w latach 90. jest często kojarzony z otwarciem nowych możliwości po rewolucji, która sprawiła, że macierzyństwo stało się tylko jedną z życiowych opcji. Od tego czasu wiek pierwszych porodów nie uległ znacznemu obniżeniu, niezależnie od apeli środowiska położniczego i niektórych polityków. Nie myślmy jednak, że jest to tylko wynik tego, że młodzi ludzie nie wiedzą, co robić w pierwszej kolejności i uważają, że na dzieci zawsze jest wystarczająco dużo czasu.

Równość w domu nie obowiązuje?

W przypadku pracujących rodziców z pełnych rodzin stwierdzono, że w 2016 r. ojcowie spędzali średnio około 47 godzin tygodniowo na pracy zarobkowej, czyli o 8 godzin więcej niż matki. Ojcowie poświęcali średnio 13 godzin tygodniowo na opiekę i wychowanie dzieci (matki poświęcały 20 godzin tygodniowo) i podobną liczbę godzin na opiekę nad gospodarstwem domowym(ojcowie poświęcali 12 godzin, a matki 22 godziny tygodniowo). Mężczyźni mają również średnio więcej czasu wolnego, który mogą przeznaczyć na przykład na sport lub kulturę.

Chociaż mężczyźni spędzają znacznie więcej czasu ze swoimi dziećmi niż ich ojcowie pokolenie wcześniej, nadal bardzo rzadko są głównymi opiekunami. Ich aktywny udział w opiece jest poważnie ograniczony przez ich aktywność zawodową; jeśli kobieta przebywa na urlopie macierzyńskim i wychowawczym, stają się de facto głównymi opiekunami. Jednak ojcowie wykorzystują również więcej wolnego czasu na własne hobby i zainteresowania w porównaniu do matek. Nic dziwnego, że trend w kierunku aktywnego ojcostwa jest mile widziany głównie przez kobiety, które są również dość niezadowolone z rzeczywistości w tym zakresie.

Opieka ojcowska ogranicza się do "pomocy" matce w opiece nad dzieckiem i pracach domowych, a zarówno ojcowie, jak i częściej matki są niezadowoleni z ilości czasu, jaki ojciec poświęca dziecku i domowi. Szczególnie w rodzinach kobiet z wyższym wykształceniem, oczekiwania kobiet co do udziału ojca w opiece nad dziećmi i gospodarstwem domowym były wyższe niż faktyczny udział ojca. Podobny podział obowiązków utrzymuje się nawet po powrocie matek do pracy, a wraz z nim niezadowolenie z czasu, jaki ojcowie mają głównie dla dzieci (mniej dla gospodarstwa domowego). Niezadowolenie to wyraża około połowa ojców.

Co osłabia siłę rodzin

Około jedna dziesiąta populacji Czech jest zagrożona ubóstwem dochodowym. Odsetek osób zagrożonych ubóstwem rośnie, szczególnie wśród osób starszych i kobiet. Wśród rodzin z dziećmi, najbardziej narażoną grupą pozostają samotni rodzice i rodziny wielodzietne. Obciążenie czeskich rodzin długiem rośnie i nie dotyczy to tylko długów związanych z mieszkaniem, zazwyczaj kredytów hipotecznych. Mieszkanie wydaje się być absolutnie kluczową kwestią. Około jedna dziesiąta czeskich gospodarstw domowych płaci ponad 40% swoich dochodów za mieszkanie, a gospodarstwa domowe mieszkające w wynajmowanych mieszkaniach muszą odkładać najwięcej pieniędzy na mieszkanie.

W ankietach widać wyraźne niezadowolenie z ilości czasu, jaki rodzice są w stanie spędzać ze swoimi dziećmi, zwłaszcza czasu spędzanego z dziećmi poza zaspokajaniem ich podstawowych potrzeb, tj. działań, w których rola rodzicielska i jej doświadczenie są spełnione.

Odpowiednie mieszkania pod względem wielkości, liczby pokoi, lokalizacji itp., które rodziny byłyby w stanie sfinansować z własnych środków, tak aby pozostało im wystarczająco dużo pieniędzy na inne rzeczy, stają się coraz bardziej niedostępne nawet dla osób z wyższym wykształceniem i dochodami. Szczególnie w przypadku mieszkań czynszowych sytuację można określić jako rozpaczliwą. Podjęte do tej pory środki nie pomogły znacząco w rozwiązaniu problemu i nie ma perspektyw na skuteczne ustawodawstwo dotyczące mieszkań socjalnych lub inne kroki mające na celu uregulowanie np. wynajmu mieszkań.

Jednocześnie dobrej jakości mieszkanie jest bardzo ważnym warunkiem sprawnego funkcjonowania i stabilności rodziny, realizacji funkcji wychowawczych i innych funkcji rodziny oraz zapobiegania patologiom społecznym. Warunki mieszkaniowe decydują o tym, czy życie rodzinne kwitnie, czy dzieci doświadczają domu jako podstawy ich socjalizacji, a tym samym ich dalszego rozwoju. Wpływa również na zdrowie dzieci i dorosłych w szerokim znaczeniu.

Kolejnym poważnym problemem dla czeskich rodzin jest czas. W szczególności duża liczba godzin przepracowanych zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety, brak pracy w niepełnym wymiarze godzin z wystarczającymi zarobkami oraz brak elastycznych form pracy mają wyraźny wpływ na czas, jaki członkowie rodziny mogą spędzać razem. W szczególności niezadowolenie z ilości czasu, jaki rodzice spędzają lub mogą spędzać ze swoimi dziećmi, jest widoczne w ankietach, zwłaszcza czas spędzany z dziećmi poza zaspokajaniem ich podstawowych potrzeb, tj. czynności, w których rola rodzicielska jest spełniana i doświadczana. Jednocześnie rodzice czują się przeciążeni obowiązkami zawodowymi w stosunku do ilości czasu, który chcieliby spędzać z dziećmi. Wyraża to około połowa rodziców ankietowanych w różnych badaniach.

Co można wynieść z Raportu Rodzinnego

Raport jest doskonałym materiałem analitycznym i powinien służyć politykom w formułowaniu działań prorodzinnych. Wyraźnie wskazuje na ekonomiczne aspekty życia rodzinnego, które nie są w dobrej kondycji. Kwestie związane z dostępnością mieszkań, zatrudnieniem, poziomem zarobków itp. są ważnymi kwestiami politycznymi, których rozwiązanie może wpłynąć na sytuację rodzinną w Czechach znacznie bardziej niż szczere apele do młodych kobiet, aby nie odkładały macierzyństwa na później.

Dostępność placówek opieki nad dziećmi i usług, które, między innymi, umożliwią kobietom przynajmniej częściowy wcześniejszy powrót do pracy, tj. złagodzą ich zależność ekonomiczną od ojca, a tym samym dadzą im więcej miejsca na jego aktywne zaangażowanie, może być bardziej przydatna dla młodych rodziców niż konserwatywne wykłady na temat przynależności dziecka do matki. Można znaleźć o wiele więcej przykładów na to, jak stworzyć bardzo potrzebną politykę opartą na dowodach w tej dziedzinie.

Nie tylko nasza reprezentacja polityczna może uczyć się z Raportu Rodzinnego. To właśnie rozbieżność między społeczną oceną trendów rodzinnych a ich faktycznym występowaniem powinna dać nam - społeczeństwu poza polityką - chwilę wytchnienia. Idealnie byłoby, gdybyśmy zastanowili się, dlaczego jako społeczeństwo wciąż jesteśmy tak nietolerancyjni wobec rodziny w jej różnych formach. Dlaczego tak bardzo przeszkadza nam, gdy ktoś żyje inaczej niż my, i czemu służy na przykład coraz głośniejsze nawoływanie do wspierania jednego konkretnego typu rodziny zamiast szanowania jej wielu form.

Dyskusja dot. artykułu

Nikt nie dodał jeszcze komentarza do dyskusji

Zostaw komentarz